Zegary ludowe i znaczenie czasu w życiu ludności wiejskiej

Czas to nieodłączny element życia człowieka jako jednostki ludzkiej, na który nie mamy wpływu. Jego miernikiem są „stare jak świat” zegary, które porządkują nasze życie, wyznaczają rytm, tak jak to kiedyś czyniły pory roku i słońce. Są odnośnikami życiowymi, wspólnymi dla nas wszystkich. Wielorakość ich form i kształtów przyprawia o zawrót głowy. Zegary mogą być różne, od prostych i tanich urządzeń, poprzez cuda artystyczne, po wyrafinowane zegary atomowe. Nas jednak interesuje historia tego gatunku, a w szczególności stare zegary ludowe, które już od połowy XVIII w. trafiały do chałup bogatych chłopów w niemieckim Szwarcwaldzie.

Historia zegarów ludowych nieodłącznie wiąże się z powstaniem pierwszych zegarów mechanicznych w XIV w., których umiejscowienie na wieżach kościelnych przyczyniło się do ich rozpowszechniania. Zegary ludowe tworzono kilka wieków później właśnie na podstawie zegarów mechanicznych (głównie wieżowych) napędzanych obciążnikami. Kamienny w początkowym okresie obciążnik pod wpływem siły przyciągania ziemskiego, poprzez zespół kół osi i innych elementów, wprawił w ruch wskazówki zegara.

Twórcy mechanicznych zegarów ludowych chcieli stworzyć mechanizm tani w produkcji i łatwy w obsłudze, który dokładnie odmierzałby czas. Takie zegary powstawały głównie w Szwarcwaldzie (od połowy XVII w.), gdzie produkowano je z drewna – materiału łatwo dostępnego i taniego. Pierwsze egzemplarze tworzono chałupniczo, a trafiały one najczęściej do chłopskich izb. Zegary takie miały jedną wskazówkę, która pokazywała godziny, lub godziny i kwadranse. Z czasem zegary zaczęła kupować masowo ludność miejska i zakony.

W pierwszej połowie XVII w. znane też były zegary żelazne o napędzie obciążnikowym, tj. wieżowe i wiszące na ścianach (te akurat nie były wytwarzane w Szwarcwaldzie), stanowiły one pierwowzór dla drewnianych zegarów ludowych.

Najstarszym zachowanym do dziś zegarem ludowym jest zegar z 1706 r. znajdujący się w Franziskaner Museum w Villingen-Schwenningen w Szwarcwaldzie.

Produkcją wczesnych zegarów zajmowało się kilka pokoleń danej rodziny. Konstruowano je głównie zimą, kiedy pogoda uniemożliwiała prace na roli. Z upływem lat produkcja zegarów stawała się głównym zajęciem. Kiedy zapotrzebowanie na zegary zwiększyło się, ich produkcja objęła cały region Szwarcwaldu. Do dziś w tym regionie istnieją zabytkowe budynki rodzinne pierwszych twórców zegarów.

Od II poł. XVII w. rozpoczął się intensywny rozwój produkcji zegarów ludowych. Produkcja rosła szybko od kilkudziesięciu egzemplarzy w I poł. XVII w. po kilkaset tysięcy rocznie w II poł. XIX w. Wzrost produkcji przyczynił się do wzrostu ich sprzedaży na całe Niemcy, i z czasem na Europę.

Na podstawie zmian w produkcji wyznaczono daty powstania specjalizacji w produkcji zegarów ludowych. Daty w ich historii dotyczą głównie zmian w budowie mechanizmu zwłaszcza wahadła i wychwytu.

 

  • W 1730 r. wykonano pierwszy zegar z kukułką.
  • Pod koniec lat 30-tych XVII w. wprowadzono wahadło przednie.
  • W 1740 r. szklane i kamienne dzwonki zaczęto zastępować żelaznymi i mosiężnymi.
  • Pod koniec lat 70-tych XVIII w. wprowadzono wychwyt kotwicowy, w związku z czym wahadło przednie zmieniono na tylne.
  • W latach 80-trych XVIII w. drewniane wskazówki oraz zęby kół zaczęto zastępować mosiężnymi; powstają wyspecjalizowane odlewnie z mosiądzu.
  • Na przełomie wieków XVIII/XIX naciąg sznurowy zastąpiono łańcuchowym, a drewniane wałki kół z rowkiem na sznury zastąpiono mosiężną „gwiazdą łańcuchową”.
  • W pierwszym dwudziestopięcioleciu XIX w. drewniane osie dźwigni i wychwytu zaczęto zastępować stalowymi, przy czym w pierwszej kolejności dotyczył to osi wychwytu.
  • W latach 20-tych XIX w. wprowadzono, obok obciążników żelaznych, obciążniki, w których cienką obudowę z blachy mosiężnej wstawiono ołów.
  • Od 1830 r. malowane farbami olejnymi drewniane tarcze zaczęto oklejać kalkomanią lub drukowanym papierem.
  • W latach 40-tych XIX w. mosiężne dzwonki zaczęto zastępować stalową sprężyną.
  • W 1850 r. architekt Friedrich Eisenlohr nadał obudowie zegara z kukułką formę domku ze skośnym daszkiem.
  • W latach 50 tych XIX w. długie jednoczęściowe wahadło zastąpiono dwuczęściowym krótkim.

 

Jak wiadomo pierwsze zegary ludowe produkowano w Szwarcwaldzie, jednak równolegle podobne wykonywano w Szwajcarii, w połowie XVII w. Zegary te mimo solidnego wykonania (z drewna) i bogatszej dekoracji, nie znalazły dużego zbytu, ze względu na swą wysoką cenę.

Gdy popularność zegarów ludowych wyszła daleko poza granice Niemiec, zaczęto je produkować w Austrii i Czechach. Stopniowo lokalni producenci, w tym i w Polsce wytwarzali zegary jako tzw. „składanki” z części wykonywanych w Szwarcwaldzie. Nazywano je potocznie „Szwarcwaldami”.

Popularność zegarów ludowych wynikała przede wszystkim z małych kosztów produkcji, łatwości obsługi i napraw. Ich regulacja nie była zbyt trudna, a możliwość powieszenia na ścianie w pomieszczeniach stanowiła dodatkową zaletę.

 

Odmierzanie czasu na polskiej wsi

 

W XIX w. w Polsce zegar był przedmiotem luksusu, na który mogli sobie pozwolić tylko najbogatsi chłopi. Z reguły ludność wiejska rzadko, bądź w ogóle nie korzystała z zegarów, odmierzając czas według słońca, bicia dzwonów kościelnych i innych sobie znanych metod. Dla chłopów budzikiem był kogut, którego pianie unicestwiało złe moce uaktywniające się o północy i informowało o wstawaniu z łóżka do codziennych obowiązków.

Jeszcze sto lat temu polska wieś miała swoje wyobrażenia o podziale czasu i swoje sposoby jego mierzenia, a życie toczyło się bez wszechobecnej współcześnie presji zegara. Rytm roku wyznaczały nie tylko zmiany zachodzące w przyrodzie, ale także cykle świąt kościelnych i starsze od nich, tkwiące swymi początkami w czasach przedchrześcijańskich, ważne obrzędowo pory, zwłaszcza przesilenia astronomiczne: zimowe, wiosenne, letnie i jesienne. Dni te uważano za sprzyjające działaniom złych mocy, czarom, wróżbom itd. Rytm doby dyktowało z kolei położenie słońca, gwiazd i księżyca, ale też zjawiska przyrody.

Tak rozumiany czas mierzono bez użycia zegara. Wystarczyło obserwowanie nieba, rejestrowanie zmian zachodzących w najbliższym otoczeniu, obserwacja wegetacji roślin i zwierząt, aby wiedzieć czy szykują się zmiany czasu.

 

Zegary ludowe w Polsce

Jako pierwsze, zegary zaczęły pojawiać się w mieszkaniach chłopskich na terenach dawnego zaboru pruskiego (Śląsk, Pomorze, Warmia, Mazury). w I poł. XIX w. Były to zegary stojące, w okazałych drewnianych szafkach do dwóch metrów wysokości.

Pod koniec XIX w. na wsi zaczęły się pojawiać zegary ludowe, wahadłowe wieszane na ścianie, produkowane specjalnie dla odbiorcy wiejskiego w licznych wytwórniach na terenie Szwarcwaldu i Czech. Mechanizm zegara był ukryty w małej drewniane skrzyneczce zasłoniętej od frontu szerszą kwadratową seteczką. W rogach frontu malowano realistyczne tarcze kwiatów, najczęściej róże.

Tak oto pisał Marcin Kacprzak w 1937 r. o potrzebie zegara u ludności wiejskiej:

Wielkiej też potrzeby zegara ludność nie odczuwa i widzi w nim raczej przedmiot zbytku niż konieczność. W tej sprawie otrzymaliśmy w jednym domu charakterystyczną odpowiedź. Na nasze pytanie, czy w domu jest zegar, gospodarz na kilkunastu morgach odpowiada gwarą miejscową: „Zygar, a po co zygar? Kobut prose pana, tyz dobze”.

M. Kacprzak, Wieś płocka – warunki bytowania, Warszawa 1937

Ścienne zegary wahadłowe znane były na terenie całej Polski, ale szczególnie w Małopolsce, skąd wyjeżdżano do pracy sezonowej na Śląsk i Morawy. Wracająca stamtąd ludność wśród różnych nabytków przywoziła z zagranicy zegary. Przypuszczalnie tą samą drogą na polską wieś trafiły zegary z kukułką, popularne w II poł. XIX w.

Jeszcze na początku XX w. zegar był w chłopskiej chacie przede wszystkim przedmiotem podnoszącym prestiż właściciela, a dopiero w drugiej kolejności użytecznym czasomierzem. Otrzymywały go w wianie wychodzące za mąż dziewczęta.

Po I wojnie światowej do domów bogatych chłopów zaczęły trafiać ścienne zegary wahadłowe firm europejskich, zamknięte w drewnianych oszklonych szafkach. Mniej więcej w tym samym czasie na wsiach zaczęły się pojawiać budziki, które stawiano na specjalnie wykonanej przez gospodarza półeczce. Wahadła zawieszone pod zegarami używano niekiedy do wróżb i magicznych zabiegów.

Zegary traktowano z niezwykłym szacunkiem, prawie jak żywą istotę. Wierzono, że mogą wpływać na życie mieszkańców chałupy, zwiastować smutne i radosne wydarzenia, reagować na zachowania gospodarzy. Zawieszane na ścianie w największej izbie towarzyszyły powszednim i świątecznym dniom, zatrzymywane po śmierci domownika na znak żałoby i upływającego nieuchronnie czasu.

 

Dziś największa kolekcja muzealna zegarów ludowych w Polsce znajduje się w Muzeum Ziemi Kłodzkiej w Kłodzku, gdzie zgromadzono prawie 200 sztuk tych urządzeń, w tym m.in. jeden mechanizm zegara z kolebnikiem, dwa zegary i trzy mechanizmy z wahadłem przedtarczowym. Niektóre eksponaty znajdują się w prywatnych kolekcjach, szczególnie na Pomorzu i Dolnym Śląsku, gdzie wymiana kulturowa i wpływy niemieckie były największe.

Oprac. Aleksandra Szymańska

 

Źródła:

  • T. Czerwiński, Wyposażenie domu wiejskiego w Polsce, Warszawa 2009
  • W. Gluziński, Oczy czasu. Wystawa zegarów w Muzeum Ziemi Kłodzkiej, [w:] „Zeszyty Muzeum Ziemi Kłodzkiej”, 1992 nr 4
  • U. Janicka-Krzywda, Zwyczaje, tradycje, obrzędy, Kraków 2013
  • Oblicza czasu. Zegary księdza Jana Grochowskiego, oprac. T. Zaniewska, Warszawa 2010
  • Przewodnik po zbiorach Muzeum Ziemi Kłodzkiej, red. K. Oniszczuk-Awiżeń, R. Kuźmińska, Kłodzko 2008
  • P. Rykaczewski, Zegary ludowe w Polsce, Gdynia 2009
  • Zegary mechaniczne popularne na Śląsku w XIX i w I poł. XX wieku w zbiorach Muzeum Ziemi Kłodzkiej, tekst dostępny w Internecie: www.muzeum.klodzko.pl

 

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter