Zagrożenia rafy koralowej

 

 

Koralowce od czterystu milionów lat, pokolenie za pokoleniem, centymetr po centymetrze dokonały czegoś niezwykłego: stworzyły budowle widoczne z kosmosu… Ich największą tajemnicą jest po prostu praca zespołowa! Jedna „gałązka” koralowca łączy setki osobników – polipów przypominających małe ukwiały, tworzące wspólny szkielet. Przyrost rafy jest wyjątkowo powolny i wynosi zaledwie 1 m na tysiąc lat. Atakowana przez papugoryby, czy kruszona przez fale rafa koralowa niszczy się, ale jednocześnie rośnie, wytwarzając ogromne ilości piasku, które gromadzą się na białych plażach.

Rafy koralowe, obok lasów tropikalnych, których są podmorskim odpowiednikiem, to najbogatsze ekosystemy na ziemi. W tej oazie setki tysięcy gatunków żyją zanurzone w ciepłych i czystych wodach tropików, przemieszczając się w wielobarwnym labiryncie. Niestety w tym „raju” roi się od pasożytów, nie brakuje drapieżników, a konkurencja jest ogromna.

 

 

Morfologia i występowanie

Pierwsze budowle rafowe pojawiły się we wczesnym kambrze i utworzone były przez archeocjaty (wymarła gromada gąbek) bez udziału koralowców. W ordowiku, sylurze i dewonie rafy tworzyły głównie gąbki i koralowce (przede wszystkim) denkowe. W permie większość raf budowały mszywioły wraz z wieloszczetami, gąbkami i dużymi, bentonicznymi otwornicami. Koralowce były wówczas podrzędnym składnikiem raf. W mezozoiku główną grupą rafotwórczą były gąbki wspólnie z sinicami i glonami budujące pokaźne rafy. W jurze i kredzie dość liczne były też rafy koralowe, a w kredzie późnej rafy były utworzone przez duże małże rudysty. W kenozoiku (era rozpoczęta około 65 mln lat temu trwa do dziś) główną grupą rafotwórczą są koralowce oraz glony, szczególnie krasnorosty.

Rafy utwardzane są przez zawarte w wodzie sole mineralne, tworzące wyraźnie zaznaczający się w morfologii podwodny wał lub grzbiet tak masywny i duży, że jest zdolny do przeciwstawienia się niszczącemu wpływowi fal. W tworzeniu raf biorą udział szkielety korali i inne organizmy rafotwórcze, jak: mięczaki, otwornice, mszywioły, czy glony. Czynnikami warunkującymi występowanie tych niezwykłych podwodnych ekosystemów są:

-        temperatura wody, która nie może spadać poniżej 18°C,

-        zasolenie - minimum 27 proc., co jest związane z procesem budowania szkieletu wapiennego, a także z utrzymaniem tempa tego procesu na odpowiednio wysokim poziomie,

-        głębokość – optymalna to kilka metrów, ale spotyka się również gatunki koralowców żyjących na głębokości 40 m.

Rafy powstają głównie u wybrzeży w strefie szelfu kontynentalnego, ale bywają też samotne np. w kształcie atolu. Największą rafą koralową jest Wielka Rafa Koralowa u wschodnich wybrzeży Australii.

Co zagraża koralowcom?

Rafy koralowe są prawdopodobnie najniezwyklejszym ekosystemem na naszej planecie. Mimo, iż pokrywają tylko 0,2 proc. dna morskiego, żyje na nich aż 25 proc. gatunków słonowodnych. Są ważne dla około 500 milionów ludności, którym dostarczają żywności i materiałów budowlanych, poza tym chronią piaszczyste wybrzeża. Szacuje się, że dostarczają dóbr i usług za około 375 mln dolarów rocznie. Korale są także ważnym źródłem substancji dla badań farmaceutycznych. Ponad połowa nowych leków pomagających w leczeniu chorób nowotworowych wywodzi się z badań nad substancjami organicznymi uzyskanymi z organizmów zamieszkujących rafy koralowe. Lek AZT do walki z AIDS bazuje na kompozycji wyciągów z gąbek żyjących na rafach karaibskich.

Na przestrzeni tysięcy lat rafy koralowe rozwijały się i przetrwały mimo katastrof naturalnych, takich jak: cyklony tropikalne, powodzie, trzęsienia ziemi, erupcje wulkanów i wysokie fale, choroby i epidemie. Mimo dużych, miejscowych zanieczyszczeń zachowały swój potencjał do odbudowy. W efekcie, uszkodzenia pozostawiały niewielkie ślady. Do II wojny światowej rafy koralowe i żyjące w nich populacje ryb i bezkręgowców pozostały niemal nietknięte. Poważne zniszczenia nastąpiły dopiero w czasie bitew morskich, do których dochodziło na rafach Azji i Pacyfiku, a po wojnie w związku z szybkim zwiększeniem się liczebności populacji w krajach tropikalnych.

We współczesnym świecie silne zanieczyszczenie wód, a także nieustannie rosnąca temperatura, zakwaszanie, urbanizacja, zabudowa wybrzeża i wysepek oraz rybołówstwo na zawsze zniszczyły już 1/5 raf na świecie. Uwalniane z hoteli ścieki i nawozy, które spływają z pól uprawnych zanieczyszczają wodę, doprowadzając do wymierania kolorowych alg. W konsekwencji tego dochodzi do tak zwanego „wybielania” raf. Nieświadomi turyści często sami dewastują nie chronione koralowce ułamując je po kawałku na pamiątkę. Katastrofalna w skutkach jest również barbarzyńska metoda połowu ryb na morzach koralowych - tak zwane głuszenie, czyli detonowanie materiałów wybuchowych pod wodą.

Zagrożeniem dla koralowców są również zmiany w ich warunkach naturalnych na wskutek nasilonych ataków huraganów, gwałtowne zwiększanie populacji rozgwiazd żerujących na koralowcach, czy zwiększona ilość dwutlenku węgla w atmosferze, który absorbowany jest w 1/4 przez oceany. Ten proces powoduje, że woda staje się bardziej kwaśna, coraz bardziej uboga w węglan wapnia, który z kolei pobierają polipy tworzące rafy.

Inne niebezpieczne zjawisko, o którym wcześniej była wzmianka to tzw. wybielanie, związane z zanieczyszczeniem oceanów i najprawdopodobniej z globalnym ociepleniem klimatu. Zjawisko to polega na tym, że kiedy temperatura wody wzrasta powyżej pewnego poziomu, polipy koralowca „eksmitują" porastające je glony, które nie tylko zapewniały im odpowiednią ilość tlenu i cukrów, ale też zdobiły bajecznymi kolorami. Wszystko to sprawia, że 19 proc. raf koralowych na świecie zostało już bezpowrotnie zniszczonych. Szacuje się, że w ciągu następnych 100 lat może ulec zagładzie kolejne 70 proc.

Zagrożeniem dla raf jest jednak najczęściej działalność człowieka. Największe niebezpieczeństwo stanowi przełowienie. Erozja gleby na lądzie i dewastacja lasów namorzynowych na wybrzeżu powoduje coraz większe zamulenie wód przybrzeżnych, a następnie obumieranie polipów. Wycieki ropy naftowej, zanieczyszczenie wody ściekami komunalnymi i przemysłowymi, pogłębianie dna na szlakach morskich - oto najpoważniejsze zagrożenia dla raf koralowych. Innym źródłem zagrożeń jest też atrakcyjność turystyczna raf koralowych. Rozwój nadmorskich ośrodków turystycznych powoduje zwiększające się zanieczyszczenie wód przybrzeżnych, a tym samym zagrożenie dla raf. W niektórych regionach koralowce wykorzystuje się do budowy domów, często też wypala się je, aby uzyskać czyste wapno.

 

Co można zrobić?

Można uniknąć zagrożenia raf koralowych wprowadzając ściślejszy nadzór na nimi. W tym celu potrzebne jest otoczenie tego ekosystemu ochroną prawną, łącznie z całkowitym zakazem działalności powodującej zniszczenia, w tym także połowów.  Do tej pory, jedynie połowa krajów, u wybrzeży, których znajdują się rafy koralowe, uznała je za rezerwaty przyrody. Ale wszystkie gatunki koralowców rafotwórczych chronione są przez Konwencję Waszyngtońską (CITES). Szacuje się, że na obszarze przynajmniej 30 proc. raf koralowych powinno się stworzyć obszary chronione, by zapewnić ich przetrwanie. Rafy należy wyselekcjonować w zależności od ich zdolności do odnawiania się w obliczu zmian klimatu.

Oprócz ochrony, opieka nad rafami koralowymi powinna obejmować:

-        wspieranie działalności, która nie powoduje zniszczeń np. zielonej turystyki,

-        zaprzestanie połowów z użyciem dynamitu oraz cyjanku, prowadzonych dla potrzeb handlu rybami akwariowymi,

-        kontrolę zanieczyszczeń oraz wycinania lasów w dorzeczach,

-        zmniejszenie emisji gazów powodujących efekt cieplarniany,

-        działania rządów krajów bogatych i agencji międzynarodowych na rzecz wsparcia krajów rozwijających się w ochronie raf koralowych.

 

Zniknięcie raf koralowych pociągnie za sobą zaburzenie całego ekosystemu, co jest ogromnym zagrożeniem dla wielu morskich gatunków. Od istnienia koralowców uzależniony jest, bowiem co trzeci gatunek zwierząt morskich. Należy, zatem chronić te ekosystemy, dbać o nie, gdyż jest to świat, który można stracić bezpowrotnie.

Aleksandra Szymańska

 

Literatura:

  • Ballesta L. i Descamp P., Planeta mórz, Warszawa 2007
  • Cattaneo M. i Trifoni J., Cuda świata przyrody pod patronatem UNESCO, Warszawa 2004
  • Craig J.R. i in., Zasoby Ziemi, Warszawa 2003
  • Duxbury A.C. i in., Oceany świata, warszawa 2002

 

 

 

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter