Wanda Umińska - strażniczka pamięci i sumień

 

Wśród szeregu kobiet polskich, zaangażowanych w czasie zaborów w aktywność społeczną i niepodległościową, postacią godną wspomnienia jest Wanda z Wolskich Umińska, uczestniczka powstania styczniowego, organizatorka pomocy więźniom politycznym i ich rodzinom, opiekunka sierot, zasłużona działaczka społeczna. Prowadziła w Warszawie dom ludowy, dostarczała na wieś nielegalną literaturę, była oddana pracy na rzecz dzieci z ubogich rodzin i kobiet.

Wanda Bronisława z Wolskich Umińska urodziła się 5 listopada 1841 roku we wsi Jabłonica w Opoczyńskiem. Pochodziła z patriotycznej rodziny. Jej dziadek walczył w kampanii napoleońskiej, a ojciec był uczestnikiem powstania listopadowego. W swoich pamiętnikach wielokrotnie podkreślała, że od dzieciństwa była zaznajomiona z konspiracją, z Cytadelą, z aresztowaniami. Już jako kilkuletnia dziewczynka przepisywała listy wysyłane do zesłańców syberyjskich, podtrzymujące ich na duchu. Ukończyła pensję prowadzoną przez Paulinę z Radziejowskich Krakowową, a następnie szkołę Sakramentek w Warszawie. Kontakt z tamtejszymi nauczycielami niewątpliwie wywarł duży wpływ na jej poglądy i dalszy kierunek działań

Po zakończeniu edukacji, kilka miesięcy po śmierci matki, w 1858 roku wyszła za mąż za Józefa Umińskiego, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, urzędnika Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu. Mąż zagwarantował jej bezpieczeństwo i wsparcie, dzięki czemu mogła prowadzić szeroko zakrojoną działalność i realizować się na różnych płaszczyznach. Organizowała pomoc dla ubogich oraz podejmowała próby kształcenia służących. W mieszkaniu Umińskich odbywały się zebrania kółek konspiracyjnych, w których brała czynny udział. Została aktywną członkinią tzw. Piątek organizowanych przez Sewerynę Pruszakową-Duchińską. Do jej zadań należało m.in. czuwanie nad więźniami politycznymi i ich rodzinami, zaopatrywanie w pieniądze i odzież osób wywożonych na Syberię, wyjednywanie dla rodzin uwięzionych widzeń, staranie o uwolnienie więźniów. Do swojej pracy podchodziła z dużym zaangażowaniem i wielką gorliwością. Jej przyjaciółka, Stefania Sempołowska, w swoich wspomnieniach podkreślała, że Wanda Umińska „nie tylko wchodziła do cel więziennych, ale towarzyszyła skazańcom do szubienicy

Podobnie jak inne kobiety uczestniczyła w manifestacjach patriotycznych poprzedzających wybuch powstania styczniowego, brała udział w pogrzebach ofiar starć z kozakami, nosiła czarny strój i biżuterię patriotyczną, za co trafiła do aresztu. Brała czynny udział w przygotowaniach do tego zrywu niepodległościowego. Została kurierką Rządu Narodowego. Po upadku powstania organizowała opiekę nad rodzinami uwięzionych działaczy niepodległościowych, zaangażowała się w prace Głównej Rady Opiekuńczej. Dbała o to, by pamięć o ofiarach powstania nie poszła w zapomnienie, dlatego zaczęła gromadzić fotografie poległych i zesłańców. Dzięki jej staraniom powstała cenna kolekcja, która trafiła do zbiorów Muzeum Niepodległości w Warszawie. Za miejsce szczególnie ważne dla zachowania pamięci o powstańcach uważała X Pawilon Cytadeli Warszawskiej. Zabiegała o utworzenie tam muzeum.

Wanda Umińska twierdziła, że jedną z przyczyn niepowodzeń kolejnych akcji niepodległościowych jest bierność mas chłopskich wynikających z ich nieuświadomienia. Dlatego kolejnym celem, który sobie postawiła było rozbudzenie uczuć patriotycznych włościan.

Lata 70.i 80. XIX wieku to dla niej okres ciężkiej pracy wychowawczej wśród więźniów kryminalnych. Dążyła do tego, by oddzielić tych, którzy po raz pierwszy weszli w konflikt z prawem od recydywistów, a także kobiety od mężczyzn. Była przekonana, że do więźniów należy podchodzić w sposób serdeczny, okazywać im nie tylko zainteresowanie, ale też ciepłe uczucia, bo to przynosi najlepszy skutek. W swoją działalność potrafiła wciągnąć inne osoby. Pomagały jej m.in. Stefania Sempołowska, Maria Konopnicka, Helena Modrzejewska i Lucyna Ćwierczakiewiczowa. Głównym przedmiotem jej troski były kobiety. Chciała bowiem stworzyć warunki do resocjalizacji więźniarek nie tylko w więzieniu, ale również po ich wyjściu na wolność.

Rozumiejąc potrzebę wyedukowania społeczeństwa, postawiła sobie za cel uświadamianie patriotyczne młodzieży robotniczej i chłopskiej. Organizowała spotkania młodych ludzi z działaczami społecznymi, twórcami, politykami. Dla młodzieży rzemieślniczej, zakładała „gospody”, czytelnie, ogniska będące miejscem życia kulturalno-oświatowego i artystycznego. Takie same wzorce przenosiła na grunt wiejski, docierała do młodzieży na Kurpiach, Podlasiu, Lubelszczyźnie, w okolicach Łowicza i Opoczna. Otaczała opieką nauczycieli ludowych, zachęcała do pracy oświatowo--społecznej, służyła radą i pomocą. Doceniała rolę domów ludowych, które uważała za ważne ośrodki życia kulturalnego i oświatowego. Prowadziła sklep z wyrobami przemysłu ludowego. Na jego zapleczu odbywały się nielegalne zebrania założycieli Towarzystwa Oświaty Narodowej, z którym współpracowała w przekazywaniu na wieś „Elementarza ściennego” wydanego w 1875 roku przez Konrada Prószyńskiego „Promyka”. Na Starym Mieście prowadziła gospodę ludową, w której wydawano herbatę przybywającym na targ chłopom. Lokal ten był w rzeczywistości miejscem uświadamiania włościan i przekazywania im odpowiedniej literatury. W swoim mieszkaniu organizowała spotkania podczas których dyskutowano o formach i sposobach pracy nad wychowaniem patriotycznym ludności wiejskiej i metodach dotarcia do tych środowisk. Należała do Kobiecego Koła Oświaty Ludowej.

Wanda Umińska pracowała również na rzecz sierot. Zapewniała im nie tylko wyżywienie i poczucie bezpieczeństwa, ale też dbała o wykształcenie, przygotowywała do samodzielnego życia. Zakładała sierocińce i ochronki. Działała w Towarzystwie Kolonii Letnich.

Symbolicznym podsumowaniem jej aktywności społecznej był jubileusz, zorganizowany przez grono przyjaciół i współpracowników, podczas którego została odznaczona Krzyżem Oficerskim Polonia Restituta. Na spotkaniu tym wielokrotnie podkreślano, że jest powszechnie kochana i szanowana. Nazywano ją „aniołem opiekuńczym ludu”, bo „wszystkie siły kładła w moralne i umysłowe podniesienie go”. Akcentowano również jej patriotyzm i wiarę w siłę narodu polskiego oraz umiejętność oddziaływania na innych.

Wanda Umińska zmarła 30 kwietnia 1926 roku. Pochowano ją na warszawskich Powązkach. Dwa lata po śmierci przyjaciele i współpracownicy ufundowali jej okazały nagrobek, wykonany z białego kamienia. Miał on wymowę symboliczną. Złożyły się na niego trzy elementy: Chrystus wykuty w białym kamieniu dźwigający krzyż, medalion z brązu z podobizną zmarłej oraz klęcząca na grobie postać młodego wieśniaka. Na odsłonięcie pomnika przybyli licznie mieszkańcy wsi w strojach ludowych, z wieńcami z polnych kwiatów.

Tekst: Joanna Radziewicz

Fot. Wodnik11, wikipedia.pl, https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.en

Źródła:

  1. Noiński E.: Aktywność społeczna Wandy z Wolskich Umińskiej (1841-1926) w świetle jej wspomnień i zapisków pamiętnikarskich.
  2. Załęczny J. „Biografie godne pamięci”. Warszawa, 2020.
Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter