Maria Kleniewska – nieoceniona działaczka społeczna
- Szczegóły
- Kategoria: Kobiety Polskiej wsi - portrety
Maria z Jarocińskich Kleniewska urodziła się 29 czerwca 1862 roku w Niedźwiedziej Woli, w rodzinie o silnych tradycjach patriotycznych. Na jej wychowanie, a co za tym idzie wybór późniejszych dróg życiowych duży wpływ miały matka i babka. Matka, osoba surowa i apodyktyczna, a jednocześnie głęboko religijna i wszechstronnie wykształcona dbała o gruntowne wykształcenie dzieci. Z kolei babka Eufrozyna z Dąmbskich Wojciechowa Jarocińska z Zadzimia była aktywną działaczką społeczną, opiekunką wiejskiej biedoty. Po latach Maria Kleniewska wspominała: „o ile matka miała na mnie wpływ intelektualny, babka pociągała mnie bardzo swą pracą społeczną, życiem czynnym, ofiarnym. Może dlatego i ja mam tak dużo zamiłowania do takiego sposobu życia”. Ukochana babcia była dla małej dziewczynki bohaterką. Obserwując jej bogate i fascynujące życie postanowiła „zawsze żyć na wsi, by służyć bliźnim, zwłaszcza ludowi”.
Po zakończeniu edukacji domowej w latach 1876-1879 Maria Kleniewska uczęszczała na krakowską pensję urszulanek. W październiku 1879 roku, w czasie uroczystych obchodów 50-lecia pracy pisarskiej Józefa Ignacego Kraszewskiego, poznała 34-letniego ziemianina z Lubelszczyzny, właściciela dóbr Kluczkowice, Jana Kleniewskiego, który wkrótce stał się jej mężem. Od tego momentu jej życie nabrało rozpędu, a Kluczkowice stały się wyjątkowym miejscem na tylko na mapie guberni, ale i całego Królestwa Polskiego. Ważnym obszarem poczynań młodej gospodyni była wielokierunkowa praca oświatowa. Wkrótce po ślubie zaczęła nawiązywać relacje z okoliczną ludnością wiejską, odwiedzała chorych, udzielała rad dotyczących higieny i wychowania. Około 1884 roku rozpoczęła tajną naukę dla dzieci folwarcznych, a dwa lata później zorganizowała pierwszą w majątku ochronkę, która poza funkcjami opiekuńczymi pełniła rolę tajnej szkoły elementarnej. Z czasem podobne placówki zaczęły powstawać w innych folwarkach wchodzących w skład kluczkowskich dóbr, w kilku funkcjonowały nawet biblioteki ludowe. Kształceniem najmłodszych zajmowała się sama organizatorka szkółek bądź zatrudnione przez nią nauczycielki. Oprócz tego, w majątku zorganizowano tajną szkołę, w której uczyły się córki oficjalistów folwarcznych i wiejskich organistów, a także oficjalnie działającą przy cukrowni „Zagłoba” szkołę, gdzie poza lekcjami zgodnymi z programem rządowym, odbywały się zajęcia ze śpiewu, gimnastyki, rysunków i robót ręcznych okraszone ogólną wiedzą o świecie. W pierwszej dekadzie XX wieku państwo Kleniewscy ufundowali również szkołę elementarną we Wrzelowcu.
Poza sprawami podstawowego kształcenia analfabetów Maria Kleniewska poświęciła się też szeroko pojętej działalności edukacyjno-wychowawczej, głównie wśród włościanek, która często była związana z pracą charytatywną i tajnym nauczaniem. Około 1890 roku założyła w Kluczkowicach szwalnię, która pełniła niejako funkcję szkoły gospodarczej dla dziewcząt wiejskich. Kursantki zdobywały tu kwalifikacje związane z praktyczną nauką zawodu, były przygotowywane do roli żony, matki i gospodyni, a także uczyły się czytać, pisać, poznawały ojczystą historię i geografię. „Obchodził mnie bardzo los dziewcząt, które ukończyły ochronki lub szkołę i bez zajęcia wałęsały się po wsi. Gdy rozważałam, czym by ich zatrudnić, Rybaczkow podsunął mi szwalnie. Można by ich uczyć szycia, kroju, gotowania, ale jednocześnie czego się tylko chce, nie wyłączając pogadanek patriotycznych” – pisała we Wspomnieniach. Wykonywane w szwalniach wyroby nawiązywały do stylistyki ludowej i w wielu przypadkach odznaczały się bogatą formą, oryginalnością i pięknem.
W oświatowych poczynaniach sprzymierzeńcem rodziny Kleniewskich był ksiądz Ignacy Kłopotowski. Za jego pośrednictwem, do poszczególnych majątków folwarcznych zostały sprowadzone zakonnice z ukrytego Zgromadzenia Służek Najświętszej Marii Panny, które objęły patronat nad warsztatami rzemieślniczymi, zajmowały się sprzedażą wyrobów, a także były zaangażowane w prowadzenie tajnego nauczania. W 1899 roku Kleniewscy ufundowali we Wrzelowcu nowicjat, który dla niepoznaki przybrał formę Żeńskiej Szkoły Rzemiosł.
Nielegalne nauczanie języka polskiego odbywało się również na prowadzonych dla młodzieży warsztatach koszykarskich. Natomiast z myślą o edukacji zawodowej chłopców powstała w Kluczkowicach szkoła slöjdu, czyli zręczności w rękodzielnictwie. Wiedzę i doświadczenie w prowadzeniu tego typu placówki Maria Kleniewska zdobyła w czasie podróży do Szwecji, gdzie zwiedziła m.in.: wzorowe seminarium w Nääs pod Sztokholmem. Dzięki jej pomocy i zaangażowaniu dzieci szczególnie uzdolnione były poddawane dalszemu procesowi kształcenia, by w przyszłości służyły pomocą i szerzyły wiedzę w swoich rodzinnych stronach.
Poza działalnością oświatowo-wychowawczą w środowisku włościańskim Maria Kleniewska zajmowała się również szeroko pojętą pracą edukacyjną wśród młodych ziemianek. Organizowała dla nich kursy gospodarcze w zakresie fachowego zarządzania dużym gospodarstwem rolnym, obejmujące takie zagadnienia jak: przetwórstwo, mleczarstwo, kuchnię i spiżarnię, pracę społeczną na wsi, wychowanie dzieci i higienę. Koszty finansowe związane w organizacją i prowadzeniem kursów były pokrywane przez Jana Kleniewskiego, który całym sercem wspierał działania żony.
W nurt szeroko rozumianej aktywności oświatowej rodziny Kleniewskich wpisywały się również starannie przygotowywane, trzydniowe zjazdy o charakterze społeczno-towarzyskim, które ze względów bezpieczeństwa przybierały formę zabaw. Poza rozrywką omawiano również różne sprawy publiczne. Efekty prowadzonych dyskusji dały początek niejednej doniosłej inicjatywnie. Henryk Wierciński pisał: „Dom Kleniewskich to ostoja patriotyzmu polskiego, tu był jakby punkt zborny dla najwybitniejszych przedstawicieli inteligencji całego kraju […], było to jakby odbicie wspomnień dworu książęcego w Puławach[…]”.
Prowadzona przez Kleniewskich działalność oświatowa i patriotyczna nie umknęła uwadze władz zaborczych. W wyniku kontroli część placówek uległa likwidacji, a rodzina musiała ponieść koszty związane z opłacaniem kar pieniężnych. Pomimo licznych szykan małżonkowie nie zrezygnowali z aktywności społecznej. W miejsce zamykanych szkółek i ochron powstawały nowe. W 1905 roku została otwarta legalna szkoła na poziomie gimnazjalnym, która niestety funkcjonowała tylko do końca roku szkolnego 1906/1907. Kolejna inicjatywą małżonków było powołanie do życia koła Polskiej Macierzy Szkolnej w Opolu Lubelskim, które prowadziło szkołę, czytelnię i ochronę. W specjalnie odrestaurowanym budynku przekazanym przez Kleniewskich na rzecz Macierzy odbywały się zajęcia dla analfabetów, a dwa razy w tygodniu wygłaszane były wykłady z historii Polski, geografii, fizyki i innych dziedzin wiedzy. Po rozwiązaniu tej organizacji budynek przeszedł w ręce utworzonego w 1909 roku Towarzystwa Domu Ludowego, w ramach którego organizowano przedstawienia teatralne, loterie i formy rozrywki. Towarzystwo prowadziło również działalność oświatowo-patriotyczną.
Maria Kleniewska była również zaangażowana w prace prowadzone przez Towarzystwo Popierania Przemysłu Ludowego w Królestwie Polskim, którego celem było wspieranie i rozwijanie włościańskiej wytwórczości, zakładanie szkół i warsztatów rzemieślniczych, placówek kształcących instruktorów przemysłu ludowego i organizowanie zbytu gotowych wyrobów.
Stworzone przez działaczkę Koła Pracy Kobiecej, a następnie Delegacja Koła Gospodyń Wiejskich dały początek pierwszej formalnej kobiecej organizacji zawodowo-gospodarczej, jakim było Zjednoczone Koło Ziemianek (ZKZ). W myśl zapisów zawartych w ustawie, najważniejszym zadaniem stowarzyszenia była „[…] wspólna praca polskich kobiet w duchu narodowym w dziedzinie: wychowania, społecznego i ekonomicznego życia, dążenia do podniesienia poziomu wykształcenia i etycznego wyrobienia kobiet”. Wyznaczone cele miały być realizowane poprzez zakładanie ochron, szkół, bibliotek, czytelni, muzeów, a także urządzanie odczytów i pogadanek oraz działalność edytorską, opierającą się na wydawaniu podręczników, broszur i wydawnictw periodycznych. Pierwszym oświatowym przedsięwzięciem ZKZ było utworzenie legalnej szkoły gospodarczo-rolniczej dla wiejskich dziewcząt w Mirosławicach. Do 1914 roku, pod patronatem organizacji, powstały podobne placówki m.in. w Grędzicach, Koniczynie, Lubrańcu i Nieszkowie oraz jedenastomiesięczna Szkoła Żeńska Gospodarstwa Kobiecego w Nałęczowie. Ich pracę dopełniały kilkudniowe kursy i szkolenia, które odbywały się najczęściej przy współudziale Centralnego Towarzystwa Rolniczego i podlegających mu jednostek. Ich celem było upowszechnienie nowych kanonów dotyczących prowadzenia domu, udzielanie praktycznych porad z zakresu hodowli roślin i zwierząt oraz podstawowych zasad zdrowia i higieny.
Rezultatem działalności oświatowej Marii Kleniewskiej było również utworzenie Biura Porad dla Polek „Gościna”, którego zadaniem było gromadzenie różnych programów i ustaw, pomoc w zawiązywaniu stowarzyszeń, pośrednictwo w wymianie informacji na temat wytwórczości ludowej, udzielanie wskazówek w sprawach ekonomicznych, społecznych i wychowawczych. Biuro miało dysponować listą adresów placówek edukacyjnych i „tych instytucji, które dla kształcenia kobiet będą potrzebne lub użyteczne”. Poza tym „Gościna” miała pośredniczyć przy organizacji wycieczek, wystaw, konferencji, a także prowadzić dział wydawnictw kobiecych oraz zajmować się sprawami polskiego wychodźstwa – trwałego i sezonowego.
Okres I wojny światowej Kleniewscy spędzili w Kluczkowicach. W 1918 roku wznowili swoją działalność, czego efektem było założenie Stowarzyszenia Młodych Ziemianek w Królestwie Polskim przy Zjednoczonym Kole Ziemianek. Zgodnie z regulaminem, podstawowym zadaniem Stowarzyszenia była wspólna praca młodych kobiet w duchu katolickim i narodowym na rzecz etycznego i umysłowego wyrobienia kobiet oraz przygotowania członkiń do prac społecznych. Poza samokształceniem i samodoskonaleniem ziemianki miały zająć się prowadzeniem ożywionej działalności opiekuńczej i społeczno-wychowawczej na wsi. Realizacji tych celów miały służyć kursy i szkolenia dla nauczycieli, dla instruktorek ludowych oraz kursy, prelekcje i pogadanki dla dziewcząt wiejskich.
Doświadczenia zdobyte podczas pracy z młodymi kobietami skłoniły Marię Kleniewską do utworzenia Bractwa Pielgrzymstwa Polskiego (BPP), organizacji o charakterze religijnym i patriotycznym, która miała zrzeszać młode ziemianki oddane Kościołowi i Polsce, pielgrzymujące do odległych i zaniedbanych pod względem edukacyjnym regionów kraju w celu nawiązywania kontaktów z ludnością chłopską i oddziaływania na nią w duchu jedności i braterstwa. Realizacja tego pomysłu zakładała stworzenie kilkuosobowych grup odpowiednio przeszkolonych ochotniczek, które zaopatrzone w elementarz ścienny Józefa Stemlera, pierwsze czytanki, „Historię Polski” Jadwigi z Łobzowa, kolorowe tablice historyczne, Biblię i Katechizm przemieszczałyby się od wsi do wsi i szerzyły oświatę wśród ludu. Członkinią bractwa mogła zostać Polka-katoliczka, która ukończyła 18 lat. Przed podjęciem pracy społecznej każda ziemianka musiała w przeciągu dwóch lat wyspecjalizować się w jednym kierunku praktycznym oraz odbyć kurs przygotowawczy w szkole dla instruktorek w Rudzie Czechowskiej pod Puławami. Bractwo Pielgrzymstwa Polskiego było organizacją elitarną, stawiającą kandydatkom wysokie wymagania moralne, narzucającą konieczność pogłębiania wiary oraz poczucia społecznego posłannictwa.
W 1944 roku Maria Kleniewska wraz z rodziną zamieszkała w Kazimierzu Dolnym, gdzie spędziła ostatni okres swojego życia. Zmarła 10 września 1947 roku.
Oprac. Joanna Radziewicz
Literatura:
- Ziemiaństwo na Lubelszczyźnie III: Panie z dworów i pałaców: materiały III sesji naukowej zorganizowanej w Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, 11-13 października 2006. T.1 / pod red. Huberta Łaszkiewicza. Lublin: "Werset", 2007.
- Ziemiaństwo na Lubelszczyźnie III: Panie z dworów i pałaców: materiały III sesji naukowej zorganizowanej w Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, 11-13 października 2006. T.2 / pod red. Huberta Łaszkiewicza. Lublin: "Werset", 2007.
- Łoś P.S.: Szkice do portretu ziemian polskich XX wieku. Warszawa: „Rytm”, 2005.