Łoś –krnąbrny mieszkaniec polskich lasów

Po II wojnie światowej w nowych granicach Polski pozostała niewielka liczba łosi w ostoi rajgrodzko-biebrzańskiej. Wprowadzenie całkowitego zakazu na odstrzał tych zwierząt, stopniowa redukcja ich naturalnych wrogów oraz wzrost powierzchni lasów sprawiły, że populacja odbudowała się dość szybko, co więcej znacznie rozszerzyła swój zasięg terytorialny.

Kształtowanie się populacji łosia w Polsce

Łoś (Alces alces) w dawnej Polsce był zaliczany do zwierząt łownych. W miarę zaniku jego stanowisk w Europie środkowej i  w centralnej części naszego kraju, status tego gatunku uległ zmianie. W połowie XIX wieku zwierzęta te nie występowały już w Europie zachodniej i środkowej. Obszar stałego zasięgu ograniczał się jedynie do Europy wschodniej. Drastyczny spadek liczebności łosia wiązał się zarówno ze zmniejszeniem powierzchni kompleksów leśnych oraz preferowanych przez ten gatunek środowisk podmokłych i bagiennych, jak i z nadmierną eksploatacją łowiecką.

Współczesny zakres występowania tych zwierząt został ukształtowany po II wojnie światowej i był wynikiem ich nieoczekiwanej ekspansji terytorialnej, na skutek wprowadzenia całkowitego zakazu polowań, ograniczenia liczby zagrażających im drapieżników oraz intensyfikacji gospodarki leśnej i wzrostu obszarów leśnych.

Rozwój populacji łosia w Polsce zaznaczył się najpierw w okresie międzywojennym, kiedy to dzięki ograniczeniu odstrzałów, pogłowie skupione w północno-wschodnich częściach kraju wzrosło ponad trzykrotnie. Od 1952 roku zwierzęta te znalazły się na liście gatunków chronionych, a od 1959 roku na liście zwierząt łownych z całorocznym okresem ochronnym. W 1967 roku kiedy ich liczebność przekroczyła 700 osobników, podjęto decyzję o wznowieniu polowań, początkowo w niewielkim zakresie. W latach 70. i na początku lat 80. XX wieku doszło do silnego przyrostu stada krajowego oraz zasiedlenia przez łosie większości województw wchodzących w skład ówczesnego podziału administracyjnego naszego kraju. Tak duży przyrost liczebności przyczynił się do powstawania znacznych szkód w gospodarce leśnej, które stawały się coraz trudniejsze do zaakceptowania. Decyzja ministra Zygmunta Hortmanowicza o pacyfikacji łosi w Polsce doprowadziła nie tylko do znacznego ograniczenia ilości osobników, ale także do ich całkowitej eliminacji w niektórych rejonach, zwłaszcza na zachodzie i południu Polski. W skali kraju spadek populacji był szacowany na ponad 70 procent z 6200 sztuk w 1981 roku do około 1500 sztuk w 2001 roku.

Odpowiedzią na tak rażące efekty działań związanych z likwidacją tych zwierząt na terenie naszego kraju było wprowadzenie w 2001 roku przez Ministra Środowiska Antoniego Tokarczuka moratorium na odstrzał tego gatunku. Jego formuła prawna została zawarta w rozporządzeniu z dnia 10 kwietnia 2001 roku w sprawie ustalenia listy gatunków zwierząt łownych oraz określenia okresów polowań na te zwierzęta. W dokumencie nie określono jednak celu wprowadzenia całorocznej ochrony, ani planowanego czasu jej trwania. W 2003 roku w Zakładzie Badania Ssaków Uniwersytetu Jagiellońskiego przeprowadzono badania, których celem była analiza kształtowania się populacji łosi w Polsce oraz kierunków gospodarowania tą populacją. We wnioskach końcowych tej ekspertyzy zarekomendowano konieczność przedłużenia czasu obowiązywania moratorium do 2008 roku.

 

Stan obecny i problemy związane ze wzrostem liczebności łosi na terenie Polski

Po ponad dziesięciu latach obowiązywania moratorium liczba łosi na terenie naszego kraju uległa  znacznemu wzrostowi. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego  w 2013 roku na terenie Polski żyło ich  13,7 tys., czyli więcej niż w rekordowym 1981 roku, kiedy ich liczba osiągnęła poziom około  6 tys. osobników. Większość, bo aż 70 procent zwierząt występuje w północno-wschodniej części Polski, a najważniejszymi chronionymi ostojami gatunku są parki narodowe: Biebrzański, Kampinoski i Poleski.

Zdaniem naukowców liczebność łosi pozostaje jedynie bardzo przybliżonym szacunkiem, ponieważ nie ma w pełni wiarygodnych metod inwentaryzacji. Zwierzęta te mają tendencje do skupiania się w miejscach żerowania oraz do sezonowych zmian ostoi. Może to skutkować tym, że nawet różnica 2-5 dni w wykonaniu obserwacji da zupełnie różne (zawyżone bądź zaniżone) wyniki.

Na przełomie lutego i marca br. w całej Polsce miało miejsce najnowsze liczenie łosi. W akcji wzięli udział leśnicy, przedstawiciele środowisk naukowych, myśliwi, studenci oraz uczniowie szkół średnich. Do określenia wielkości populacji wykorzystano metodę próbnych pędzeń. Polegała ona na przejściu przez losowo wybrane tereny grupy obserwatorów, którzy zapisywali liczbę zauważonych osobników. W rezultacie przebadano około 5 procent terenów leśnych na wschód od Wisły. Wstępne wyniki szacunkowe wskazują, że ich liczba będzie imponująca. W samym tylko RDLP w Lublinie naliczono ponad 5 tysięcy sztuk.

Stale rosnąca liczba łosi powoduje liczne szkody w uprawach leśnych. Na terenie samej tylko białostockiej RDLP w 2009 roku zwierzęta te zniszczyły 3385 ha lasów, z czego 1370 ha zostało zakwalifikowane jako uszkodzenia istotne. W 2011 roku było to już 3698 ha, z czego uszkodzenia istotne stanowiły 1826 ha. Bez zabezpieczenia nie udaje się uchronić nawet kilkunastoletnich młodników sosnowych, które w normalnych warunkach kwalifikowałyby się do rozgrodzenia. Łosie dewastują także podszytowe jałowce, które są uznawane za ich pokarm głodowy. W niektórych rejonach kraju zagrażają trwałości drzewostanów, co pociąga za sobą kolejne koszty. Straty ponoszą również właściciele lasów prywatnych, rolnicy, a nawet zarządcy dróg publicznych. Problemem stanowi też zwiększająca się liczba kolizji drogowych z udziałem tych zwierząt. Według ustaleń RDLP w Białymstoku, w okresie styczeń 2008 – maj 2009 było ich 117.

 

Proponowane rozwiązania

W związku z licznymi postulatami myśliwych i leśników, dotyczących konieczności zredukowania liczby łosi na terenie naszego kraju w  październiku 2011 roku naukowcy z Zakładu Zoologii Kręgowców Instytutu Biologii Uniwersytetu w Białymstoku opracowali dokument Strategia ochrony i gospodarowania populacją łosia w Polsce”, który miał dać podstawy do dalszych rozważań na temat przywrócenia okresu polowań bądź objęcia łosia ochroną. Wśród ujętych w projekcie rozwiązań znalazły się między innymi:

 

  • Propozycja przyjęcia zagęszczenia 5 osobników na 1000 ha lasów i bagien, jako granicznego dla możliwości prowadzenia odstrzału.
  • Możliwość przywrócenia odstrzałów w rejonach o największym zagęszczeniu, w których zanotowano znaczące szkody w gospodarce leśnej powodowane przez łosie. Straty powstałe na skutek działalności tych zwierząt musiałyby być odpowiednio udokumentowane.
  • Konieczność przeprowadzenia rzetelnej inwentaryzacji populacji tych zwierząt.

 

Przewidziano dwa warianty postępowania z gatunkiem. Pierwszy z nich zakładał umieszczenie łosia na okres kilku lat na liście gatunków podlegających ochronie częściowej. Redukcja liczebności byłaby jednak możliwa maksymalnie w 16 nadleśnictwach i wyłącznie na terenach, na których wcześniej przeprowadzono inwentaryzację oraz stwierdzono znaczne szkody. Drugi wariant mówił o rozpoczęciu zrównoważonego gospodarowania populacją natychmiast po zniesieniu moratorium lub po 3-5 letnim okresie ochrony częściowej, gdy przyjęte w projekcie dokumentu rozwiązania przeszłyby pozytywną praktyczną próbę w nadleśnictwach o najwyższym zagęszczeniu tych zwierząt. Ponadto na obszarach istniałaby konieczność dokonywania corocznych inwentaryzacji metodami pędzeń próbnych i liczenia grup odchodów.

Strategia ochrony i gospodarowania populacją łosia w Polsce” została odebrana przez Ministra Środowiska w listopadzie 2011 roku i po jej uzupełnieniu o informacje z wykonanego dwukrotnie monitoringu miała stanowić podstawę do dalszych działań dotyczących zarządzania populacją łosia w Polsce. Jej założenia nie doczekały się jednak realizacji.

30 maja 2014 roku został przedstawiony kolejny projekt zmian w rozporządzeniu w sprawie określenia okresów polowań na zwierzęta łowne, który zniósłby ochronny status łosia na trzy lata. Określono w nim wyłącznie czas trwania sezonu łowieckiego na te zwierzęta. W przypadku byków miał to być okres od 1 września do 30 listopada, a w przypadku klęp i łoszaków – od 1 października do 31 grudnia. Polowania miały dotyczyć województw: kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego i pomorskiego (na ograniczonym obszarze obejmującym tereny położone na wschód od Wisły) oraz warmińsko-mazurskiego, podlaskiego i lubelskiego (na całym terytorium). Poza nimi łoś miał wciąż pozostawać pod całoroczną ochroną. Jednak i ten projekt nie został wprowadzony w życie.

Przedstawiciele leśników przekonują, że brak odwagi decyzyjnej urzędników jest w sprawie łosia wyjątkowo daleko idący i prowadzi do powstawania kolejnych płaszczyzn konfliktu w zarządzaniu zasobami przyrody. Ich zadaniem skutki takiego postępowania mogą być niebezpieczne nie tylko dla lasu, ale i dla samego łosia. Przykłady ze Skandynawii dowodzą, że pozbawiona łowieckiej presji populacja tego gatunku ulega degradacji, w dużym stopniu  związanej z ograniczeniem bazy pokarmowej. Z drugiej strony zdaniem dr hab. Mirosława Ratkiewicza, pod którego kierownictwem opracowano strategię gospodarowania populacją łosia w Polsce, nadmierna i niekontrolowana redukcja mogłaby doprowadzić do sytuacji sprzed ponad dekady. Naukowiec przyznaje jednak, że liczebność gatunku wzrósł na tyle, że możliwe i uzasadnione jest jego racjonalne użytkowanie.

Przyszłe zarządzanie populacją łosi w Polsce powinno być oparte o empiryczne wyniki badań naukowych, w tym genetyczne oraz rzetelne szacowanie liczebności osobników zamieszkujących polskie lasy.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

 

Literatura:

  1. Raczyński J., Ratkiewicz M.: Funkcjonowanie populacji łosia w Polsce. Annals of Warsaw University of Life Sciences – SGGW. Animal Science 2011 nr 50, s.51-56.
  2. Depka Prądzinski A.: Łoś pod specjalnym nadzorem. Las Polski 2013 nr 11, s.7-9.
  3. Remuszko M.: Co dalej z łosiami? Las Polski 2011 nr 17, s.7-9.
  4. Sobociński W.: Strategia do dyskusji. Las Polski 2012 nr 2, s.16-17.
  5. Prądzinski A.: Łoś wraca pod lufy myśliwych. Las Polski 2014 nr 12, s.28-29.
  6. Liziniewicz P.: Rekordowa liczba łosi w Polsce. Gazeta Polska Codziennie nr 1074 z dnia 26.03.2015.
Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter