Uprawa pasowa sposobem na oszczędności i ochronę środowiska

Zmniejsza liczbę zabiegów uprawowych oraz koszty, przyczynia się do poprawy jakości gleby i pozwala zachować odpowiednie terminy siewu – uprawa pasowa zdobywa w Polsce coraz więcej zwolenników.

Metoda strip-till przywędrowała do naszego kraju ze Stanów Zjednoczonych i tam została opracowana. Ten sposób uprawy zakłada ograniczenie liczby przejazdów po polu i wyeliminowanie orki. Gleba jest spulchniana w wąskich pasach, nie następuje jej odwracanie i silne przemieszanie, co znacznie wpływa na zatrzymanie w glebie wody, ochronę przed erozją i zwiększenie bioróżnorodności. Ze względu na mniejszą liczbę przejazdów, metoda ta sprzyja ochronie środowiska – mniejsze jest zużycie paliwa, a co za tym idzie emisja dwutlenku węgla do atmosfery. Łatwiej jest także takie uprawy nawozić. Wszystko to sprawia, że są one i ekologiczne i bardziej opłacalne dla rolników – zarówno jeśli chodzi o nakłady finansowe jak i o czas.

Metoda ta ma wiele zalet, ale wymaga wiedzy i zainwestowania w maszyny wieloczynnościowe. Bardzo ważnym momentem jest przygotowanie pola do zasiewu. Specjaliści od tego typu upraw przestrzegają przed błędami, których łatwo uniknąć, a ich popełnienie może wpłynąć na niepowodzenie przedsięwzięcia. Przede wszystkim należy jak najniżej kosić zboża, a resztki po żniwach pozostawiać starannie rozdrobnione i rozrzucone. Trzeba uważać, żeby na polu nie zostały długie fragmenty niepociętej słomy. Przed wysiewem konieczne jest odchwaszczenie. Należy również wziąć pod uwagę fakt, że system uprawy pasowej sprzyja lepszemu wykorzystaniu nawozów przedsiewnie. W związku z tym ilość stosowanych nawozów powinna być zdecydowanie mniejsza, niż przy metodach tradycyjnych. W przypadku zbyt silnego nawożenia istnieje ryzyko, że plony będą słabe lub wręcz żadne.

Jedną z najważniejszych zasad obowiązujących podczas siewu przy uprawie pasowej jest pilnowanie, aby gleba zdążyła wyschnąć po opadach lub nawadnianiu. Absolutnie nie wolno tu stosować siewu na jeszcze mokrą glebę.

Wielu rolników może bać się tej metody ze względu na konieczność trzymania się wyżej wymienionych reguł, brak wiedzy czy brak specjalnego sprzętu. Jednak Ci, którzy zaczynają ją stosować rzadko wracają potem do metod tradycyjnych. Szczególnie przydatna jest ona w dzisiejszych czasach, gdy pogoda płata figle i czasem uniemożliwia wysiew w konkretnym terminie. Strip-till pozwala oszczędzić czas i trzymać się wcześniej wyznaczonych dat. Specjalnie poleca się ją do hodowania rzepaku, kukurydzy czy buraków cukrowych. Osoby początkujące mogą wypożyczyć sprzęt i skorzystać z porad osób bardziej doświadczonych, co i tak jest opłacalne. Badania mówią, że choć uprawa pasowa pozwala zmniejszyć uprawianą powierzchnię nawet do 80 proc. to i tak plony są o 10 proc. większe niż przy metodach tradycyjnych. 

Tekst: Magdalena Trzaska

Żródła:

  1. okiemrolnika.pl
  2. bezpluga.pl
  3. uprawapasowa.pl
Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter