Włodzimierz Seneta
- Szczegóły
- Kategoria: Zasłużeni Polacy
Włodzimierz Jerzy Seneta, syn Michała i Janiny z Minczewskich urodził się 20 września 1923 roku w Gołonogu w powiecie będzińskim. W 1939 roku ukończył Gimnazjum im. W. Łukasińskiego w Dąbrowie Górniczej. Niestety, wybuch II wojny światowej zmusił go do przerwania edukacji i podjęcia pracy zarobkowej. Początkowo pracował w fabryce kartonu w Będzinie, a następnie jako robotnik w Ogrodach Miejskich w Dąbrowie Górniczej. Od stycznia do sierpnia 1945 roku był zatrudniony w Zarządzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej „początkowo w charakterze praktykanta w Ogrodzie Miejskim, następnie jako siła samodzielna, zastępując nawet w razie potrzeby kierowniczkę”.
W czerwcu 1945 roku Włodzimierz Seneta złożył egzamin maturalny dla eksternów w Państwowym Liceum im. S. Staszica w Sosnowcu i rozpoczął studia na Wydziale Ogrodniczym Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. W trakcie pobytu na uczelni odbył wiele praktyk ogrodniczych – w Zakładzie Hodowli Drzew Państwowego Instytutu Naukowego Gospodarstwa Wiejskiego w Pożogu pod Puławami, w Ogrodach Kórnickich, w Wydziale Plantacji Miejskich w Gdańsku, w Pruhonicach pod Pragą, w Miejskich Zakładach Ogrodniczych w Szczecinie oraz w Instytucie w Skierniewicach, które pozwoliły mu na zdobycie solidnego praktycznego doświadczenia z zakresu dendrologii. Aktywnie uczestniczył też w pracach Koła Ogrodników Studentów SGGW, którego staraniem wydał skrypt z wykładów profesora Romana Kobendzy.
W styczniu 1951 roku uzyskał stopień inżyniera ogrodnika i magistra nauk agrotechnicznych ze specjalizacją w zakresie architektury krajobrazu, na podstawie pracy „Park Dendrologiczny w Rogowie”. Jeszcze przed uzyskaniem dyplomu rozpoczął pracę na Wydziale Leśnym SGGW, w Zakładzie Botaniki Leśnej i Dendrologii, początkowo jako młodszy asystent, następnie jako starszy asystent i adiunkt. Zajmował się także działalnością popularyzatorską, której z wielką pasją poświęcił wiele czasu i energii. Pod szyldem Sekcji Dendrologicznej PTB prowadził korespondencyjną „Poradnię Dendrologiczną”. Był także współorganizatorem kursów dla ogrodników oraz kursów poświęconych szkółkarstwu drzew i krzewów ozdobnych. Jego bogato ilustrowane wykłady i odczyty cieszyły się wielkim zainteresowaniem słuchaczy.
Od 1950 roku Włodzimierz Seneta był członkiem Sekcji Dendrologicznej Polskiego Towarzystwa Botanicznego, gdzie między innymi pełnił funkcję prezesa oddziału warszawskiego oraz członkiem Komitetu Redakcyjnego „Roczników Dendrologicznych”. Przez kilka lat piastował urząd kuratora parku w Żelazowej Woli, a w latach późniejszych został mianowany jego honorowym opiekunem. Prowadził inwentaryzację drzew i krzewów wchodzących w jego skład. Sporządzał też podobne zastawienia na temat innych parków i ogrodów, między innymi: ogrodów botanicznych w Warszawie i we Wrocławiu, szkółek miejskich i Ogrodu Międzyszkolnego w Warszawie oraz niektórych parków o charakterze kolekcjonerskim i arboretów (w Klęce, Wirtach, Łańcucie i Maciejowcu). Żaden z badaczy tak dobrze nie znał ich dendrologicznej zawartości. W 1956 roku, jako pierwszy w Polsce, został członkiem elitarnego wówczas towarzystwa International Dendrology Union (później International Dendrology Socjety, z ramienia którego uczestniczył w zjazdach dendrologów w Belgii i Irlandii. Był zapalonym podróżnikiem. Jego liczne wycieczki krajowe i zagraniczne zawsze miały charakter badawczy, nawet jeśli wyjeżdżał turystycznie.
W 1959 roku rozpoczął pracę w Katedrze Roślin Ozdobnych na Wydziale Ogrodniczym SGGW na warszawskim Ursynowie, gdzie prowadził wykłady i ćwiczenia z dendrologii. W 1964 roku uzyskał stopień doktora nauk rolniczych na podstawie rozprawy „Studia nad rozwojem układów roślinnych parku w Żelazowej Woli”. W 1967 roku został mianowany wykładowcą, natomiast w 1969 roku otrzymał stanowisko docenta.
Kolekcja dendrologiczna stworzona na ursynowskim kampusie to głównie zasługa Włodzimierza Senety. Wszystkie eksponaty zbierał samotnie i zajmował się nimi z wielką troskliwością. Wykazywał się niezwykłą dokładnością w zbieraniu materiałów do swoich publikacji, latami gromadził notatki, zdjęcia, rysunki i zielniki. Każdy prezentowany obiekt porównywał z opisami innych autorów, z którymi zresztą prowadził liczne dyskusje naukowe. Miał zmysł dobrego systematyka oraz znakomitą pamięć. Wiedzę teoretyczną popierał badaniami roślinności obserwowanej w naturalnych warunkach. Miał piękne i czytelne pismo, a jego szkice terenowe odznaczały się niesamowitym kunsztem i precyzją. Ich niezwykła wartość była doceniona przez większość dendrologów i miłośników drzew. Przywiązywał też dużą wagę do fotografii, jego zbiory negatywów, odbitek i slajdów były dokładnie opisane i utrzymane w wielkim porządku. Miał też talent do nauki języków obcych. Biegle władał językiem angielskim i niemieckim, dobrze znał język francuski, natomiast w stopniu podstawowym opanował język rosyjski, hiszpański, włoski, czeski i łacinę.
Włodzimierz Seneta posiadał wielkie umiejętności dydaktyczne, jego wykłady cieszyły się dość dużą popularnością. „Wpadał na salę w ostatniej chwili i od razu mówił o drzewach – z zapałem, znawstwem i miłością. Wykłady ilustrował wyłącznie własnymi przeźroczami, kończąc często portretem biedronki, jaszczurki, motyla, wiewiórki, trzmiela lub żaby. Urządzał studentom ‘dendroturnieje” z nagrodami […]Zwieńczeniem kursu dendrologii był wyjazd do Rogowa i prawie każdy z byłych uczniów ma z takiego wyjazdu pamiątkowe zdjęcie […]Jego dydaktyczny zapał, ciepły stosunek do studentów i serce dla „Ursynowa” widać także po sposobie, w jaki prowadził wielką, założoną przez siebie księgę, w której notował wszystkie oceny z egzaminów z dendrologii” – wspominał Jakub Dolatowski. Na okoliczność egzaminów był jednak srogi, twierdząc, że brak przygotowania świadczy o lekceważeniu egzaminatora. „Egzaminy u niego są bardzo długotrwałe, ale wszyscy wychodzą z nich żywi […] Wydaje się, że jest sprawiedliwy w ocenach w miarę możliwości ludzkiej ułomności, a stawianie niedostatecznych sprawia mu nawet przykrość, choć tego po sobie nie pokazuje. Jest też raczej uczciwy i nieprzekupny, nie powoduje się sympatiami […] – pisał sam o sobie w maszynopisie przygotowanym dla Rady Wydziału Ogrodniczego SGGW, który powstał w trudnym dla niego okresie, gdy krytykowano go za zbyt małą liczbę „poważnych” prac naukowych, aspołeczność i brak widocznych efektów jego rozwoju zawodowego.
Prowadził raczej samotniczy tryb życia, mało udzielał się towarzysko, wymawiając się brakiem czasu. Współpraca z nim nie należała do zbyt łatwych. Zawsze miał swoje zdanie, często odmienne od pozostałych i nie powstrzymywał się od celnych, ironicznych, często bezlitosnych uwag o uczelnianej rzeczywistości. Z właściwą sobie dozą złośliwości pisał na swój temat: „Jest raczej osobnikiem cichym i spokojnym i nie udziela się, tylko jak jest na Ursynowie, to albo siedzi w zakładzie albo lata po terenie zielonym koło swoich krzaczków i w dodatku ma przykrości, bo mu kradną ze szkółek każdego roku najcenniejsze okazy, często z trudem zdobyta, bo w Ursynowie panuje bałagan. Często go brakuje w zakładzie, gdzie powinien odsiedzieć swoje godziny, żeby go wszyscy widzieli, choćby miał tylko popijać kawkę lub prowadzić towarzyskie rozmowy […]A ponieważ jest dendrologiem słynnym w kraju i gdzie niegdzie zagranicą, to i różnych porad musi udzielać jako autorytet a te wszystkie porady to mu z nieba nie spadają, tylko musi znać literaturę i mieć własne obserwacje”. Miał specyficzne poczucie humoru – cięty, choć niezłośliwy dowcip. Był bardzo wymagający wobec siebie i innych, bardzo oszczędny w pochwałach. Praca była jego jedynym hobby, oddawał się jej bez reszty, nie dbając o zdrowie i wygodę.
Włodzimierz Seneta zasłynął głównie jako autor wspaniałych podręczników z zakresu dendrologii, z których korzystało i do tej pory korzysta wiele pokoleń studentów, szkółkarzy i przyrodników. Pierwszy skrypt jego autorstwa przygotowany dla uczniów Techników Terenów Zieleni ukazał się w 1955 roku, natomiast od 1960 roku przygotowywane przez niego materiały były wydawane pod szyldem SGGW. Najsłynniejsze dzieło zatytułowane „Dendrologia” ukazało się w dwunastu wydaniach i wznowieniach. Nie zdążył dokończyć wielotomowej pracy z zakresu szczegółowej dendrologii. Wchodząca w jej skład publikacja „Drzewa i krzewy iglaste” doczekała się dwóch wydań, natomiast pracę nad czwartym tomem „Drzew i krzewów liściastych” przerwała śmierć. Warto też wspomnieć o dwóch wydaniach „Kaktusów” oraz czterech wydaniach „Żywopłotów”. Włodzimierz Seneta opublikował także około 150 artykułów, które były zamieszczone głównie w „Rocznikach Dendrologicznych”, „Przeglądzie Ogrodniczym” i „Ogrodnictwie”. Jego publikacje gościły także na łamach prasy zagranicznej. Zajmował się opracowaniem licznych omówień i recenzji literatury światowej.
Za swoją pracę był dwukrotnie nagradzany przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Otrzymał też nagrodę Rektora SGGW oraz Złoty Krzyż Zasługi.
Włodzimierz Seneta zmarł 26 marca 2003 roku i został pochowany w grobie rodzinnym w Dąbrowie Górniczej.
Oprac. Joanna Radziewicz
Literatura:
- Tumiłowicz J.: Włodzimierz Seneta 1923-2003. Szkółkarstwo 2003 nr 3, s.52-53.
- Bartosiewicz A., Tumiłowicz J.: Doc. dr Włodzimierz Seneta (1923-2003). Rośliny Ozdobne 2003 nr 3, s.36.
- Włodzimierz Seneta 1923-2003 / do dr. przygot. Jakub Dolatowski. Warszawa: Wydaw. Ogród Botaniczny UW, 2003.