Choroby i szkodniki roślin

Rhizoctonia solani – zagrożenie dla buraka na wielu etapach jego rozwoju / Mirosław Nowakowski, Paweł Skonieczek

(Poradnik Plantatora Buraka Cukrowego 2012 nr 2, s.52-54)

 

Grzyb Rhizoctonia solani pasożytuje na buraku już w najwcześniejszych fazach jego rozwoju, uszkadzając kiełki i siewki, powodując obniżenie polowej zdolności wschodów, a przy zbiorze – końcowej obsady roślin. Począwszy od lipca patogen ponownie infekuje buraki, przyczyniając się do brunatnej zgnilizny korzeni, która stopniowo opanowuje coraz większą część plantacji.

Rozwojowi rizoktoniozy sprzyja obecność w płodozmianie takich roślin żywicielskich jak kukurydza, ziemniak i rzepak oraz częstsza niż co 4 lata uprawa buraka cukrowego na tym samym polu. Dogodnymi warunkami do rozwoju tego grzyba jest nadmiernie zagęszczona lub zaskorupiona gleba, o kwaśnym odczynie oraz wysokiej temperaturze i wilgotności.

 

Do środków agrotechnicznych zapobiegających występowaniu choroby zalicza się: stosowanie płodozmianu z 25-procentowym lub mniejszym udziałem buraka cukrowego, unikanie roślin sprzyjających rozwojowi rizoktoniozy, zapewnienie dobrej struktury roli, wczesne siewy buraka cukrowego.

W ostatnim okresie pojawiły się odmiany odporne na R. solani, które umożliwiają uzyskanie wysokiego plonu korzeni i cukru. Zaawansowane badania nad chorobą są prowadzone przez wiele ośrodków naukowych, między innymi przez Oddział Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – PIB w Bydgoszczy.

Ze względu na utrudnione obserwowanie objawów chorobowych oraz brak skutecznych fungicydów rizoktonioza staje się poważnym problemem sanitarnym. Stosowanie na szeroką skalę płodozmianów z dużym udziałem buraka i kukurydzy przyczyni się w najbliższych latach do tego, że trzeba będzie ją zaliczyć do grupy czynników stwarzających poważne zagrożenie dla plonu korzeni buraka cukrowego.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

 

 

 

Pokonać szkodniki łuszczyn / Janusz Biernacki

(Top Agrar Polska 2012 nr 5, s. 84-86)

 

Uprawie rzepaku towarzyszy na polach ponad 20 gatunków szkodników. Pierwszym z listy jest pchełka rzepakowa, a jednymi z ostatnich pryszczarek kapustnik i chowacz podobnik, należące do tzw. szkodników łuszczynowych. Żerując wewnątrz owocu zjadają lub wysysają młode nasiona i przyczyniają się do wcześniejszego zasychania oraz otwierania owocolistków. Powoduje to usypywanie się dużej części uszkodzonych i zdrowych nasion. Wielkość strat powodowanych przez te szkodniki może dochodzić do 10 dt/ha, a ubytki plonu są tym większe, im silniejsze jest natężenie występowania szkodników.

Z danych Instytutu Ochrony Roślin wynika, że w Polsce w 2011 r. średnie porażenie łuszczyn przez chowacza posobnika wynosiło 5,4 proc., a przez pryszczarka kapustnika 6,4 proc. Analizując wyniki ostatnich lat można przypuszczać, że ich szkodliwość w 2012 r. będzie miała lekką tendencję wzrostową.

Chowacz podobnik i pryszczarek kapustnik występują na polach w zbliżonym czasie (od początki kwitnienia rzepaku do początku dojrzewania nasion), z tego powodu ich zwalczanie wykonuje się niemal równolegle i tymi samymi preparatami. W zestawieniu figurują dwie grupy preparatów: pyretroidy i neonikotynoidy. Każda z nich ma określoną temperaturę optymalnego działania – skuteczności. Ponadto szkodniki łuszczynowe zwalcza się zwykle od połowy maja do pierwszej dekady czerwca. Jest to okres od padania pierwszych płatków kwiatowych do początku dojrzewania najstarszych łuszczyn.

Oprac. Aleksandra Szymańska

 

 

Pchełki coraz bliżej Polski / Tomasz Erlichowski

(Agrotechnika 2012 nr 5, s.31-33)

 

W 2004 roku na północy Portugalii pojawiły się ogniska uszkodzeń ziemniaków spowodowane przez nieznanego dotychczas szkodnika. W 2008 roku owady zostały zidentyfikowane i zaliczone do północnoamerykańskich gatunków pchełek ziemniaczanych z rodzaju Epitrix spp. – E. similaris i E. cucumeris. Rok później obecność tych szkodników stwierdzono na terenie Hiszpanii, a następnie Holandii i Irlandii. Nie były to jednak objawy w polu, tylko na bulwach konfekcjonowanych, w których nie wykryto żywych larw. Ponieważ wspomniane gatunki pochodzą z podobnej strefy klimatu umiarkowanego realne staje się ich dalsze przemieszczanie w kierunku Europy Zachodniej i Środkowej.

Odnóża tylne o rozbudowanych goleniach umożliwiają tym owadom wykonywanie skoków z rośliny na roślinę, a tym samym rozprzestrzenianie się po nowych terenach. Żerujące w maju chrząszcze niszczą nadziemną część ziemniaka. Larwy początkowo żywią się korzonkami, a później uszkadzają bulwy, drążąc tunele w miąższu i pod skórką. Przepoczwarczenie następuje w glebie (4-10 dni), po którym chrząszcze wychodzą i uszkadzają liście. Część przechodzi diapauzę i zimuje.

Szkodnik ten preferuje jako roślinę żywicielską ziemniaka, paprykę, pomidora, oberżynę, tytoń oraz chwasty z rodziny psiankowatych. Uszkodzenia na roślinach ziemniaka są bardzo charakterystyczne. Tworzą na liściach sieć drobnych otworów, podobnych do przestrzeleń na tarczy strzelniczej. W USA występowanie pchełki ziemniaczanej na znaczenie gospodarcze nie tylko dla upraw ziemniaka, ale także dla plantacji pomidora uprawianego w gruncie.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

 

Śliski problem / Ewa Dankowska

(Działkowiec 2012 nr 6, s.62-63)

 

Nadmierna ilość ślimaków w ogrodzie może stanowić zagrożenie dla upraw. Ślimaki  to zwierzęta obupłciowe i każdy osobnik jest zdolny do złożenia jaj. W warunkach klimatycznych naszego kraju ma to miejsce dwa razy do roku – wiosną i jesienią. Ich ilość jest uzależniona od gatunku i wynosi od 200 do 700 sztuk w ciągu całego życia danego osobnika. Po wykluciu z jaja młode początkowo żywią się martwą materią organiczną, a po kilku dniach rozpoczynają żerowanie na roślinach. Długość życia ślimaków, w zależności od rozmiarów, waha się od roku do trzech lat lub nawet dłużej.

Zwierzęta te najlepiej funkcjonują w temperaturze 17-190C, przy wysokiej wilgotności powietrza. Preferują gleby ciężkie, gliniaste z dużą zawartością wapnia, natomiast unikają gleb piaszczystych. Nie lubią też wiatru i spadku wilgotności powietrza poniżej 90 procent.

Odżywiają się zarówno pokarmem zwierzęcym, jak i roślinnym. Ślady ich żerowania uwidaczniają się w postaci nieregularnych otworów na liściach, kwiatach, owocach i korzeniach warzyw. Więcej szkód czynią osobniki nagie niż oskorupione.

W walce z tymi szkodnikami pomagają następujące zabiegi, m.in: osuszanie zbyt wilgotnych miejsc, systematyczne wykaszanie trawy, eliminacja potencjalnych źródeł siedlisk ślimaków, niedopuszczanie do rozkładu ściętych roślin, częste spulchnianie gleby, punktowe podlewanie roślin, wabienie i niszczenie poszczególnych osobników czy dodatkowe zabezpieczanie roślin. W razie konieczności należy zastosować jeden z aktualnie zarejestrowanych moluskocydów.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter