Uprawa roślin

Nowe odmiany wiechlinowatych / Elżbieta Stuczyńska

(Agrotechnika 2017 nr 5, s. 12-14)

Wiechlinowate, trawy - to rodzina roślin, która liczy ok. 11 tys. gatunków. Stanowi ona główny komponent roślinności stepowej, łąkowej i pastwiskowej. Należą do niej również ważne  rośliny uprawne, w tym  zboża. W Polsce występuje ponad 150 gatunków tych traw.

W 2016 r. krajowy rejestr odmian wiechlinowatych pastewnych (traw) obejmował 228 pozycji, w tym 132 kreacje krajowe i 96 zagranicznych, w 15 gatunkach. W 2017 r. wpisano do niego siedem nowych odmian, cztery z hodowli zagranicznych (czeskich i duńskich) i trzy z krajowych hodowli.

Festulolium - nowoczesna, międzygatunkowa odmiana traw o wysokich wartościach pokarmowych, wykorzystywana jako komponent do mieszanek pastewnych, ze względu na wysoki plon zielonej masy o bardzo dobrych właściwościach jakościowych. Nowe odmiany:

  • Hostyn - czeska odmiana pastewna tetraploidalna.
  • Mahulena - duńska odmiana pastewna heksaploidalna.

Kostrzewa łąkowa  - jedna z najlepszych traw pastewnych, stosowana jest także na pastwiskach. Zachowuje swoje wartości odżywcze również w sianie. Przeważnie bywa uprawiana w mieszankach z innymi gatunkami traw. Nowe odmiany:

  • Tyfonka - polska odmiana pastewna diploidalna.
  • Hyperbola - czeska odmiana pastewna diploidalna.

Tymotka łąkowa - cenna roślina łąkowa i pastwiskowa. Nowe odmiany:

  • Etola - polska odmiana pastewna heksaploidalna.

Życica wielokwiatowa - ceniony gatunek paszowy. Nowe odmiany:

  • Urania - polska odmiana pastewna tetraploidalna.

Życica trwała - jest bardzo cenną trawą pastewną. Świetnie nadaje się na pastwiska, gdyż bardzo dobrze wykorzystuje azot zawarty w odchodach zwierząt. Nadaje się na łąki, na których wypasa się owce i które są nawożone przez koszarowanie. Odznacza się bardzo dużą smakowitością oraz łatwością zrywania liści, dlatego stosuje się ją na pastwiskach dla koni, drobiu, kóz, bydła. Nowe odmiany:

  • Garbor - duńska odmiana pastewna tetraploidalna.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Do tych szpinaków warto podejść na chłodno

(Warzywa 2017 nr 5, s. 60-62)

Wśród odmian szpinaku nadających się do mrożenia wymienia się:

  • Renegate F1 – osiąga dojrzałość zbiorczą po około 38 dniach, polecana do uprawy wiosennej, jesiennej i ozimej. Nadaje się do zbioru mechanicznego.
  • Rembrandt F1 - osiąga dojrzałość zbiorczą po około 47 dniach, polecana do uprawy wiosennej i jesiennej. Nadaje się do zbioru mechanicznego. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1-7, 11, 13, 15.
  • Rembour F1 - osiąga dojrzałość zbiorczą po około 58 dniach, polecana do uprawy letniej. Rośliny późno wytwarzają pędy kwiatostanowe, co umożliwia opóźnienie zbioru i uzyskanie wysokiego plonu. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1-8, 11, 15.
  • Bassoon F1 – odmiana bardzo wczesna, polecana do uprawy wiosennej i jesiennej. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1-12, 14, 16.
  • Sonoma F1 – odmiana wczesna, przeznaczona do uprawy wiosennej i jesiennej. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1-15.
  • Hudson F1 – odmiana wczesna, polecana do produkcji wiosennej i jesiennej, jak również uprawy ozimej. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1-11, 13, 15, 16.
  • Sacramento F1 – odmiana średnio wczesna przeznaczona do uprawy wiosennej i jesiennej, odporna na mączniaka rzekomego ras: 1-15.
  • Asta F1 – odmiana wczesna, o okresie wegetacji wynoszącym 45 dni, polecana do uprawy wiosennej, jesiennej i zimującej. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1, 2 i średnio wrażliwa na wybijanie w pędy kwiatostanowe. Nadaje się do zbioru mechanicznego.
  • Greta F1 – dojrzałość zbiorczą osiąga po 50 dniach, polecana do uprawy wiosennej, jesiennej i zimującej, długo utrzymuje dojrzałość zbiorczą. Nadaje się do zbioru mechanicznego. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1-3, nie ma skłonności do wybijania w pędy kwiatostanowe.
  • Orbita F1 – okres wegetacji wynosi 54 dni. Nadaje się do uprawy wiosennej, jesiennej i zimującej. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1, 2, o bardzo małej skłonności do wybijania w pędy kwiatostanowe.
  • Gnu RZ F1 – odmiana bardzo wczesna, polecana do uprawy wczesnowiosennej, jesiennej i zimującej. Nadaje się zarówno na rynek warzyw świeżych, jak i do przetwórstwa. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1-12, 14, 15.
  • Meerkat RZ F1 – odmiana bardzo wczesna, polecana do uprawy wczesnowiosennej i jesiennej.  Nadaje się zarówno na rynek warzyw świeżych, jak i do przetwórstwa. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1-15.
  • Silverwhale RZ F1 – odmiana wczesna, polecana do uprawy wiosennej i jesiennej. Nadaje się zarówno na rynek warzyw świeżych, jak i do przetwórstwa. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1-9, 11-15.
  • Mouflon RZ F1 – odmiana średnio wczesna. Nadaje się zarówno na rynek warzyw świeżych, jak i do przetwórstwa. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1-12, 14, 15, tolerancyjna na wybijanie w pędy kwiatostanowe, nawet w okresach upałów.
  • Odysseus F1 – odmiana o powolnym wzroście, polecana do uprawy wiosennej i jesiennej. Nadaje się zarówno na rynek warzyw świeżych, jak i do przetwórstwa. Nie jest podatna na wybijanie w pędy kwiatostanowe. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1-9, 11, 15.
  • El Prado F1 – odmiana o szybkim wzroście, polecana do uprawy w cyklu wiosennym i jesiennym. Nadaje się zarówno na rynek warzyw świeżych, jak i do przetwórstwa. Rośliny o wysokim potencjale plonotwórczym. Odporna na mączniaka rzekomego ras: 1-7, 9-16

Oprac. Joanna Radziewicz

Szparagi - zapotrzebowanie przerasta podaż / Magdalena Szymańska

(Tygodnik Poradnik Rolniczy 2017 nr 21, s. 11) 

Moda na szparagi przyszła do Polski z Niemiec. W ostatnich latach wzrasta liczba plantacji zajmujących się uprawą tych warzyw. Najwięcej zlokalizowanych jest w województwach: dolnośląskim, wielkopolskim, opolskim i pomorskim.

Koszty założenia plantacji szparagów, specyfika uprawy i zbioru są wysokie,  dlatego warto zaczynać od mniejszego areału. Koszt założenia takiej plantacji to 20-40 tys. zł na hektar. Na plon trzeba zaś poczekać kilka lat.

Bardzo ważne jest wybranie odpowiedniego stanowiska do założenia plantacji. Powinno być ono dobrze nasłonecznione oraz osłonięte od silnych wiatrów. Najlepsze są gleby piaszczysto-gliniaste, przepuszczalne, zasobne w próchnicę oraz szybko nagrzewające się wiosną o odczynie zbliżonym do obojętnego (pH 6,2-7,0).

Materiał nasadzeniowy kosztuje między 0,60 a 2,00 zł za sztukę. Na hektar potrzeba go ok. 15-18 tys. sztuk. W czwartym roku można zbierać plon, plantacja nadaje się do eksploatacji przez ok. 10 kolejnych lat.

Zbiory szparagów trwają od przełomu kwietnia i maja do około 20 czerwca. Średni plon wynosi ok. 3-6 t z hektara, natomiast maksymalny 12 t/ha w 4-7 roku produkcji.

Cena jaką uzyskuje się za kilogram szparag zależy głównie od ich dostępności na rynku. W okresach dużej podaży ceny za kilogram spadają nawet do 4 zł (2 zł za pęczek), jednak gdy warzyw jest mało można otrzymać nawet 18 zł/kg.

Oprócz kosztów związanych z pielęgnacją plantacji trzeba liczyć się też z kosztami zbioru i przygotowaniem warzyw do sprzedaży. Prace te wykonuje się z reguły ręcznie. Należy też dysponować odpowiednimi pomieszczeniami. Warzywa po zbiorze muszą być dokładnie segregowane, moczone, pęczkowane oraz przechowywane w chłodnym miejscu.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Zimowy, a może wiosenny? / Elżbieta Kapusta

(Warzywa i Owoce Miękkie 2017 nr 5, s. 40-41)

Czosnek można sadzić jesienią i wiosną, ale technologia uprawy obydwu tych typów nie jest identyczna. Wpływa to na wielkość plonu oraz trwałość przechowalniczą. Typy uprawne czosnku nie wytwarzają nasion, rozmnaża się je jedynie wegetatywnie z ząbków lub z cebulek powietrznych. Wielkość główek zależy od odmiany (zimowe są większe) oraz warunków uprawy.

Czosnek lubi stanowiska osłonięte od zimnych wiatrów (odmiany zimowe) oraz niezacienione. Nie należy zakładać uprawy w zagłębieniach terenu, bowiem wiosenne roztopy mogą spowodować zalanie roślin. Również sadzenie na polach, gdzie przez ostatnie 4-5 lat uprawiano rośliny cebulowe nie jest zalecane. Dobrymi przedplonami są zboża, lucerna, pomidory.

Czosnek uprawia się w drugim roku po oborniku, a na glebach słabszych w pierwszym. Zaleca się nawozy wieloskładnikowe, uważać na chlorki, bowiem czosnek jest na nie wrażliwy.

Czosnek ze względu na płytki system korzeniowy (20-30 cm głębokości) ma duże wymagania wodne. Największe zapotrzebowanie na wodę wykazuje w okresie wzrostu cebul (maj-czerwiec). Nawadnianie należy przerwać dwa tygodnie przed zbiorami, co dobrze wpływa na przechowywanie warzywa.

Zebrany czosnek dosusza się na polu lub przewozi się pod wiaty. Przechowuje się w temperaturze 0-1oC i wilgotności powietrza 60-70%, co zapobiega rozwojowi chorób grzybowych i bakteryjnych.

 

Czosnek zimowy

Czosnek wiosenny

Termin sadzenia

poł. X – poł. XI

marzec – poł. IV

 

Czosnek do ukorzeniania potrzebuje temp. poniżej 10oC

Głębokość sadzenia

5-6 cm

3-5 cm

Rozstawa

8-10 cm, 30-40 cm

6-8 cm, 20-30 cm

 

Do sadzenia wybierać tylko duże ząbki z dorodnych główek

Pędy kwiatostanowe

Trzeba usuwać w momencie, gdy zaczynają sztywnieć; pozostawienie powoduje obniżkę plonu o ok. 30%

brak

Zbiór

Początek lub połowa lipca; dojrzałość zbiorczą rozpoznaje się po zasychaniu liści oraz pękaniu pierwszej zewnętrznej łuski

Połowa/koniec lipca; oznaką dojrzałości zbiorczej jest zżółknięcie liści i załamanie łodyg u połowy roślin na plantacji

Przechowywanie

Do 6 miesięcy

10-12 miesięcy

Oprac. Aleksandra Szymańska

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter

Rynki rolne

Megafermy w Rosji / Fred Schnippe

(Top Agrar 2017 nr 5, wkładka „Top Świnie”, s. 8-11)

W ostatnich latach Rosja zrobiła ogromny postęp w zakresie własnego mięsa. Jak informuje miejscowy Urząd Statystyczny, pogłowie świń od roku 2011 wzrosło z 17,2 do 22 mln zwierząt. To oznacza przyrosty o 25% w ciągu 5 lat. Jeszcze szybciej niż pogłowie rozwija się produkcja świń. W 2011 r., w całym kraju wyprodukowano 2,4 mln t żywca wieprzowego. Ale już w 2016 r. produkcja osiągnęła prawie 4 mln t.

Motorem tego wzrostu jest z jednej strony bardzo szeroko zakrojony program rozwojowy, który od kilku lat Moskwa wprowadza w życie. W 2017 r. na program wsparcia rolnictwa przewidziano w krajowym budżecie prawie 3 mld euro. Z tego ok. 15%, czyli więcej niż 450 mln euro, ma być przeznaczonych na rozwój produkcji trzody chlewnej. Z drugiej strony, równie istotnym i skutecznym sposobem wzmocnienia rodzimej produkcji zwierzęcej jest zakaz importu mięsa z Europy.

Wraz ze wzrostem produkcji zmienia się struktura rosyjskiej produkcji świń. W szczególny sposób korzystają z tego duże koncerny rolnicze. Ich udział w całej produkcji trzody chlewnej w Rosji w ostatnich 5 latach zwiększył się z 55 do 85%. Przegranymi są tzw. gospodarstwa prywatne, które jeszcze w 2011 r. odpowiadały za 40% produkcji rosyjskiej wieprzowiny. Dziś ich udział skurczył się poniżej 15%.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Przemysł piekarski – produkcja, nowe technologie / Jadwiga Dróżdż

(Przemysł Spożywczy 2017 nr 5, s. 7-10)           

W ostatnich latach 1/5 produkcji pieczywa pochodzi z dużych piekarń, natomiast 1/4 z przedsiębiorstw średniej wielkości. Systematycznie maleje przy tym udział firm małych i mikro w produkcji tego sektora.

Przedsiębiorstwa przemysłu piekarskiego funkcjonują w trudnych warunkach, ponieważ od wielu lat maleje krajowy popyt na pieczywo. W 2010 roku roczne spożycie pieczywa na jednego mieszkańca wynosiło 56 kg, a w 2015 roku 45 kg. Wrosło natomiast spożycie pozostałych wyrobów piekarskich (w ciągu ostatnich 4 lat o 15 proc.), przekraczając poziom 10 kg rocznie.

Największą konsumpcję pieczywa zanotowano w gospodarstwach rolników, a najmniejszą w gospodarstwach pracujących na własny rachunek. Spożycie pozostałych wyrobów piekarskich było największe w gospodarstwach emerytów i rencistów, a najmniejsze – rolników.

Malejący popyt krajowy na pieczywo był częściowo rekompensowany rosnącym eksportem. W latach 2010-2016 wielkość sprzedaży na rynkach zagranicznych zwiększyła się średnio o ponad 15 proc., a jej wartość o ponad 18 proc. Głównymi rynkami zbytu dla polskich wyrobów z tej branży były Niemcy, Czechy, Wielka Brytania i Belgia. Import stanowił niecałe 5 proc. krajowego zużycia i pochodził głównie z Niemiec.

W latach 2010-2016 pieczywo relatywnie drożało, wzrost jego cen detalicznych był większy niż dóbr i usług, co spowodowało wzrost marż handlowych. Pieczywo drożało szybciej niż inne produkty spożywcze. W omawianym okresie ceny detaliczne wzrosły o ponad 19 proc., a żywność o niecałe 14 proc.

Płynność finansowa przedsiębiorstw piekarskich była bezpieczna i nie stanowiła zagrożenia dla terminowej realizacji bieżących zobowiązań krótkoterminowych. O ich dobrej kondycji świadczyło niewielkie zadłużenie całkowite branży, choć w ciągu kilku lat zanotowano kilkuprocentowy wzrost. Był to wynik rosnącego zadłużenia długoterminowego przedsiębiorstw, które w 2015 roku wyniosło 27 proc. aktywów całkowitych., co nie stanowiło zagrożenia dla funkcjonowania podmiotów. Duża część działalności firm piekarskich była  finansowana środkami własnymi (ok. 1/5). Zobowiązania handlowe stanowiły 2/5 majątku obrotowego, a udział kredytów bankowych wynosił ok. 1/5.

W 2014 roku Polska była piątym producentem pieczywa świeżego w UE, a pierwszym wśród państw UE-13, co świadczy o znaczącej pozycji naszego kraju. O jej wzmocnieniu świadczy szybka dynamika rozwoju, bowiem produkcja przemysłu piekarskiego w Polsce w ostatnich latach wzrosła o 6,5 proc., przy średniej w UE-28 na poziomie 2,1 proc. rocznie.

W ostatnich latach przemysł piekarski w Polsce został w dużym stopniu zrestrukturyzowany. Zwiększył się asortyment oferowanych produktów. Poza tradycyjnymi wyrobami polscy wytwórcy oferują pieczywo o przedłużonej trwałości, pieczywo tostowe, chrupkie, bułki do hamburgerów, hot-dogów, pieczywo głęboko mrożone i produkty do wypieku w domu. Nowoczesne technologie przygotowania i paczkowania pozwalają na eksport produktów, nawet w najbardziej odległe zakątki świata. Aby w pełni zadowolić klientów piekarnie oferują różnego rodzaju rozwiązania – rozszerzają sieć sklepów firmowych, decydują się na współpracę z innymi podmiotami branży żywieniowej.

Sposobem na zahamowanie niekorzystnych zmian i urozmaicenie swojej pozycji rynkowej jest porozumienie wśród piekarzy oraz dbałość o jakość, markę i różnorodność oferty, a nie konkurowanie tylko ceną.

Oprac. Joanna Radziewicz

Polskie przetwórstwo rybami wędzonymi stoi / Tomasz Kulikowski

(Magazyn Przemysłu Rybnego 2017 nr 2, s. 12-13) 

W 2016 roku wolumen eksportu wędzonych produktów rybnych przekroczył 50 tys. ton. W ujęciu wartościowym polskie przetwórnie rybne uzyskały ze sprzedaży zagranicznej ryb wędzonych  652 mln euro, co uplasowało je na jednej z najważniejszych grup eksportowych produktów żywnościowych (3 proc. wartości wyeksportowanej żywności). Należy podkreślić, że wolumen importu był bardzo mały i nie przekroczył 1,2 tys. ton.

Większość eksportowanych ryb wędzonych to produkty z ryb łososiowatych (49 tys. ton). Wśród innych gatunków sprzedawanych na rynki zagraniczne wymienia się halibuty, śledzie i makrele.

W oparciu o dane statystyczne szacuje się, że w 2016 roku krajowa produkcja ryb wędzonych wyniosła ponad 100 tys. ton, natomiast konsumpcja kształtowała się na poziomie około 48 tys. ton (ok. 1,3 kg na osobę rocznie). Największy udział w handlu krajowym miała makrela oraz pstrąg.

W styczniu 2017 roku ceny w eksporcie wędzonych łososi były o 21 proc. wyższe niż przed rokiem, zaś wolumen sprzedaży tego asortymentu był nieznacznie niższy. Prognozować więc można, że w przypadku utrzymania się wysokich cen łososi eksport będzie stabilny, a rynek krajowy będzie wykazywał tendencję spadkową.

Oprac. Joanna Radziewicz

Globalny rynek borówki wysokiej: miniony sezon / Dorota Łabanowska-Bury

(Truskawka, Malina, Jagody 2017 nr 4, s. 58-59)

Borówka wysoka to gatunek, którego nasadzeń z roku na rok przybywa zarówno w Polsce, jak i w innych krajach Unii Europejskiej oraz na świecie. Jej bardzo smaczne owoce są atrakcyjne dla konsumentów, a dla plantatorów uprawa tego gatunku jest bardzo opłacalna, gwarantująca pewny zbyt owoców. Poniżej charakterystyka globalnego rynku jagód borówki w 2016 r.

Meksyk - sezon na borówkę w tym kraju już się rozpoczął. Więksi plantatorzy są optymistycznie nastawieni odnośnie do wielkości zbiorów. Jakość jagód pochodzących z tego kraju jest wyśmienita. Meksyk ma szansę na eksport, dzięki umowom podpisanym w przeszłości. Także bardzo dynamicznie rozwija się tam rynek lokalny. Borówka nadal nie jest znana ogółowi konsumentów, ale zapotrzebowanie na te jagody rośnie.

Urugwaj eksportuje do Chin, gdyż kraj ten otworzył swoje granice na urugwajskie niebieskie jagody. Ze względu na niekorzystny przebieg pogody i zmiany w doborze odmian, zbiory w ciągu ostatnich czterech lat były znacznie ograniczone. Urugwajskie owoce trafiają przede wszystkim do Stanów Zjednoczonych (60%), Kanady i do Europy (Holandii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Włoch i Belgii).

Chile charakteryzują wczesne zbiory. Wydłużenie sezonu borówkowego w Chile, który dziś trwa od listopada do połowy marca, było możliwe dzięki zmianom technologii produkcji: wprowadzono nowe odmiany oraz zainstalowano osłony. Popyt na borówki z tego kraju rośnie. Jak dotąd, najważniejsi odbiorcy chilijskich borówek to: Francja, Włochy, Tajwan, USA, Kanada, Wielka Brytania, Niemcy, Chiny, Korea Południowa i Japonia.

Chiny. Największy areał plantacji borówki wysokiej w Chinach jest w prowincjach Shandong (6 tys. ha, produkcja 15 tys. t), Guizhou i Liaoning. Łączna produkcja w tym kraju w 2015 r. wyniosła 30 tys. t, ale w ub.r. wzrosła o co najmniej 60%. Mimo to w Chinach, z roku na rok, wzrasta wolumen importowanych niebieskich jagód z innych krajów.

W RPA większość produkowanych tu owoców trafia na eksport. Borówki z pierwszych zbiorów zaspokajają potrzeby rynku krajowego.

W USA ze względu na niższe zbiory, ceny owoców były bardziej atrakcyjne dla plantatorów.

W Holandii i Belgii także rynek borówki z roku na rok rośnie. Tylko w I poł. 2016 r. sprzedaż w holenderskich supermarketach wzrosła o 50% względem poprzedniego sezonu.

W Polsce popyt na borówki rośnie z roku na rok. Eksportujemy te owoce do Wielkiej Brytanii, Niemiec i Holandii.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Prognozy upraw rolnych w UE / Ireneusz Łukasik

(Agroserwis 2017 nr 10, s. 49)

Komisja Europejska w kolejnym raporcie obniżyła prognozę zbiorów pszenicy w UE w 2017 roku o 0,3 mln ton - do 141,9 mln ton. Oznaczałoby to wynik o 7,5 mln ton lepszy od ubiegłorocznego. Nie zmieniły się według KE perspektywy unijnego eksportu pszenicy. Prognoza na sezon 2017/2018 mówi o wyekspediowaniu poza obszar Wspólnoty 28,9 mln ton, tj. ilości o prawie 5 mln ton większej niż w poprzednim sezonie. O 0,3 mln ton skorygowano przewidywaną wielkość zbiorów jęczmienia. Według analityków z Brukseli powinny one wynieść 62,4 mln ton, a eksport 8,5 mln ton. Tegoroczną produkcję kukurydzy na ziarno Komisja ocenia na 66,5 mln ton. To o ponad 5 mln ton więcej niż rolnicy zebrali w 2016 roku.

Według najnowszych ocen monitorującej stan upraw unijnej agencji MARS średni plon pszenicy miękkiej w Unii wyniesie w 2017 roku 6,05 t/ha, tj. będzie o 8,2% lepszy niż w 2016 roku. Prognoza dla jęczmienia ozimego mówi o 5,82 t/ha, a jarego - o 4,21 t/ha. Przewiduje się, że rolnicy zbiorą z 1 ha średnio 7,13 ton kukurydzy na ziarno oraz 3,27 ton rzepaku.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter

Rośliny ozdobne

Goryczki / Bożena Pawłowska

(Działkowiec 2017 nr 5, s. 20-21) 

Goryczki to byliny, które charakteryzują się niezwykłą urodą intensywnie niebieskich kwiatów. Swą nazwę zawdzięczają gorzkim substancjom zawartym w tkankach. Niektóre gatunki goryczki mają własności lecznicze poprawiające trawienie.

W Polsce rośnie na stanowiskach naturalnych ponad 20 gatunków goryczek, m.in. goryczka kropkowana, krótkołodygowa, czyli Klusjusza, krzyżowa, przezroczysta, wąskolistna, wiosenna, trojeściowata czy śniegowa. Od dawna goryczki były masowo pozyskiwane ze stanowisk naturalnych, dlatego wszystkie objęto ochroną prawną.

Goryczki, w zależności od gatunku, kwitną wiosną lub późnym latem i jesienią.  Kwiaty najczęściej są niebieskie, ale bywają także białe, żółte, fioletowe lub zielone.

Gatunki różnią się bardzo wymaganiami siedliskowymi w zależności od pochodzenia. Na przykład niskie goryczki (wywodzą się z terenów górskich, osiągają wysokość kilku centymetrów, tworzą kępki) wymagają gleb obojętnych lub alkalicznych. Za to wszystkie preferują przepuszczalne, wilgotne podłoża, zasobne w materię organiczną.

Goryczki mają swoje kaprysy. Na przykład goryczka wiosenna nie lubi przesadzania i trudno przyjmuje się po posadzeniu.  Goryczka siedmiodzielna potrzebuje bardzo wilgotnego podłoża, przy jednocześnie wilgotnym powietrzu i niezbyt wysokiej temperaturze. Z kolei goryczki niskie wymagają zwykle stanowiska słonecznego.

W sprzedaży dostępne są mieszańce hodowlane goryczek - to grupa niewysokich (5-15 cm) odmian, które lubią chłodną, wilgotną, gliniasto-piaszczystą glebę z wysoką zawartością próchnicy. W miejscach słonecznych kwitną obficie i mają duże kwiaty.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Najpiękniejsze różaneczniki i azalie / Grzegorz Falkowski

(Magnolia 2017 nr 6, s. 41-44)

Azalie i różaneczniki to krzewy z rodziny wrzosowatych, które w okresie swego kwitnienia (maj-czerwiec) stanowią główną atrakcję ogrodu. Obsypane kwiatami krzewy nie są specjalnie wymagające, a nasz klimat dobrze znoszą dziesiątki odmian.

Różaneczniki:

  • Album Novum - to gęsty krzew, osiągający po wielu latach wysokość 3 m. Znosi mróz do -26o Kwitnie białymi, liliowo podbarwionymi kwiatami.
  • Alfred - krzew o niezbyt regularnym, ale zwartym pokroju, dorasta do 2 m. Ma duże, jasnofioletowe kwiaty, wewnątrz nieco jaśniejsze. Znosi mróz do -22o
  • Catawbiense Album - krzew o rozłożystym, lecz wzniesionym pokroju i jasnych kwiatach. Dorasta do 2-3 m. Znosi mrozy nawet do -30o
  • Nova Zembla - rozłożysty, obficie kwitnący krzew o wysokości 3 m. Tworzy okazałe, rubinowoczerwone kwiatostany. Odporny na mróz do -30o
  • Jan III Sobieski - odmiana o amarantowej barwie z żółtym oczkiem. Po 10 latach osiąga wysokość 1-1,2 m. Wyróżnia się mrozoodpornością do -30o
  • Sammetglut - krzew o wzniesionym i dość luźnym pokroju, osiągający 1,5-2 m wysokości. Zachwyca rubinowymi kwiatami. Odporny na mróz do -20o

Azalie:

  • Gibraltar - wolno rosnący krzew, po 10 latach osiąga 1 m wysokości i 1,5 szerokości. Zakwita pomarańczowoczerwonymi kwiatami. Odporny na mróz.
  • Cannon’s Double - dość szeroki krzew o wysokości do 1,8 m, o lekko brązowawych liściach i pełnych kwiatach (różowych lub żółtych). Znosi mrozy do -26o
  • Csardas - krzew o luźnym, rozłożystym pokroju, dorastający do 2 m wysokości. Kwiaty mają złocistożółtą barwę z różowopomarańczowym odcieniem. Znosi mrozy do -23o
  • Irene Koster - ten gęsty, zwarty krzew osiąga wysokość 1,4 m i szerokość 1,6 m. Kwitnie jasnoróżowymi kwiatami. Znosi mrozy do -23o
  • Golden Sunset - krzew dorasta do wysokości 15 m, tworzy duże, żółte kwiaty z żółtopomarańczowymi cętkami. Znosi mrozy do -26o

Zarówno różaneczniki, jak i azalie lubią kwaśną, próchniczną, średnio wilgotną i przepuszczalną glebę. Różaneczniki zimozielone najlepiej rosną i zimują w półcieniu, natomiast azalie zrzucające jesienią liście kochają słońce i nie boją się mrozu.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter

Rolniczy świat

Rolniczy świat

(Top Agrar Polska 2017 nr 6, s. 18) 

Praca w rolnictwie jest zaliczana do grupy najbardziej wypadkowych zajęć. Na 1000 pracujących w Polsce 9,76 to poszkodowani zatrudnieni w rolnictwie, leśnictwie, łowiectwie i rybołówstwie.

Na 16 328 tys. osób aktywnych zawodowo, 1495 tys. to rolnicy. Inne grupy zawodowe kształtują się następująco: specjaliści – 3121 tys., robotnicy i rzemieślnicy – 2502 tys., pracownicy usługowi i sprzedawcy – 2218 tys., technicy i personel średni – 2115 tys., operatorzy i monterzy maszyn – 1671 tys., urzędnicy – 1051 tys. i  pracownicy biurowi – 987 tys.

Z danych statystycznych wynika, że spożycie jajek w naszym kraju systematycznie spada. W 2005 roku wynosiło 215 szt./os., 2010 roku – 202 szt./os. a w 2015 roku – 144 szt./os.

Ponad 80 proc. energii odnawialnej pozyskiwanej w Polsce pochodzi z biomasy, 6 proc. z energii wiatru, 2 proc. z energii wody, a 0,2 proc. z energii słońca.

Cena gruntu rolnego w IV kwartale 2016 roku wyniosła 40 236 zł/ha (ogółem), przy czym dla poszczególnych klas kształtowała się następująco: I-IIIa – 51696 zł/ha, IIIb-IV – 40826 zł/ha i V-VI – 28049 zł/ha.

W 2016 roku złożono 1,351 mln wniosków o przyznanie płatności obszarowych. Na płatności bezpośrednie przeznaczono 19,7 mld zł.

Oprac. Joanna Radziewicz

Skutecznie zgłoś szkodę w uprawie / Roman Włodarz

(Top Agrar Polska 2017 nr 6, s. 14)

Prawo do odszkodowania z tytułu szkód łowieckich przysługuje właścicielowi lub posiadaczowi gruntu rolnego na podstawie sporządzonego przez niego pisemnego dokumentu, złożonego w terminie 3 dni od stwierdzenia szkody (w przypadku sadów 14 dni) do właściwego podmiotu odpowiedzialnego.

Oględzin strat najlepiej dokonać w obecności przedstawiciela izby rolniczej. Wskazana jest również obecność poszkodowanego lub jego pełnomocnika, chociażby w celu wychwycenia uchybień podczas sporządzania protokołu. Prawo łowieckie nie określa, jakie dokumenty ma przedstawić rolnik w celu przeprowadzenia szacowania. Do najważniejszych informacji należą: imię i nazwisko poszkodowanego, jego adres, numer konta bankowego, numer działki, tytuł prawny do nieruchomości.

Żądanie od rolnika przedłożenia ewidencji zabiegów środkami ochrony roślin może być uzasadnione w przypadku przesłanek do odmowy wypłaty odszkodowania z art. 48 ust. 6 o rażących naruszeniach zasad agrotechnicznych, natomiast konieczność przedstawienia faktur na zakup materiału siewnego, nawozów lub środków ochrony roślin jest zupełnie nieuzasadnione prawnie.

Przy szkodach częściowych lub występujących bezpośrednio przed zbiorem rolnik ma obowiązek zgłosić na piśmie najpóźniej 7 dnia przed planowanym terminem zbioru do koła łowieckiego lub innego podmiotu.

Ostatecznego szacowania oraz określenia wysokości odszkodowania dokonuje się najpóźniej na dzień przed sprzętem uszkodzonej lub zniszczonej uprawy czy płodu rolnego. Na żądanie jednej ze stron może w nim uczestniczyć przedstawiciel izby rolniczej.

W przypadku zastrzeżeń, co do wysokości odszkodowania rolnik może wystąpić o mediację do wójta (burmistrza, prezydenta) lub ubiegać się o swoje racje na drodze sądowej. Warunkiem koniecznym jest wówczas posiadanie kopii protokołu szacowania.

Oprac. Joanna Radziewicz

Miedź – zastosowanie, wpływ na środowisko i uregulowania prawne / Agnieszka Matłoka i in.

(Aura 2017 nr 5, s. 3-8)

Miedź to pierwiastek należący do grupy metali przejściowych. W czystej postaci ma barwę pomarańczowo-czerwoną, pod wpływem powietrza pokrywa się czerwono-brunatnym nalotem, a wystawiona na długotrwałe działanie czynników atmosferycznych – patyną. Ze względu na swoje właściwości metal ten znalazł zastosowanie, m.in.: w pokryciu dachów kościołów, jako materiał na naczynia w gorzelniach piwa, w takich wyrobach jak rury instalacji elektrycznej, rury wodociągowe, w urządzeniach grzewczych i chłodniczych. Miedź wchodzi w skład stopów brązu, mosiądzu oraz może też zawierać dodatki innych metali. Wchodzi w skład będących w obecnym obrocie monet o najmniejszym nominale. W przyrodzie występuje w postaci minerałów (malachitów, chryzokoli, lirkonitu, torbenitu).

Miedź do wód powierzchniowych może się przedostawać ze ściekami lub w wyniku stosowania pestycydów w uprawach rolniczych. Dopuszczalne zawartości metali ciężkich w komunalnych osadach ściekowych określa Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 6 lutego 2015 roku (Dz.U. poz. 257). Reguluje ono również dopuszczalne zawartości m.in. tego pierwiastka w wierzchniej warstwie gruntu na głębokości 0-25 cm, gdy stosowane byłyby komunalne osady ściekowe w rolnictwie, lub do rekultywacji gruntów na cele rolne. W ustawie zostały też określone dopuszczalne wartości metali ciężkich w wierzchniej warstwie gruntu o głębokości 0-25 cm, przy zastosowaniu komunalnych osadów ściekowych, w przypadku terenów, które przeznaczone byłyby na cele nierolne, do przystosowania gruntów na cele planów zagospodarowania przestrzennego lub decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.

Recykling miedzi był prowadzony od początku XX wieku. Metal ten można odzyskiwać m.in. z komputerowych płytek drukowanych czy zużytych telefonów komórkowych. Przykładem dobrej praktyki związanej z ochroną środowiska jest stosowanie się do dyrektywy w sprawie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (WEEE), Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej L 197/39 (2012), który zawiera m.in. wykaz sprzętu, którego części podlegają recyklingowi, a często mają w swoim składzie metale ciężkie, w tym miedź.

Miedź przedostaje się do środowiska naturalnego za pośrednictwem ścieków i wód kopalnianych, pyłów emitowanych przez huty i odpadów poflotacyjnych i hutniczych. Wyemitowane przez huty do atmosfery pyły metali powracają na powierzchnię w postaci suchych lub mokrych depozytów. Dlatego w strefie ich oddziaływania obserwuje się akumulację metali ciężkich w glebach.

Największy udział w światowym wydobyciu rud miedzi mają: Chile (5,52 mln ton), Peru (1,28 mln ton), Chiny (1,15 mln ton), USA (1,12 min ton), Australia (900 tys. ton), Indonezja (840 tys. ton), Zambia (770 tys. ton), Rosja (750 tys. ton), Kanada (480 tys. ton), Polska (430 tys. ton) i Kazachstan (400 tys. ton). Zasoby miedzi w naszym kraju szacowane są na 26 mln ton. Głównym ośrodkiem przemysłu miedziowego jest Legnicko-Głogowski Okręg Miedziowy. Popularność tego metalu wynika z jego wielobranżowego zastosowania w procesach wytwórczych, przy jednoczesnym braku możliwości zastąpienia tego surowca innym. Miedz wykorzystywana jest przede wszystkim do produkcji kabli elektrycznych (60 proc.), pokryć dachów i instalacji wodociągowych (20 proc.) i maszyn przemysłowych (15 proc.).

Miedź może być w 100 proc. poddana recyklingowi bez straty na jakości. Pod względem ilościowym jest trzecim, po żelazie i aluminium, najczęściej odzyskiwanym metalem. Szacuje się, że około 42 proc. zużywanej miedzi pochodzi z recyklingu, co jest korzystne dla społeczeństwa, środowiska i przemysłu. Recykling pomaga zaspokoić stale rosnące zapotrzebowanie, zmniejszając jednocześnie wpływ na środowisko związany z produkcją pierwotną i zapewniając dostęp do tego surowca dla przyszłych pokoleń.

W 2015 roku zanotowano spadek cen miedzi. Zdaniem analityków jest to związane przede wszystkim z prognozami dotyczącymi zapotrzebowania w Chinach, które wykorzystują około 40 proc. światowej produkcji tego surowca. W całym 2015 roku import miedzi do Chin wyniósł 4,81 mln ton i był niższy niż w 2014 roku (4,83 mln ton). Na skutek spowolnienia spadku gospodarczego w Chinach, tendencja spadkowa może się jeszcze utrzymywać.

Oprac. Joanna Radziewicz 

Dojrzałe w słońcu słodkie maliny

(Mój Piękny Ogród 2017 nr 6, s. 74-77)

Polska jest światowym liderem w produkcji malin. Wśród odmian wyróżnia się dwie grupy – letnie, owocujące na pędach dwuletnich i jesienne, owocujące na pędach jednorocznych. Pędy malin letnich powinny być wycięte po owocowaniu, natomiast jesiennych – późną jesienią lub wiosną następnego roku.

Decydując się na uprawę różnych odmian zapewniamy sobie możliwość zbioru malin od wczesnego lata do późnej jesieni. Ciągłość owocowania zapewniają takie odmiany jak: ‘Laszka’, ‘Benefis’, ‘Litacz’, ‘Polesie’, ‘Polka’, ‘Polana’, ‘Pokusa’, ‘Poranna Rosa’.

Krzewy malinowe dobrze rosną na stanowiskach słonecznych. Preferują gleby niezbyt ciężkie. Są wrażliwe na zalewanie korzeni wodą. Odmiany letnie wymagają prowadzenia przy podporach, w przypadku jesiennych nie jest to konieczne. W celu ograniczenia rozkładania pędów na boki warto je jednak wiązać w kępki.

Oprac. Joanna Radziewicz

Inwentaryzacja dzików przy pomocy wyników polowań zbiorowych / Bogusław Bobek, Jakub Furtek, Marta Wojciuch-Płoskonka

(Las Polski 2017 nr 9, s. 24-25)

W sezonie jesienno-zimowym znaczna część pozyskiwanej zwierzyny to wynik prowadzonych polowań zbiorowych. Polowania zbiorowe mogą być wykorzystane do inwentaryzacji zwierzyny grubej, ponieważ zarówno liczba odstrzelonych, jak i obserwowanych zwierząt podczas pędzeń miotów powinna być proporcjonalna do liczebności populacji w obwodzie łowieckim. W tym celu niezbędne jest wprowadzenie matematycznych relacji pomiędzy liczbą pozyskanych bądź obserwowanych zwierząt, a zagęszczeniem populacji.

Tego typu prace były wykonywane od października 2014 roku do lutego 2015 roku, na terenie nadleśnictw Młynary i Zaporowo, położonych w północnej części Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie. Analizą objęto 44 polowania zbiorowe, podczas których wykonano pędzenia 185 miotów. Zaobserwowano w nich 1333 dziki, pozyskując 120 osobników. Obliczona odrębnie dla każdego z rejonów inwentaryzacyjnych liczba obserwowanych dzików w przeliczeniu na jeden miot wahała się od 4,1-9,5 osobników, a dzików odstrzelonych – w zakresie 0,35-1,10 sztuk. Przy pomocy pasów i bloków taksacyjnych obliczono zagęszczenie populacji sięgające 85,5 osobników/1000 ha lasu.

Szacuje się, że blisko 35 proc. dzików jest pozyskiwanych w naszym kraju przy pomocy polowań zbiorowych, podczas których w ciągu jednego sezonu łowieckiego wykonuje się pędzenia około 125 tys. miotów. Wykorzystanie tych danych do ogólnopolskiej inwentaryzacji zwierzyny grubej zależy od efektywnej współpracy nauki z praktyką łowiecką.

Oprac. Joanna Radziewicz

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter

Ochrona roślin

Zastosowanie nicieni do ochrony roślin / Tomasz Domański

(Warzywa i Owoce Miękkie 2017 nr 6, .s 62-64)

Stosowanie nicieni entomopatogenicznych idealnie wpisuje się w strategię integrowanej ochrony roślin. Ich aplikacja nie powoduje pozostałości środków ochrony roślin. Są całkowicie bezpieczne dla człowieka i roślin.

Nicienie przedostając się do wnętrza swojej ofiary uwalniają specyficzną substancję, toksyczną dla larw bakterię z rodzaju Photorhabdus lub Xenorhabdus. Bakterie namnażają się i zatruwają organizm ofiary. Rozkładające się wnętrze żywiciela jest pożywką dla nicieni, które rozpoczynają proces namnażania.

Młode nicienie odżywiają się we wnętrzu larwy do momentu wykorzystania jej zasobów. Po całkowitym uśmierceniu szkodnika, wydostają się z niego w poszukiwaniu kolejnych żywicieli, będąc nosicielami toksycznych bakterii.

Nicienie różnią się między sobą wielkością i metodami ataku. Część, to osobniki penetrujące, które przemieszczają się w podłożu w poszukiwaniu ofiary, inne to pasożyty czatujące na swoją ofiarę. Najczęściej bytują one w wierzchniej warstwie gleby.

Nicienie można stosować poprzez linie kroplujące, opryskiwacze polowe, ręczne i belki herbicydowe. Ważne jest, by średnica najwęższego punktu instalacji była większa niż 0,5 mm. Małą niedogodnością środków zawierających nicienie jest krótka trwałość (2-5 tygodni od daty zakupu). Optymalna temperatura transportu i przechowywania wynosi 2-60C.

Przyjmuje się, że populacja wyjściowa nicieni po aplikacji utrzymuje się  przez około 2 tygodnie. Nicienie tolerują szeroki zakres pH. Równocześnie z nimi można stosować nawożenie i większość pestycydów. Należy unikać stosowania preparatów opartych na chloropiryfosie i innych substancji z grupy fosforoorganicznych oraz preparatów do odkażania podłoża (Basamid 97 GR i Nemasol 510 SL).

Przy dawkowaniu zazwyczaj stosuje się 0,5 mln nicieni na 1 m2.  W wielu wypadkach przelicza się je na powierzchnię rzędów bądź objętość podłoża (przy uprawach w substratach).

Oprac. Joanna Radziewicz

W czasie kwitnienia / Zbigniew Marek

(Sad Nowoczesny 2017 nr 5, s. 35)

Wraz z kwitnieniem zaczyna się jeden z najważniejszych okresów w sezonie wegetacyjnym, w czasie którego zachodzą procesy mające wpływ nie tylko na wielkość roślin. Od efektywnego zapylenia kwiatów, a  w rezultacie zapłodnienia i zawiązania owoców zależy liczba nasion, co wpływa na gospodarkę hormonalną, intensywność podziałów komórkowych i tempo wzrostu młodych zawiązków.

Poza konieczną ochroną fungicydami, w okresie kwitnienia stosuje się różne zabiegi:

  • wabienie pszczół atraktantami;
  • wzmocnienie pobierania i dystrybucji wapnia za pomocą tzw. pompy auksynowej;
  • regulowanie wzrostu drzew;
  • poprawa zawiązania owoców lub uzyskanie owoców partenokarpicznych po wystąpieniu przymrozków;
  • wczesne przerzedzanie poprzez sparzenie/wysuszenie znamion słupka;
  • zabiegi zapobiegawcze i interwencyjne przy wystąpieniu przymrozków lub gradu;
  • wspomaganie naturalnych procesów zapłodnienia;
  • mechaniczne przerzedzanie kwiatów;
  • niektórzy sadownicy standardowo, również podczas kwitnienia, wykonują zabiegi - do środków ochrony dodają koncentraty aminokwasowe;
  • stosowanie preparatów, po których użyciu wzrasta odporność roślin na patogeny i warunki stresowe.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Dynie - trudna ochrona przed chwastami / Adam Dobrzański

(Warzywa i Owoce Miękkie 2017 nr 5, s. 50-53)

Możliwości chemicznego odchwaszczania dyni są w Polsce niewielkie. W utrzymaniu czystości uprawy pomaga wiele metod agrotechnicznych oraz jedyny herbicyd zarejestrowany do ochrony tego gatunku - Stomp 455 CS.

W ochronie dyni przed chwastami zaleca się - oprócz wyboru możliwie jak najmniej zachwaszczonego stanowiska - stosowanie uprawek poprzedzających siew lub sadzenie oraz zabiegi mechaniczne i pielęgnacyjne w międzyrzędziach, uzupełniane ręcznym pieleniem.

Najgroźniejsze są chwasty występujące w pierwszych 4-6 tygodniach po wschodach dyni, uprawianej z siewu lub sadzenia rozsady.

Zachwaszczenie ogranicza uprawa gleby na głębokość 5-10 cm na 7-14 dni przed siewem lub sadzeniem oraz nawadnianie pola, bezpośrednio po uprawie. Zabieg ten pobudza chwasty do wschodów. Następnie, tuż przed siewem czy sadzeniem trzeba wykonać płytką uprawkę niszczącą siewki.

Zabiegi uprawowe, siew, sadzenie rozpoczynać, gdy na chwastach występują objawy działania środka, ale nie wcześniej niż po 5-7 dniach od zabiegu, lepiej po 23 tygodniach. W uprawie rozsady, na własną odpowiedzialność, dynie sadzić można po 3 dniach, chociaż lepiej później, zwłaszcza na glebach lekkich i piaszczystych.

W Polsce bezpośrednio przed siewem, po siewie lub po wschodach, oraz przed sadzeniem lub po sadzeniu rozsady, nie jest dopuszczone stosowanie herbicydów, nawet tych zalecanych w poprzednich latach i używanych w niektórych krajach, np. zawierających chlomazon.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter

Nawożenie roślin

Wartość dodana międzyplonów / Edward Wilczewski

(Top Agrar Polska 2017 nr 6, s. 88-92) 

Wpływ nawozów zielonych na plonowanie roślin następczych zależy od wielu czynników, m.in.: gatunku rośliny uprawianej w międzyplonie, warunków pogodowych, warunków glebowych, sposobu i terminu wprowadzenia biomasy do gleby, intensywności nawożenia mineralnego.

Najbardziej plonotwórcze dla zbóż jarych są rośliny motylkowate i rzodkiew oleista. Efektywność plonotwórcza międzyplonu ścierniskowego na glebach średniej jakości jest wyższa niż na glebach zasobnych w próchnicę i wartości odżywcze. Wpływ terminu wprowadzenia zielonego nawozu do gleby jest tam mniejszy i niestały.

Udany międzyplon ścierniskowy, zarówno zaorany jesienią, jak i wymieszany z glebą wiosną, zastępuje pod względem nawozowym dla zbóż jarych dawkę 30-50 kg/ha azotu. Rośliny nienawożone tym pierwiastkiem reagują na zastosowanie nawozów zielonych zwyżką plonu ziarna w granicach 15-20 proc., a zboża nawożone niewielką dawką azotu (35-40 kg/ha) – 8-10 proc. Przy wyższych dawkach tego składnika reakcja zbóż na nawożenie biomasą międzyplonów jest zależna od pogody, w okresie wegetacji.

Dużą korzyścią wynikającą z uprawy międzyplonów ścierniskowych na zielony nawóz jest ich działanie fitosanitarne. Niektóre z nich mają pozytywny wpływ na rozwój grzybów z rodzaju Trichoderma, inne ograniczają liczebność mątwika burakowego w glebie i mątwika ziemniaczanego.

Jednym z ważniejszych zadań międzyplonów ścierniskowych jest ograniczenie ilości wymywanych z gleby składników nawozowych, które pozostają po zbiorze zbóż. Udany międzyplon zastępuje pod względem nawozowym połowę dawki obornika. Dla uzyskania zadowalających wyników niezbędne jest wytworzenie przez rośliny dużego plonu biomasy. Do istotnych czynników odpowiedzialnych za taki stan rzeczy zalicza się: termin siewu, odpowiedni dobór rośliny uprawnej i dobrą wilgotność gleby w okresie siewu.

Pomimo ewidentnych korzyści wynikających z uprawy międzyplonów ścierniskowych z przeznaczeniem na zielony nawóz, ich znaczenie gospodarcze i wykorzystanie przez rolników wciąż jest niewielkie. Wynika to z ryzyka niepowodzenia uprawy w warunkach niedoboru opadów w okresie siewu. Innym powodem ich ograniczonego znaczenia na glebach zwięzłych jest obawa przed przesuszeniem podłoża.

Pomimo kilku niedogodności uprawa międzyplonów ścierniskowych z przeznaczeniem na zielony nawóz powinna być prowadzona na szeroką skalę.

Oprac. Joanna Radziewicz

Nieocenione poplony / Przemysław Kardasz

(Agrotechnika 2017 nr 6, s. 50-52) 

Jednym z podstawowych zadań poplonów ścierniskowych jest ochrona gleb przed erozją wodną, zwłaszcza strat związanych z parowaniem wody, jak również erozją wietrzną. Pełnią one ważną rolę fitosaintarną. Dobrze dobrane rośliny, nie tylko pod względem gatunku, ale i odmiany pozwolą ograniczyć niekorzystne zjawisko uprawy zbóż w monokulturze, szczególnie występowanie chorób i szkodników.

Poplony ścierniskowe pomagają również w walce z chwastami oraz pełnią ważną rolę jako nawozy zielone. Odpowiednio dobrany oraz wysiany w odpowiednim czasie poplon dostarczy glebie znacznych ilości substancji organicznej, która wpłynie na utrzymanie i poprawę jej żyzności. Pozwoli również na pobieranie i zatrzymywanie składników pokarmowych (azot, fosfor, potas), których ubytek w okresie żniw do siewu rośliny następczej jest dość duży.

Poplony przyczyniają się do szybkiego rozkładu resztek pożniwnych, dzięki czemu zawarte w nich składniki odżywcze stają się przyswajalne dla roślin następczych. Jeżeli na polu znajduje się duża ilość resztek pożniwnych, warto jako poplon wysiać rośliny bobowate, które wchodzą w symbiozę z bakteriami brodawkowymi wiążącymi azot z powietrza, dzięki czemu gleba jest bardziej zasobna w ten składnik. Dzięki uprawie roślin głęboko i silnie korzeniących się (gorczyca biała, facelia błękitna) można zlikwidować nadmierne zagęszczenie podłoża.

W Polsce jako rośliny poplonowe wysiewa się najczęściej gatunki jare, jak: gorczyca biała, facelia błękitna, łubin żółty i wąskolistny, groch pastewny i jadalny, słonecznik i seradela. Gatunkami ozimymi wykorzystywanymi w tym celu są rzepak ozimy i wyka ozima. Decydując się na uprawę poplonu składającego się z kilku roślin, zaleca się wysiew mieszanki roślin bobowatych i miododajnych. Należy przy tym pamiętać, aby udział jednego gatunku nie przekraczał 80 proc. Ponadto rośliny wchodzące w skład takiej mieszanki nie powinny należeć do jednego gatunku i muszą mieć zbliżoną długość okresu wegetacyjnego.

Istotnym czynnikiem podczas doboru roślin poplonowych jest termin zbioru zbóż i możliwość wykonania siewu poplonu. Im później zostanie przeprowadzony zbiór, tym okres wegetacyjny rośliny poplonowej powinien być krótszy.

Wysiew roślin poplonowych wymaga starannego przeprowadzenia zabiegów  agrotechnicznych i zagospodarowania resztek pożniwnych. Wszelkie prace związane z przygotowaniem odpowiedniego stanowiska należy rozpocząć bardzo wcześnie, bezpośrednio po zbiorze rośliny przedplonowej. Celem tych zabiegów jest przerwanie parowania i wymieszanie resztek pożniwnych z wierzchnią warstwą gleby. Ważnym zabiegiem jest wysiew nawozów mineralnych, dostosowanych do potrzeb pokarmowych danej rośliny i zasobności podłoża. W uprawie pod wysiew poplonu niezbędne jest przeprowadzenie orki siewnej, wykorzystując do tego celu  dostępne w gospodarstwie maszyny i urządzenia. Poplon należy wysiać w wilgotną glebę na odpowiednią, dla danego gatunku, głębokość.

Oprac. Joanna Radziewicz

Ważne stosunki / Michał Kaliszan

(Warzywa i Owoce Miękkie 2017 nr 6, .s 45)

Do najważniejszych zależności między makro- a mikroskładnikami należą: 

  • Potas i magnez – przy wzrastających stężeniach potasu, maleje pobieranie magnezu,
  • Azot i siarka – rośliny nadmiernie nawożone siatką mogą gromadzić zbyt duże ilości azotanów, ponieważ zdolność ich metabolizmu i redukcji jest osłabiona.
  • Fosfor i cynk – duża zawartość fosforu w roślinie może obniżać pobieranie i przemieszczanie się cynku z korzeni do części naziemnej.
  • Wapń i bor – gleby o wysokiej zawartości wapnia wiążą rozpuszczalny w wodzie bor w tetraboran wapnia, który jest trudno dostępny dla roślin.
  • Mangan i żelazo – duża zwartość manganu w glebie utrudnia pobieranie żelaza przez rośliny.
  • Magnez i żelazo – nadmierna zawartość wapnia (powyżej 70-80 proc.) w glebie sprawia, że rośliny mogą cierpieć na niedobory magnezu.
  • Wapń i potas – nadmiar wapnia (pH > 7) blokuje pobieranie potasu z gleby. Na glebach kwaśnych, gdzie wapnia jest mniej, wzrasta pobieranie potasu.

Oprac. Joanna Radziewicz

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter

Ekologia i środowisko naturalne

Naturalne pestycydy

(Eko i My 2017 nr 5, s. 18-19)

Pestycydy to substancje toksyczne, które uwalniamy do naszego środowiska. Ich zadaniem jest ochrona roślin przed szkodnikami. Niestety, swoje toksyczne działanie wykazują także wobec środowiska, pożytecznych owadów, oraz nas samych. Na szczęście można z powodzeniem zastąpić szkodliwe pestycydy w pełni naturalnymi i ekologicznymi substancjami, takimi jak czosnek, miodla indyjska, cytrusy, mydło czy pokrzywa.

Czosnek dzięki swoim właściwościom przeciwwirusowym i przeciwgrzybicznym może być stosowany jako naturalny pestycyd. Preparaty na bazie czosnku chronią przed grzybami, bakteriami i niektórymi szkodnikami. Czosnek spełnia podwójną funkcję: zapach odstrasza owady przed zasiedlaniem roślin, a bezpośredni kontakt ślimaków z roztworem jest dla nich śmiertelny. Wywar czosnkowy eliminuje: mszyce, przędziorki, połyśnicę marchwiankę oraz choroby bakteryjne i grzybowe. Wywar z czosnku stosujemy w formie oprysku, bez rozcieńczenia, bezpośrednio na rośliny.

Miodla indyjska - olej roślinny z jej owoców i nasion posiada substancję czynną - azadirachtynę, która hamuje rozwój owadów, powoduje spadek aktywności samic w składaniu jaj. Pokryte olejem rośliny stają się też niejadalne dla niektórych owadów szkodliwych. Wyciąg z miodli działa na 300 gatunków owadów, jest grzybobójczy i nicieniobójczy.

Cytrusy - cytrusowy pestycyd działa przede wszystkim na mszyce.

Mydło - po pierwsze jest dobrym rozpuszczalnikiem dla naturalnych środków owadobójczych. Po drugie samodzielny preparat z mydła działa zabójczo na szkodniki. Szare mydło potasowe eliminuje mszyce, larwy motyli, wełnowce i przędziorki.

Pokrzywa - można sporządzić z niej wartościowy nawóz lub gnojówkę, która posłuży jako ekologiczny środek ochrony roślin przed szkodnikami i chorobami. Zwalczymy nią mszyce, przędziorki i ograniczymy rozwój szarej pleśni.

Oprac. Aleksandra Szymańska 

Unijne emisje CO2 / A. Kozłowska

(Agroserwis 2017 nr 10, s. 50-51)

Emisja CO2 jest głównym czynnikiem przyczyniającym się do globalnego ocieplenia i stanowi około 80% wszystkich emisji gazów cieplarnianych w UE. Dlatego redukcja emisji tego gazu do atmosfery jest tak ważna w walce z globalnym ociepleniem na ziemi. Na emisje CO2 wpływ ma wiele czynników, między innymi warunki klimatyczne, wzrost gospodarczy, wielkość populacji, transportu i działalności przemysłowej.

Różne inicjatywy w zakresie poprawy efektywności energetycznej w krajach UE mają na celu ograniczenie emisji CO2 i innych gazów cieplarnianych. I tak po dekadzie ostrego wzrostu emisji szkodliwych gazów ze wszystkich kominów i rur wydechowych, trucie środowiska mocno przyhamowało.

Ze wstępnych szacunków Eurostatu dotyczących zużycia energii wynika, że emisje CO2 w całej Unii Europejskiej w 2016 r. obniżyły się nieznacznie w porównaniu z rokiem 2015. Spadek ten wyniósł 0,4%, przy czym największy odnotowano na Malcie i w Bułgarii.

Spadek emisji dwutlenku węgla dotyczył w sumie 11 państw członkowskich Unii, w większości krajów odnotowano jednak wzrosty emisji tego najważniejszego gazu cieplarnianego. W Finlandii był to wzrost o 8,5%, a na Cyprze o 7%. Podobnie w Danii i Słowenii, gdzie wzrosty wyniosły odpowiednio 5,7% oraz 5,8%.

W przypadku Polski, w roku 2016 miał miejsce 1% wzrost emisji CO2. Łączny wkład naszego kraju w unijne emisje wyniósł w poprzednim roku 9,2%. Największy wkład na tle całej UE miały Niemcy - prawie 23%, poza tym Wielka Brytania (11,7%), Włochy (ponad 10%), Francja i Hiszpania.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Ile dla przyrody i gospodarki człowieka warte są żuki gnojarze? / Piotr Skubała

(Aura 2017 nr 5, s. 24-25) 

Żuk gnojowy (Geotrupes stercorarius) jest zaliczany do koprofagów, czyli organizmów odżywiających się odchodami zwierząt, co jest korzystne dla oczyszczania środowiska z tego typu nieczystości. Jednak odchody nie są przez nie wykorzystywane tylko i wyłącznie jako pokarm. Gdy żuki łączą się w pary, dzielą się obowiązkami. Samica wykopuje jamkę, a samiec toczy do niej nieproporcjonalnie duże kulki gnoju, w których składane są jaja. Larwy żywią się zmagazynowanymi odchodami.

Pożyteczna rola żuków gnojarzy nie ogranicza się tylko do funkcji sanitarnych. Ryjąc w ziemi, te chrząszcze zwiększają przewiewność i przesiąkliwość podłoża, a gromadzony przez nie pokarm dodatkowo użyźnia glebę.

Obecność dużych ssaków zgromadzonych na małej powierzchni wiąże się z problemem zagospodarowana wytwarzanych przez nie odchodów. W dużym stopniu pomagają go rozwiązać chrząszcze z rodziny Scarabaeidae, które są bardzo skuteczne w rozkładaniu odchodów. W USA są one powszechnie wykorzystywane do przetwarzania nieczystości wyprodukowanych przez bydło na farmach.

Inną ważną usługą spełnianą przez żuki gnojarze jest rozkład związków do labilnych form azotu, które mogą być asymilowane przez rośliny. Odchody bydła, które pozostają na pastwisku na powierzchni wysuszają się i tracą dużą część ich nieorganicznego azotu do atmosfery. Wiele pasożytów tych zwierząt wymaga do rozwoju wilgotnego środowiska, jakim są odchody. Żuki usuwają to siedlisko, zakopując odchody i tym samym przyczyniają się do redukcji liczebności pasożytów.

Całkowita wartość usług środowiskowych oferowanych przez żuki gnojarze na naszej planecie została wyceniona na 380 mln dolarów rocznie. Niestety, ze względu na preferowany przez nie tryb życia, nie cieszą się one sympatią człowieka. Populacja tych bezkręgowców w ostatnich latach uległa zmniejszeniu. Powodem tego jest ludzka bezmyślność i brak wiedzy na temat ich pozytywnego oddziaływania na środowisko.

Oprac. Joanna Radziewicz 

Bzyczący i brzęczący goście

(Mój Piękny Ogród 2017 nr 6, s. 32-34)

Wzrost powierzchni monokulturowych w rolnictwie przyczynia się do zubożenia środowiska naturalnego. Owady mają mniej możliwości zdobycia pokarmu, a nawet przeżycia. Ważną grupę stanowią gatunki zapylające i zbierające pyłek i nektar, dlatego uprawa roślin przyjaznych tym owadom jest szczególnie istotna. Należą do nich: aster amerykański (Aster novae-angliae), jeżówka purpurowa (Echinacea purpurea), aster gawędka (Aster amellus), rozchodnik wielki (Sedum telephium), jastrun właściwy (Leucanthemum vulgare), kłosowiec anyżowy (Agastache rugosa), brodziszek Renarda (Geranium renardii) i kalaminta mniejsza (Calamintha nepeta).

Oprócz motyli i pszczół w naszych ogrodach pojawiają się również inne gatunki owadów, jak: bujanka większa, fruczak gołąbek, trzmielówka leśna, gąsienicznik, kraśnik sześcioplamek i barciel.

Oprac. Joanna Radziewicz

Niekłopotliwe zapylacze / Dorota Słomczyńska

(Gospodyni 2017 nr 3, s. 21)

Murarka ogrodowa należy do grona najbardziej skutecznych owadów zapylających w naszym kraju. Jest to pszczoła wczesnowiosenna, jednopokoleniowa. W naszych warunkach klimatycznych moment oblotu kwiatów może nastąpić już w kwietniu, co pokrywa się z czasem kwitnienia roślin w sadach, na polach i w ogrodach.

Murarka uważana jest za pszczołę samotniczą. Zbiera pyłek na szczoteczkę sztywnych włosów i przenosi go do gniazda, do budowy którego wykorzystuje różnego rodzaju kanaliki i rurki. Na powierzchni utworzonej kulki pyłkowej samica składa jedno jajo, po czym zamurowuje komorę lęgową. W taki sam sposób postępuje z pozostałymi jajami. W ten sposób w jednej rurce jest w stanie przygotować do 15 niezależnych komór. Z kolei jedna samica może zagospodarować nawet 8 rurek. W ciągu sezonu składa do 15 jajeczek, z czego prawie zawsze połowa to samce, a druga połowa samice. Po zakończonym rozrodzie samice giną, a ze złożonych jaj po 7 dniach wylęgają się larwy, które żywią się zgromadzonymi zapasami. Po upływie około miesiąca tworzą kokon i przeobrażają się w poczwarkę, a następnie w dorosłego owada. Zimę spędzają w kokonach, a wiosną rozpoczynają nowy cykl rozrodczy.

W celu pozyskania murarki do własnego ogrodu należy już w marcu przygotować sztuczne gniazda i umieścić je w różnych miejscach gospodarstwa. To tego celu można wykorzystać łodygi trzciny pospolitej czy plastikowe rurki do napojów, pocięte na 15 centymetrowe odcinki. Bardzo ważne jest zabezpieczenie rurek przed ptakami, dlatego najlepiej jest osłonić skrzyneczkę od frontu delikatną siatką o 3-4 centymetrowych oczkach. Należy pamiętać, że kolonia tych pszczół bardzo szybko się rozrasta i w kolejnych sezonach liczba rurek powinna być o 2-3 razy większa.

Oprac. Joanna Radziewicz

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter

Choroby i szkodniki roślin

Śluzak przetacza się przez całą Polskę / Tomasz Czubiński

(Top Agrar Polska 2017 nr 5, s. 116-118)

Śluzak to kwarantannowa bakteria powodująca chorobę ziemniaków zwaną śluzakiem. Dwa lata temu informowano o pierwszych potwierdzonych wykryciach tej bakterii, od tamtej pory pojawiał się sporadycznie. Plantacje, na których w ostatnich dwóch latach zaobserwowano bakterię ,poddawane są szczególnej kontroli.  Obecnie, bakteria nie występuje na żadnej plantacji, ale należy być czujnym.

To choroba, która dość powszechnie występuje w Holandii. Sprzyjają jej tamtejsze warunki – obfite opady deszczu, powszechne nawadnianie plantacji oraz gęsta sieć rowów i kanałów, którymi bakteria przenosi się z pola na pole. Bakteria poraża ponad 200 gatunków roślin należących do 50 rodzin botanicznych. W Polsce najprawdopodobniej występuje Rasa 3 biovar 2, która poraża ziemniaki, pomidory, tytoń, pelargonię, bakłażana. Oprócz roślin uprawnych do jej żywicieli należą chwasty: psianka słodkogórz i psianka czarna, które występują m.in. wzdłuż cieków wodnych, z których czerpana może być woda do nawodnień upraw polowych. Istotną sprawą jest również przeżywalność bakterii nie tylko w wodzie, ale również w glebie oraz ściekach powstałych w trakcie przerobu roślin żywicielskich. Istotny jest także fakt, że bakteria w bulwach ziemniaków może występować w formie niewidocznej dla oka (tzw. latentnej) i nie wywołując objawów przez kilka lat, razem z bulwami ziemniaków być roznoszona na kolejne pola.

Problem ze śluzakiem i innymi chorobami bakteryjnymi polega na trudnym ich zwalczaniu. Praktycznie nie ma zarejestrowanych środków na choroby bakteryjne o wysokiej skuteczności. Istnieje kilka zasad opracowanych przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin, które zwiększają prawdopodobieństwo uniknięcia śluzaka. Są to m.in.

  • korzystanie z kwalifikowanego materiału sadzeniakowego,
  • zalecenia agrotechniczne, tj. właściwy płodozmian, zwalczanie samosiewów ziemniaków, oddzielenie miejsc uprawy sadzeniaków od jadalnych i przemysłowych, unikanie krojenia sadzeniaków.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Terminarz występowania i zwalczania szkodników roślin kapustowatych / Maria Rogowska

(Warzywa 2017 nr 4, s. 102-105)

Istotnym elementem prawidłowego zwalczania szkodników warzyw kapustnych jest precyzyjne określenie gatunku agrofaga oraz momentu jego wystąpienia na plantacji. Terminarz wskazujący moment występowania i zwalczania szkodników zdecydowanie ułatwi prawidłowe wykonanie tych zadań.

Lp.

Gatunek

Występowanie

Zwalczanie

1.

Śmietka kapuściana

3 tydzień (t) kwietnia - cały maj

4 t lipca - połowa września

3 t kwietnia - cały maj

4 t lipca - połowa września

2.

Pchełki

połowa  kwietnia - połowa października

połowa kwietnia - wrzesień

3.

Chowacze

4 t kwietnia - lipiec

4 t kwietnia - połowa czerwca

4.

Bielinek kapustnik

1-3 t czerwca

2 t lipca - połowa września

1-3 t czerwca

2 t lipca - połowa września

5.

Bielinek rzepnik

1-2 t czerwca

4 t lipca - wrzesień

1-2 t czerwca

4 t lipca - wrzesień

6.

Tantniś krzyżowiaczek

2 t maja - sierpień

2 t maja - sierpień

7.

Błyszczka jarzynówka

2 t lipca - sierpień

2 t lipca - sierpień

8.

Piętnówka kapustnica

2 t maja - połowa czerwca

połowa lipca - 3 t września

2 t maja - połowa czerwca

połowa lipca - 3 t września

9.

Mszyca kapuściana

4 t maja - sierpień

4 t maja - sierpień

10.

Mszyca brzoskwiniowa

połowa maja - sierpień

połowa maja - sierpień

11.

Gnatarz rzepakowiec

czerwiec

 2 t sierpnia - wrzesień

czerwiec

2 t sierpnia - wrzesień

12.

Wciornastki

maj - 3 t sierpnia

2 t czerwca - 3 t lipca

13.

Zmieniki

czerwiec - sierpień

połowa czerwca - 1 t sierpnia

14.

Żaczka warzuchówka

4 t maja - 3 t czerwca

4 t maja - 3 t czerwca

15.

Warzywnica kapustna

maj - połowa czerwca

1-3 t maja

16.

Mączlik warzywny

kwiecień - połowa października

kwiecień - połowa października

17.

Miniarka kapuściana

maj - czerwiec

maj

18.

Rolnice

4 t kwietnia - maj

sierpień - 1 t października

4 t kwietnia - maj

sierpień - 1 t października

19.

Ptaki

kwiecień - 1 t maja

tylko odstraszanie

 

Oprac. Aleksandra Szymańska

Tantniś – ubiegłoroczny wróg kapustnych nr 1 / Rober Wrzodak

(Warzywa 2017 nr 4, s. 100-101)

Tantniś krzyżowaczek pochodzi z rejonu Morza Śródziemnego i rozprzestrzenił się na całym świecie. Żeruje na roślinach z rodziny kapustowatych. W Polsce szkodnik ten zimuje zwykle w stadium poczwarki – w resztkach roślin lub na chwastach. Dorosłe motyle tantnisia pojawiają się na plantacjach w maju, ale już pod koniec kwietnia warto lustrować uprawy pod kątem obecności tego szkodnika. Jego larwy żerują wewnątrz liścia, później wychodzą na zewnątrz i zeskrobują tkankę. W ciągu sezonu szkodnik wykształca w polskich warunkach przeważnie trzy pokolenia (od czerwca do września).

Największą szkodliwość wykazują gąsienice 1. pokolenia, chociaż są małe, to jednak ich liczne występowanie sięgające do 150 gąsienic na jednej roślinie kapusty, powoduje ogromne straty. Gąsienice pierwszego pokolenia żerują na młodych roślinach, uszkadzając przede wszystkim liście sercowe, zawiązki główek i róż. Prowadzi to do deformacji lub niewytwarzania tej części roślin.

Aby skutecznie zwalczać tego szkodnika konieczne jest prowadzenie stałego monitoringu uprawy w celu określenia momentu pojawienia się szkodnika i początku wylęgania gąsienic. Do zwalczania tantnisia zarejestrowanych jest obecnie 36 insektycydów. Ograniczanie liczebności tego szkodnika można również wspomagać różnymi zabiegami agrotechnicznymi. Zakładając uprawę należy w miarę możliwości unikać sąsiedztwa upraw innych roślin z rodziny kapustowatych, w tym głównie rzepaków, które mogą być miejscem zimowania i nalotu perwszego pokolenia tantnisia na uprawy warzyw.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter