Dwór tworem wielu epok

Czy był najbiedniejszy, czy wspaniale rozmurowany, pod strzechą słomiastą, czy z pięterkami i basztą na dziedzińcu, zawsze dbał dwór szlachecki w dawnej Polsce o to by ustawiać się frontem ku światu. Dwór szlachecki rad spogląda szeroką twarzą ku bramie wjazdowej, gotów z otwartymi ramionami przyjąć wszystko, co z dalekiego świata jedzie polską drogą. Dwór polski nie dbał o jedność architektoniczną, wciąż urastał, przebudowywał się, poszerzał, wzorując się to na renesansie, to na baroku, stając się wyrazem smaku i potrzeb życia kilku pokoleń…

Dwory były to siedziby ziemian lub szlachty wraz z zabudową mieszkalną (część kuchenna, sypialna i świetlica – inaczej sala rycerska) i gospodarczą o specyficznych cechach konstrukcyjnych i swoistym, powściągliwym wyrazie estetycznym, charakterystycznym dla polskiej przestrzeni kulturowej dawnej Rzeczypospolitej. Do budowy dworu używano przeważnie drewna modrzewiowego, jodłowego lub sosnowego. Drewniane ściany wyprawiano tynkiem lub polepą i pobielano. Dach był kryty gontem, a czasem słomą. Wielkość dworu i organizacja przestrzeni wnętrza zależała od zamożności.

Jeżeli za doby Piastów zamki obronne budowano jeszcze z drzewa – nie ulega wątpliwości, że wszystkie dwory ziemiańskie w owych czasach także były wznoszone z drzewa. Dach słomiany, ściany niewysokie, okna niewielkie, potężne piece wewnątrz – takie były zapewne główne cechy najdawniejszych dworów ziemiańskich w Polsce. Kronikarze nasi wspominają, że w 1125 r. pożar zniszczył w Krakowie wiele drewnianych, ale ozdobnych budynków. Jest to ważne świadectwo, wskazujące, że już w XII w. mogło w większych miastach Polski rozwijać się budownictwo wiejskie, przynajmniej zamożniejszych ziemian. Trzeba dodać, że od późnego średniowiecza do końca XVIII w. wznoszono w Polsce głównie drewniane posiadłości ziemskie. Był bowiem ogólny przesąd, że tylko w drewnianym domu mieszka się zdrowo.

 

Prawidłowo postawiony dwór był zorientowany na godz. 11.00, tzn. tak, iż ganek o tej godzinie był w pełnym słońcu, co gwarantowało, że o tej godzinie do wszystkich izb zajrzy słońce.


Mimo niezwykłej popularności architektury drewnianej już w XVI w. zaczęły powstawać renesansowe dwory murowane, m.in. Wieruszyce przed 1531 r., Szymbark k. Gorlic 1540-1590. W tym okresie na narożnikach dworów zaczęły się pojawiać aneksy w postaci alkierzy, a więźba dachowa zaczęła przybierać konstrukcję łamaną, co zwiększało przestrzeń poddasza i pozorowało podobieństwo do tego typu budowli cudzoziemskich. Wiele staropolskich dworów szlacheckich - dzięki usytuowaniu i umocnieniu otoczenia wałem lub mocnym ogrodzeniem, z bramą wjazdową – miało charakter obronny.

Na początku XVII w. wykształcił się model małego i średniego dworu. Był to lokalny typ nowożytnej rezydencji, który powstał w wyniku redukcji nowych, włoskich i francuskich układów pałacowych, które zostały dostosowane do standardów miejscowego budownictwa. Problematykę budowy dworu pańskiego odnaleźć można w pierwszym polskim traktacie architektonicznym – anonimowej „Krótkiej nauce budowniczej dworów, pałaców, zamków podług nieba i zwyczaju polskiego” z 1659 r., która adresowana była do elit. Praktyczne rady miały na celu ułatwienie budowy dworu systemem gospodarczym, bez pomocy architekta. Traktat definiował dwór jako budynek samodzielny, parterowy, murowany (rzadziej drewniany), czasem z gankiem lub sienią, z wysokim dachem krytym dachówką. I co istotne, czy to w skromnym dworku ziemiańskim, składającym się zwykle z sieni i pięciu niewielkich izb mieszkalnych, czy we dworze pana złożonym z kilkunastu komnat, drzwi wejściowe znajdowały się zwykle w środku domu od południa albo zachodu. Wchodziło się zawsze przez ganek, który był poczesną częścią domu ziemianina polskiego.

W okresie baroku zaczęto stosować mansardowe dachy, alkierze zastąpiono ryzalitami. Klasycyzm zastąpił wejściowy ganek portykiem z tympanonem. Wewnątrz dworu znajdowało się wiele pokoi - sień, izba stołowa - jadalnia, pokoje gościnne, sypialnie, spiżarnia, a często także prywatną kapliczkę ze świętymi obrazami. W miarę trzebienia lasów i wpływu architektury miejskiej coraz częściej pojawiały się dwory murowane. Była to jednak architektura nie podlegająca znaczącym przemianom. Służyła bowiem kolejnym generacjom użytkowników kultywujących podobny, ustalony tryb życia.

Dwór jako wytwór kultury polskiej. Pierwsze przesłanki świadczące, że dwór uznawany jest za zjawisko wyjątkowe dla kultury polskiej pojawiły się w XVII w. we wspomnianej „Krótkiej nauce budowniczej dworów…”. Przed połową XVIII w. jako „rdzennie polski” traktowano dwór drewniany. W okresie porozbiorowym, gdy nie istniało państwo Polskie koncepcje te przybrały postać skrajnie nacjonalistyczną; głoszono, że polskie budownictwo jest kolebką całej zachodniej cywilizacji. W „Opisie obyczajów za panowania Augusta III” Jędrzeja Kitowicza, z około 1779-1788, dwór został powiązany z polskim poczuciem narodowym i obyczajowością. Opinie Kitowicza funkcjonowały do lat 30-tych XX w.

W XVIII w., pod wpływem klasycystycznej architektury pałacowej, centrum dworu stanowił reprezentacyjny salon (owalny, okrągły, wieloboczny, ze stiukami i malowidłami) otwarty na ogród i kompozycyjnie z nim połączony. Styl ten dominował do około połowy XIX w., potem pod wpływem romantyzmu, a następnie historyzmu i eklektyzmu, pojawiały się dwory malownicze (łączyły elementy np. modnego neogotyku angielskiego z klasycyzmem).

Ze względu na swą powszechność dwór stawał się wizytówką ziemi polskiej. Wśród otwartych pól zwarty masyw zieleni zapowiadał jego obecność. Prowadziła doń aleja wysadzana drzewami i otaczał ogród. Zabudowania gospodarcze sytuowano z boku. W ciągu XIX w. wykrystalizowało się nawet pojęcie „dwór polski”, które utożsamiało architektoniczny model dworu ziemiańskiego z polską kulturą narodową.

Poglądy na temat dworu szlacheckiego, jako symbolu polskiej kultury narodowej, wpłynęły na ukształtowanie się tzw. stylu dworkowego – polskiego odpowiednika zachodnich stylów narodowych i nowej architektury mieszkaniowej w miastach-ogrodach. Styl ten posługiwał się formami historycznymi, ukształtował się na przełomie XIX i XX w. na podłożu nurtu klasycystycznego, nawiązujący do uznawanego za symbol polskiej rodzimości i emanację narodowego ducha szlacheckiego dworu z kolumnowym portykiem. Jedną z pierwszych jego manifestacji był dwór w Dłużewie, wzniesiony w latach 1901-1902 wg projektu J. Heuricha młodszego.

Styl dworkowy był uznany za najlepszy dla siedzib wiejskich i występował we wszystkich zaborach. Był jedyną propozycją stylu narodowego, która w pełni w Polsce została przyjęta i jest do dziś atrakcyjna. W dwudziestoleciu międzywojennym styl dworkowy był główną formą historyzmu i budowano w nim zarówno osiedla urzędników (na Kresach, np. w Baranowiczach, Nowogródku, Lidzie, Kowlu), wille na podwarszawskim wówczas Żoliborzu, jak i liczne budynki użyteczności publicznej (np. stacje kolejowe). Trend ten został jednak w latach trzydziestych XX w. zastępowany modą na funkcjonalizm, rodem z Paryża i Berlina.

Do 1939 r. dwory były zamieszkane przez rodziny właścicieli. A w 1944/1945 r. na mocy dekretu o reformie rolnej - przeważnie skonfiskowane, opustoszałe lub przypadkowo pożytkowane bez należytego zarządu i administracji – popadały w ruinę. Szacuje się, że w okresie PRL-u zniszczono 98 proc. tego typów zabytków (dokładna liczba zachowanych dworków nie jest znana, waha się w granicach 1000-3000).

Próby wprowadzania form dworkowych jako stylu narodowego pojawiały się sporadycznie w II połowie XX w., w okresie realizmu socjalistycznego. Kolejna próba wykorzystania dworu, jako źródła architektonicznych inspiracji, pojawiła się na początku lat osiemdziesiątych XX w., na fali postmodernizmu.

Dziś, wraz z otoczeniem (parki i ogrody) dwory wymagają konserwacji, są bowiem prawdziwą ozdobą krajobrazu i zabytkami kultury narodowej. Ponadto, na równi z dawnymi szczegółowymi opisami inwentarzowymi same zachowują walor źródła nie tylko dla historyków architektury, lecz także dla badaczy kultury materialnej i obyczaju. Dzisiaj powoli, zbyt powoli, zaczyna się odradzać pragnienie tworzenia architektury charakterystycznej dla ziem dawnej Polski, a więc nawiązującej do formy dworu polskiego.

Obraz staropolskiego dworu szlacheckiego wraz z obrazem życia, które go wypełniało, organicznie wrósł w polską twórczość artystyczną. Klasycznym przykładem jest dwór Sopliców w „Panu Tadeuszu” czy rycerski dworek Stefana i Zbigniewa w „Strasznym dworze”. W malarstwie urodę dworu polskiego epoki biedermeierowskiej utrwaliła m.in. B. Rychter-Janowska.

Kultura polska, zyskując wyraz indywidualny, najpełniej przejawiała się w życiu i obyczajach wsi, której cząstką był dwór. Miał on wprawdzie większe wymiary od sąsiednich chałup, ale wtapiał się w tło wsi tym samym budulcem - drewnem. Szlachcic określał formę siedziby, była ona jednak wznoszona rękoma chłopów. W architekturze dworu zaklęta jest nie tylko wola właściciela, lecz trud i umiejętności rzeczywistych budowniczych. Pojąć zatem nie można, dlaczego nie doceniła tego poprzednia formacja, skazując dwory na zagładę…

Oprac. Aleksandra Szymańska

 

Źródła

  • Architektura polska do połowy XIX w., Warszawa 1952
  • M. Leśniakowska, Polski dwór, wzorce architektoniczne, mi, symbol, Warszawa 1992
  • M. Rozbicka, Siedziby średniej i drobnej szlachty na północno-zachodnim Mazowszu, Warszawa 1999
  • Świat i życie – zarys encyklopedyczny współczesnej wiedzy i kultury, T. 2, Lwów-Warszawa 1934
  • Trzaski, Everta i Michalskiego encyklopedia staropolska, T. 1, oprac. A. Brückner, Warszawa 1939
  • Z. Żyburtowicz, Szlacheckie gniazda, Warszawa 2000
Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter