Konsekwencje rosyjskiego embarga

7 sierpnia 2014 r. rząd Rosji na mocy dekretu prezydenta Władimira Putina z 6 sierpnia wprowadził na okres jednego roku zakaz importu wybranych grup towarów i surowców rolno-spożywczych z krajów, które nałożyły wcześniej sankcje ekonomiczne na rosyjskie osoby fizyczne i prawne lub przyłączyły się do takich sankcji. Zakaz obejmuje import z państw Unii Europejskiej, Norwegii, USA, Kanady i Australii. Fakt ten z pewnością będzie miał wpływ na rynki światowe produktów rolno-spożywczych. Warto przypomnieć, że Polska już nie raz była objęta zakazem wwozu produktów rolno-spożywczych do Rosji. Pierwszy raz w latach 2005-2007, potem w 2011 r. i ponownie od sierpnia tego roku. Jakie będą tego skutki? Można się tylko domyślać.


Jeśli chodzi o eksport produktów rolno-spożywczych do Rosji, to od momentu wstąpienia Polski do UE, aż po rok 2013 wzrósł on ponad trzykrotnie, do 1257,8 mln euro. Jednak dynamika wzrostu tego eksportu była niższa niż eksportu rolno-spożywczego ogółem. Głównym powodem takiego stanu był wspomniany wcześniej zakaz eksportu do Rosji mięsa i niektórych warzyw, obowiązujący w latach 2005-2007. W roku 2013 na rynek wschodni trafiło 6,2% wyeksportowanej z polski żywności. Równolegle Rosja była najważniejszym odbiorcą tych produktów spośród krajów spoza Unii z udziałem wahającym się w granicach od 22 do 30%.

W pierwszej połowie 2014 r. wartość polskiego eksportu rolno-spożywczego do Federacji Rosyjskiej obniżyła się o ok. 9% w porównaniu z tym samym okresem roku 2013. Najbardziej, bo aż o 85% zmniejszyły się dostawy mięsa wieprzowego. Poza tym zmalał eksport jabłek i gruszek (o 34%), pomidorów (o 12%) oraz pozostałych warzyw, np. papryki i pieczarek (o 8%). Niezależnie od niekorzystnej sytuacji dostawy wielu produktów na rynek rosyjski w I półroczu br. wciąż rosły. Odnosiło się to między innymi do: serów i twarogu (wzrost o 24 % w porównaniu z I pół. 2013 r.), czekolady i wyrobów czekoladowych (o 17%), pozostałych przetworów spożywczych (o 28%), pieczywa cukierniczego i wyrobów piekarniczych (o 81%).

W 2013 r. ponad 10 % produktów rolno-spożywczych wyeksportowanych z UE do Rosji pochodziło z Polski. Tym samym, Polska była czwartym pod względem wartości dostawcą żywności do Rosji spośród państw Unii.

Z dniem 6 sierpnia Rosja wprowadziła zakaz importu wybranych grup towarów i surowców rolno-spożywczych z państw UE, Norwegii, USA, Kanady i Australii.  Zakaz ten objął większość rodzajów mięsa, ryby i owoce morza, produkty mleczne (mleko, śmietana, maślanka, serwatka, masło, ser, twaróg), warzywa, owoce i orzechy, kiełbasy, niektóre przetwory spożywcze z mąki, kasz, mączki, skrobi, ekstraktu słodowego, a także produktów mleczarskich, niezawierające kakao lub zawierające mniej niż 40% masy kakao. Sankcjami objęto zatem jeden z najczulszych segmentów rosyjskiego importu z UE, którego łączne dostawy towarów objętych embargiem sięgają 16 mld dolarów rocznie.

Wśród dziesięciu czołowych grup produktów w polskim eksporcie do Rosji aż siedem z nich zostało objętych ograniczeniami. Były to: jabłka, gruszki i pigwy, ser i twaróg, mięso ze świń, pozostałe warzywa tj. pieczarki i papryka, pozostałe przetwory spożywcze, pomidory oraz mrożonki warzywne. W 2013 r. wartość dostaw tych produktów do Rosji wyniosła 658 mln euro, tj. 52,4 % naszego eksportu żywności do tego kraju.

Embargo odczuły najbardziej Finlandia, Litwa, Łotwa i Estonia, których 20-30% eksportu rolno-spożywczego kierowanych jest na rynek rosyjski. Sankcje są także dotkliwe dla producentów norweskich, którzy 11% produkcji rybnej (głównie łososia) sprzedawali do Rosji. Polskę najbardziej dotknęło embargo na jabłka i gruszki, których ponad 60% eksportu kierowanych jest do Rosji, oraz pomidorów. Wysoki stopień koncentracji na rynku rosyjskim cechował również eksport moreli, wiśni, czereśni, brzoskwiń i śliwek (43,6% eksportu z Polski w 2013 r.), warzyw kapustnych 40,3%), pozostałych warzyw przetworzonych bądź zakonserwowanych inaczej niż octem lub kwasem octowym (30%), tłuszczów wieprzowych (22%). Znaczenie Rosji jako odbiorcy pozostałych najważniejszych grup produktów w dostawach Polski na rynek wschodni nie przekraczało 15%.

Nałożone przez władze rosyjskie embargo na mięso i jego produkty, ryby, skorupiaki, owoce i warzywa, mleko i produkty mleczne oraz artykuły spożywcze na bazie tłuszczów roślinnych – naraziło na duże straty tysiące eksporterów, a także rosyjskich odbiorców i przetwórców artykułów rolno-spożywczych. Powstałe nadwyżki żywności w Polsce trudno będzie sprzedać na rynku krajowym.

W celu zminimalizowania strat wywołanych embargiem, KE zdecydowała o wprowadzeniu od 18 sierpnia 2014 r. środków wsparcia dla producentów niektórych łatwo psujących się owoców i warzyw: pomidorów, marchwi, białej kapusty, papryki, kalafiorów, ogórków, pieczarek, jabłek, gruszek, czerwonych owoców, winogron deserowych i kiwi. Środki te obowiązywały do końca listopada 2014 r., a ich wartość wyniosła 125 mln euro. Co jest niewystarczające, gdyż stanowi zaledwie nieco ponad 2% wartości strat.

Zerwanie umów z dotychczasowymi dostawcami, bez zachowania okresu przejściowego, zdezorganizowało zaopatrzenie rosyjskiego rynku wewnętrznego i dotychczasową logistykę dostaw. Na granicy i w portach utknęły dziesiątki ciężarówek i statków z zamówionymi i często opłaconymi dostawami towarów. Z półek sklepowych zaczęły znikać importowane produkty i równie szybko zaczęły rosnąć ich ceny. Ceny produktów mlecznych i ryb podrożały tylko w ciągu ostatniego tygodnia sierpnia o 5-6%. Ceny mięsa w sklepach wzrosły o 10-22%, a niektórych produktów mięsnych nawet o 40%. W najbliższych tygodniach należy oczekiwać dalszego wzrostu cen, którego nie będą w stanie powstrzymać żadne kontrole ani odgórne nakazy i zakazy władz.

Rosyjskie sankcje nałożone na artykuły rolno-spożywcze pochodzące z krajów UE były podjęte przez Kreml bez głębszej refleksji co do negatywnych konsekwencji dla rosyjskiej gospodarki. Pospieszne decyzje przypuszczalnie wpłyną na przyspieszenie tempa spadku PKB, wzrośnie poziom inflacji, a także zwiększy się odpływ kapitału z Rosji. Rezultatem sankcji będzie spadek siły nabywczej rosyjskiego społeczeństwa z powodu wzrostu cen, co wpłynie na spadek poparcia dla działań władz.

Wydaje się, że w najbliższych miesiącach zarówno Rosja, jak i kraje UE, dla których sankcje rosyjskie są bardzo dotkliwe, będą poszukiwały kompromisowych rozwiązań, które powstrzymają dalszą eskalację sankcji. Jednakże powrót do poziomu wcześniejszej współpracy gospodarczej wydaje się w najbliższych miesiącach mało prawdopodobny.

 

Oprac. Aleksandra Szymańska

Źródła:

  • Ł. Ambroziak, I. Szczepaniak, Skutki rosyjskiego embarga na import produktów rolno-spożywczych, [w:] Przemysł Spożywczy” nr 9/2014
  • E. Fischer, Rosyjskie embargo uderza Rosję, [on-line], tekst dostępny w Internecie: http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2014-08-20/rosyjskie-embargo-uderza-w-rosje
  • Rosyjskie embargo, unijny problem, [w:] „Rzeczpospolita” z dnia 10 września 2014
  • M. Stangret, Rosjanie masowo przyjeżdżają po żywność. Skutki embarga, [w:] „Gazeta Wyborcza” z dnia 14 sierpnia 2014

 

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter