Upcycling – wyższa forma recyklingu

Dziś „być eko” jest modne. Mamy ekożywność, ekoopał, ekobiuro, a nawet ekokosmetyki. Teraz czas na ekodekoracje i ekomeble wytwarzane z odpadów, którym nadaje się nową wartość. Upcycling, bo o nim tutaj mowa, to forma przetwarzania wtórnego odpadów, w wyniku którego powstają produkty o wartości wyższej niż przetwarzane surowce. Proces ten pozwala zmniejszyć zarówno ilość odpadów, jak i ilość materiałów wykorzystywanych w produkcji pierwotnej.

W ostatnim czasie coraz więcej ludzi poszukuje możliwości maksymalnego przedłużenia życia raz wyprodukowanych rzeczy. Motywacje są różne - może to być forma zabawy, czasami jest to konieczność. Część osób manifestuje w ten sposób, że troszczy się o środowisko naturalne. Tak naprawdę, jedynie od naszych pomysłów i wyobraźni zależy, w jaki sposób wykorzystamy stare przedmioty. Meble, ubrania, butelki czy puszki mogą dowolnie przeistaczać się w nowe twory.

Termin upcycling użyto po raz pierwszy w 1994 r., w wywiadzie prasowym udzielonym przez niemieckiego architekta wnętrz – Reinera Pilza. Koncepcja upcyklingu jako przeciwieństwo downcyklingu (czyli przetworzenia surowców z jednoczesnym obniżeniem jakości materiału) została przedstawiona przez Riemanna Verlaga w publikacji „Upcycling”, z 1999 roku. Natomiast określenie to zostało rozpowszechnione przez Williama McDonough oraz Michaela Braungarta, autorów książki „Cradle to Cradle: Remaking the Way We Make Things” z 2002 roku. Autorzy namawiają w niej do zmiany systemu produkcji, poprzez skierowanie przemysłu na drogę ekologiczną. Mówią, że recycling jest słuszny, a upcycling jest i modny i słuszny. Ze śmieci można zrobić meble, elementy dekoracji i naczynia, które w oryginalny i ciekawy sposób mogą uatrakcyjnić nasze domowe wnętrza, np. stoliki z europalet, lampki ze szklanych butelek, zawieszki na klucze ze sprzączki od samochodowych pasów bezpieczeństwa.

Upcycling to sprzeciw wobec marnowania materiałów, który wyraża się w przywracaniu im funkcjonalności, a czasem w nadaniu nowej formy. Cel: ograniczenie konsumpcji oraz produkcji, która powoduje zmiany klimatu, większe zużycie energii, zatrucie powietrza i wód. Po prostu, rzeczom spisanym na straty przywraca się piękno i znaczenie. Stare sprzęty dostają drugą szansę.

W Stanach Zjednoczonych filozofia przywracania rzeczy do życia w ciągu kilku lat zrobiła ogromną karierę. Liczba produktów oznaczonych jako „upcycled” w ciągu ostatnich 5 lat wzrosła, na tamtejszym rynku, dziesięciokrotnie. Dzięki temu, z sukcesami swoją działalność prowadzą m.in. organizacje charytatywne, które zbierają pieniądze ze sprzedaży odnowionych przedmiotów.

Jak wyżej wspomniano, duża część rzeczy z upcyclingu to meble. Mieszkańcy starej Europy mają wyrobiony nawyk, by zużytych sprzętów i bibelotów nie pozbywać się na śmietnikach, ale wystawiać przed domy, dla innych. W Polsce natomiast, wyszukiwanie i odnawianie mebli retro musiało się stać modą, by upcycling zaczął zataczać szersze kręgi.

Upcycling jest też formą zabawy, która ma za zadanie pobudzać i rozwijać wyobraźnię i zdolności twórcze. Często z różnego rodzaju śmieci lub odpadów, mogą powstać przedmioty, aspirujące do miana sztuki użytkowej. Można przerobić słoiki w pojemniki na długopisy, plastikowe słomki na kolczyki, z guzików robić bransoletki itd.

Upcycling to również dobry pomysł na biznes. Przykładem jest produkcja toreb z plandek samochodowych, bannerów reklamowych czy dętki rowerowej. Taki projekt opracowali np. bracia Freitag z Zurychu, zdobywając ogólnoświatową sławę. Również w Polsce pojawia się coraz więcej firm zainteresowanych właśnie upcyclingiem. Przykładowo, w modowym upcyclingu specjalizują się: Paradecka Hand Remade, Maldoror Low Coutureczy Anna Orska

            Mimo pojawiania się nowych trendów, nasze społeczeństwo wciąż ma problem z samym recyklingiem. Według danych opublikowanych przez Komisję Europejską, całkowita ilość odpadów wygenerowanych w Polsce w 2010 r. wynosiła 4000 kg na osobę. Co plasuje nas na 13. miejscu w UE. Jednocześnie znajdujemy się nieznacznie poniżej średniej unijnej, która wynosi 4476 kg. W zestawieniu udało nam się wyprzedzić takie kraje jak Estonia, Finlandia i Szwecja, gdzie średnia dochodzi do około 20 tys. kg

W Polsce jest też niski współczynnik składowania wytworzonych odpadów na wysypiskach. W porównaniu do Unii jako całości, wytwarzamy w skali roku ok. 800 kg odpadów mniej. Polacy pozostają natomiast w tyle pod względem ilości energii pozyskiwanej w procesie spalania odpadów. Wartość ta w 2012 r. wynosiła 93 kg i było to o 102 kg mniej niż w całej wspólnocie. Tymczasem, do 2020 r. co najmniej połowa śmieci musi ulegać przetworzeniu.

Największym problemem Polaków pozostaje jednak wciąż współczynnik recyklingu – określający ilość wytwarzanych odpadów poddanych utylizacji. Pomimo, iż jego poziom z roku na rok stale rośnie, w dalszym ciągu znacznie odbiegamy od innych krajów. Według danych KE w 2011 r. wynosił on 41,2 proc. i był o ponad 22 proc. niższy niż średnia we wszystkich krajach UE. Jednocześnie, Europejska Agencja Ochrony Środowiska (EEA) regularnie przypomina, że Polska do 2020 r. musi sprostać celom postawionym przez Unię, według których, do tego czasu, 50 proc. odpadów ma być poddawanych recyklingowi.

Zgodnie z najnowszymi danymi opublikowanymi przez Komisję Europejską, Polska dorównała już standardom w zakresie recyklingu papieru, opakowań plastikowych i kartonu. Wciąż jednak dużym wyzwaniem pozostaje podniesienie wskaźnika przetwarzania opakowań szklanych, który jest niższy o 14 proc., w porównaniu do innych państw, oraz recyklingu opakowań metalowych – w tym przypadku różnica wynosi 5 proc.

Teraz czas na dorównanie do standardów w zakresie upcyclingu. Należy pamiętać, że dzisiejsza szybko zmieniająca się moda, pogoń za tym co nowe, sprawiają, że żywot rzeczy jest bardzo krótki. Część wyrzucanych produktów można ponownie wykorzystać. Trzeba tylko zmienić ich funkcje, zastosowanie i znaczenie oraz nadać nową wartość.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Źródła:

  • Modowy upcycling z Polski, tekst dostępny w Internecie: http://ulicaekologiczna.pl/moda/modowy-upcycling-z-polski/
  • Rosik-Dulewska, Podstawy gospodarki odpadami, Wyd. 6, Warszawa 2015
  • Sędzik, Ekologia po desingersku, czyli Upcycling, [w:] „Ekonatura”, 2016 nr 5, s. 11

 

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter