Rolnictwo regeneratywne sposobem na bioróżnorodność

Ponad 90 proc. żywności produkowanej na świecie potrzebuje zdrowej i płodnej gleby. Tymczasem badania wskazują, że tylko 1/32 wszystkich gleb nadaje się do uprawy. Na dodatek ilość ta ciągle maleje. Każdego roku z powodu erozji ubywa na świecie około 24 mld ton gleb. Sposobem na rozwiązanie tego problemu i poprawę sytuacji jest rolnictwo regeneratywne. 

Rolnictwo regeneratywne to nic innego jak zestaw praktyk i narzędzi, dzięki którym można wytwarzać żywność dbając jednocześnie o odbudowę zdegradowanych obszarów rolniczych. Taki sposób uprawy roli ma za zadanie wzbogacić gleby, zwiększyć bioróżnorodność i poprawić stan wód. Głównym celem strategii wchodzących w skład takiego rolnictwa jest odbudowa właściwego poziomu materii organicznej, dzięki czemu nie tylko gleby się regenerują, ale także zwiększa się ich płodność, a rośliny tak wyhodowane są lepszej jakości i mają wyższą odporność na szkodniki i choroby. Ponieważ taka uprawa charakteryzuje się ujemnym śladem węglowym, ma to również wpływ na stan całej ziemskiej atmosfery.

Praktyki stosowane przy rolnictwie regeneratywnym okazują się całkiem oczywiste i znane ludziom od setek lat. Najważniejsze jest tu okrywanie gleby ściółką oraz przejście na system bezorkowy. Biorąc pod uwagę fakt, jak doskonale nasiona wszelkich roślin roznoszą się z wiatrem, orka wydaje się być czynnością zbędną. Warto ją ograniczyć, ponieważ to właśnie w trakcie orania z gleby do atmosfery uwalnia się dwutlenek węgla i tlenek azotu. Ściółkowanie gleby pozwala z kolei na odbudowę w glebie populacji grzybów. Okazuje się, że grzyby są odpowiedzialne za przetwarzanie dwutlenku węgla zawartego w materii organicznej i pozwalają zmagazynować prawie 70 proc. więcej gazów cieplarnianych niż dzieje się to w glebach bez obecności grzybów. Natomiast magazynowanie węgla atmosferycznego w glebach przyczynia się do zwiększenia bioróżnorodności i jest działaniem silnie proekologicznym. Już powiększenie ilości węgla w glebach o 2 proc. mogłoby zrównoważyć wszystkie emisje gazów cieplarnianych.

Do metod używanych w rolnictwie regeneratywnym zalicza się też wprowadzenie zróżnicowanego płodozmianu, dzięki czemu gleba mniej się wyjaławia. Bardzo ważna jest również integracja produkcji roślinnej ze zwierzęcą i planowanie wypasów zwierząt. Nie do przecenienia jest rezygnacja lub przynajmniej mocne ograniczenie stosowania pestycydów i sztucznych nawozów. Naukowcy namawiają także do wysiewania między rzędami uprawianych roślin, innej roślinności wieloletniej. Np. przy uprawach kukurydzy przynosi to takie pozytywne skutki jak: ograniczenie wodnej i wietrznej erozji gleby czy większa infiltracja wody. Ponadto taka okrywa roślina, przy wysokich temperaturach, zwiększa wilgotność gleby poprzez ograniczenie parowania wody.

Międzyrządowy Zespół ONZ ds. Zmian Klimatu od lat ostrzega przed katastrofalnymi skutkami braku ograniczeń w emisji gazów cieplarnianych. Wiele z nich, takich jak pożary czy następujące po sobie susze i powodzie, już możemy obserwować. Zmiany klimatyczne wpływają także na mniejsze i gorsze jakościowo plony oraz powodują epidemie chorób i stres cieplny u zwierząt gospodarskich. Wiele terenów na świecie wysycha i pustynnieje. Jeszcze możemy zatrzymać te negatywne zmiany, a rolnictwo regeneratywne wydaje się być idealnym rozwiązaniem, zwłaszcza, że nie wymaga ono nowych technik i szkoleń i może być stosowane w każdym zakątku świata.

Tekst: Magdalena Trzaska

Źródła:

  1. bezpluga.pl
  2. farmer.pl
  3. https://lukasznowacki.pl/rolnictwo-regeneratywne/
Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter