Kazimiera Bujwidowa - drogowskaz dla kobiet z przełomu XIX i XX wieku

Kazimiera Bujwidowa, córka Kazimierza Klimontowicza i Ludwiki Szcześniowskiej urodziła się 16 października 1867 roku w Warszawie. Wcześnie osierocona przez matkę była wychowywana przez ojca i jego siostrę, Karolinę Petronelę Klimontowicz. Ukończyła pensję dla panien prowadzoną przez Helenę Budzińską, co uprawniało ją do pracy jako nauczycielka domowa. W 1886 roku poślubiła Odona Bujwida swojego korepetytora, wybitnego polskiego bakteriologa, który jeszcze przed ślubem zachęcał ją dalszej nauki.  Sama również marzyła o podjęciu studiów. Planowała wyjazd za granicę, spotkało się to jednak ze sprzeciwem jej opiekunki i zbiegło z chorobą ojca.

Po ślubie Kazimiera Bujwidowa rozpoczęła pracę u boku męża. Została laborantką, a z czasem współwłaścicielką prowadzonego przez niego Zakładu Produkcji Surowic i Szczepionek. Podjęła też naukę jako słuchaczka Uniwersytetu Latającego, studiowała nauki biologiczne. Zaczęła się udzielać społecznie. Brała udział w akcjach charytatywnych, zakładała kółka samokształceniowe, zachęcała do działania innych.

W 1893 roku małżonkowie zamieszkali w Krakowie, gdzie Odo Bujwid objął katedrę medycyny na Uniwersytecie Jagiellońskim. Ich dom szybko stał się ośrodkiem życia towarzyskiego. Bywali w nim przedstawiciele świata nauki i polityki, działacze ruchu ludowego i socjalistycznego. Sporadycznie odwiedzał ich Józef Piłsudski. Do grona przyjaciół rodziny należeli: Adam Asnyk, Michał Bałucki, Aleksander Świętochowski, Maria Skłodowska. Ponadto, Bujwidowie udzielali schronienia uciekinierom z Królestwa, wśród  nich m.in. Stefanii Sempołowskiej i Bolesławowi Biegasowi.

Kazimiera Bujwidowa nie kryła się ze swoimi radykalnie postępowymi poglądami społecznymi, zwłaszcza w kwestii równouprawnienia kobiet, co w konserwatywnym Krakowie przysporzyło jej więcej wrogów niż przyjaciół. Śmiało głosiła, że małżeństwo powinno opierać się na partnerstwie i nie jest wskazane by kobiety wychodziły za mąż przed ukończeniem 24-ego roku życia, po zakończeniu edukacji i osiągnięciu większej dojrzałości emocjonalnej. Była kobietą zdeterminowaną, gotową wspierać innych. W ludziach ceniła ambicję, nie tolerowała marazmu i głupoty.

Jej zainteresowania społeczne koncentrowały się na kwestii kobiecej i sprawach oświaty. Była aktywną działaczką stowarzyszeń kobiecych. Wspólnie z Marią Turzymą i Marią Siedlecką utworzyła w Krakowie Czytelnię dla Kobiet, której celem było umożliwienie kobietom podniesienia ich poziomu umysłowego i kulturalnego, wsparcie pracy zawodowej, jak również udzielanie pomocy finansowej.

Na I Kongresie Pedagogicznym we Lwowie, w którym wzięło udział 300 przedstawicieli środowiska pedagogicznego ze wszystkich zaborów - wykładowców uniwersyteckich, nauczycieli gimnazjów i szkół ludowych - wygłosiła przemowę, oburzając się, że kobiety nie mogą normalnie studiować tylko uczestniczyć w zajęciach jedynie jako wolne słuchaczki.  Dzięki niej ostatecznie Kongres uchwalił wniosek popierający dostęp kobiet do wyższej edukacji. I choć przyznawano, że powinny one mieć prawo do zdobywania wykształcenia, to należy je ograniczyć do pewnych dziedzin wiedzy i do grupy „o wyższych zdolnościach indywidualnych”.

Nieprzerwanie pracując wraz z mężem w laboratorium, Kazimiera Bujwidowa nie zaprzestała swych działań w zakresie edukacji. W 1894 roku, za jej namową, 50 kobiet napisało oficjalne prośby o przyjęcie na studia na Uniwersytet Jagielloński. Specjalne pisma zostały też złożone w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia w Wiedniu. Dzięki jej naciskowi rektor najstarszej polskiej uczelni wyższej podjął historyczną decyzję i jeszcze tego samego roku, na uczelnię zostały przyjęte trzy studentki. Wówczas nie miały jeszcze prawa do dyplomu, ponadto musiały uzyskać zgodę każdego profesora na udział w jego wykładach. W 1897 roku kobiety zostały dopuszczone do studiów na Wydziale Filozoficznym, a rok później na Wydziale Lekarskim. We wszystkich tych działaniach zawsze mogła liczyć na pomoc i wsparcie swojego męża.

Kazimiera Bujwidowa aktywnie działała w Towarzystwie Szkół Ludowych, zakładała bezpłatne czytelnie dla młodzieży. Szczególnie bliska była jej edukacja dziewcząt. Krytykowała tworzenie osobnych szkół wydziałowych i liceów żeńskich., które nie dawały dziewczętom możliwości podjęcia studiów. Między innymi dzięki jej staraniom, 4 września 1896 roku utworzono na ziemiach polskich gimnazjum żeńskie. Pierwsze absolwentki zdały maturę wiosną 1900 roku w męskim Gimnazjum św. Anny. Od roku 1907 szkoła posiadała prawa publiczne, a uczennice mogły w niej zdawać maturę.

Bujwidowe cały czas kładli nacisk na potrzebę reformowania systemu oświaty. Ich zdaniem, zła szkoła rodziła złe społeczeństwo. Postulowali o bezpłatne, koedukacyjne i bezwyznaniowe szkolnictwo w pełni szanujące indywidualność ucznia. Widzieli też potrzebę edukacji dorosłych. Działali w Stowarzyszeniu Kursów dla Analfabetów Dorosłych, współpracowali ze Szkołą Ludową i Uniwersytetem Ludowym im. A. Mickiewicza, wspierali budowę domów ludowych.

W czasie I wojny światowej Kazimiera Bujwidowa prowadziła szpital dla Legionów Polskich. Po wojnie wycofała się z aktywnego życia publicznego, ale w roku 1919 ogłosiła Deklarację programową kobiet wobec nadchodzących wyborów do Sejmu Ustawodawczego.

Zmarła 8 października 1932 roku i została pochowana na Cmentarzu Rakowickim. Była kobietą wyjątkową. Wyróżniał ją patriotyzm, wszechstronna aktywność, umiłowanie pracy i poświęcenie dla innych. Jej poglądy stały się drogowskazem dla wielu kobiet z przełomu XIX i XX wieku.

Oprac. Joanna Radziewicz

Na podstawie książki Jolanty Załęczny „Biografie godne pamięci”. Warszawa, 2020.

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter