Uprawa i nawożenie roślin

Buraki pożądane w płodozmianie / Jacek Daleszyński

(Top Agrar Polska 2017 nr 1, s. 90-93)

 

            Buraki jako roślina okopowa są nieocenione w płodozmianie. Rozluźniają glebę, dostarczają wiele składników w liściach i przełamują monotonię płodozmianów zbożowych. Warto pamiętać, że z punktu widzenia agrotechniki roślinę tę powinno się uprawiać na tym samym polu co 4-5 lat. Chodzi tu głównie o zabezpieczenie buraków przed chorobami, szczególnie chwościkiem burakowym i mątwikiem. Z uprawy tych warzyw lepiej zrezygnować na polach zaniedbanych, np. z niskim pH.

Najlepszym przedplonem dla buraków są zboża ozime, ziemniaki i rośliny strączkowe. Nieco mniej korzystne są zboża jare oraz kukurydza.  Najmniej korzystnym przedplonem są same buraki i rzepak ozimy.

Odczyn gleby najlepszy dla buraków jest zbliżony do obojętnego. Wapnować można bezpośrednio przed ich uprawą. Wysokie dawki wapna mogą być konieczne szczególnie tam, gdzie obfite nawożenie azotowe przedplonów spowodowało spadek odczynu lub na stanowiskach, których dawno nie wapnowano.

Szczególnie ważna w uprawie buraków jest kontrola populacji mątwika. Przy jego masowym występowaniu straty plonu mogą wynosić powyżej 30 proc. Sposobów na walkę z tym szkodnikiem jest kilka. Pierwszy to uprawa odmian o zwiększonej tolerancji. Drugim jest uprawa w międzyplonie roślin mątwikobójczych. Trzeci, najskuteczniejszy, to rezygnacja z uprawy roślin żywicielskich (np. kapustowate) oraz samych buraków na tym samym polu na 6-7 lat.

Głęboszowanie to ważny zabieg, jeśli w płodozmianie występują buraki. Pole głęboszujemy nie bezpośrednio przed uprawą buraków, ale pod przedplon, czyli np. pod pszenicę ozimą.

Ważne jest aby w uprawie tych warzyw dobrze zaplanować nawożenie, szczególnie ważny jest potas.

Oprac. Aleksandra Szymańska

 

Groch lubi zboża / Przemysław Kardasz

Agrotechnika 2017 nr 1, s. 25-27)

 

            Groch należy do roślin, które powinno się uprawiać po zbożach. Korzystnie wpływa na plonowanie roślin następczych, nie tylko w pierwszym roku, ale również w latach następnych. Dodatkowo wzbogaca glebę w substancję organiczną i składniki pokarmowe. Nie należy uprawiać go po roślinach okopowych – ziemniakach czy burakach, jak również bezpośrednio po oborniku, a nawet w mniejszym odstępie czasu niż 3-4 lata. Brak co najmniej 4-letniej przerwy będzie miał odzwierciedlenie w plonie.

            Przygotowując pole pod siew grochu warto zastosować włóknowanie. W przypadku gleb lekkich zabieg ten można zastąpić bronowaniem. Kolejnym krokiem jest wysiew nawozów. Ogólne zalecenia mówią, aby stosować nawozy fosforowe jesienią przed wykonaniem orki przedzimowej. Niestety w przypadku gleb kwaśnych, tego typu działanie może spowodować powstawanie fosforanów żelaza i glinu i zaleca się wykonanie zabiegu wiosną. Na glebach zwięzłych potas można stosować jesienią, natomiast na gruntach lżejszych – w okresie wiosennym. Nawozy azotowe należy wysiewać w ilości 20-30 kg czystego azotu na hektar.

            Siew grochu, w zależności od lokalizacji upraw przeprowadza się od marca do kwietnia. Obsada powinna wynosić: dla odmian jadalnych średnio- i długołodygowych – 80-100 nasion na m2, a dla odmian krótkołodygowych i wąskolistnych – maksymalnie 120 nasion na m2. Innej obsady wymagają odmiany pastewne: długołodygowe – 75 nasion na m2, krótkołodygowe – 100 nasion na m2. Rozstaw między rzędami powinien wynosić 15-20 cm.

            Chwasty najlepiej zwalcza się bezpośrednio po siewie przy pomocy substancji czynnych, jak: linuron, chlomazon i pendimetalina. Preparaty dolistne są oparte na trzech substancjach: bentazonie, prosulfokarbie, MCPB w postaci soli sodowej. Powschodowo można też zastosować fabryczną mieszaninę bentazonu i imazamoksu. Z chwastami jednoliściennymi dobrze poradzą sobie: cykloksydym, fluazyfop-P butylu, chizalofop-P tefurylu i haloksyfop-R metylu.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

Niszowy, acz zyskowny wsad do rosołu / Łukasz Zaremba

(Warzywa i Owoce Miękkie 2017 nr 1, s. 14-16)

 

W Polsce charakter niszowy mają uprawy pora, selera i pietruszki, warzywa doskonale znane w naszych domach, jednak w strukturze zbiorów warzyw gruntowych w kraju zajmujące odległe miejsca.

W latach 2013-2015 spośród omawianych gatunków największy udział w produkcji warzyw miała pietruszka – ok. 2,7 proc. Nieznacznie mniejszy – ok. 2,4 proc. był udział selerów, a jedynie 2 proc. stanowiła produkcja pora.

Z grupy trzech omawianych warzyw największą powierzchnię zajmuje uprawa pietruszki. W 2015 r. wyniosła 6,5 tys. ha. W uprawie tego gatunku wyraźnie wyróżnia się woj. świętokrzyskie, którego udział w krajowym areale w roku 2015 wynosił ponad 22 proc. (1,4 tys. ha). Duże znaczenie mają także województwa: wielkopolskie, mazowieckie, małopolskie (10-12 proc. udziału) oraz łódzkie i kujawsko-pomorskie. Zbiory pietruszki w 2015 r. wyniosły 98,9 tys. ton, wobec 124,6 tys. ton w 2014 r.

W 2015 r. zebrano w Polsce jedynie 79,9 tys. ton porów, o 15 proc. mniej niż rok wcześniej. Łączna powierzchnia upraw porów w naszym kraju wzrosła z 3,6 tys. ha w 2013 r. do 4,2 tys. ha w 2015 r.

W 2015 r. producenci selera zebrali łącznie 85,8 tys. ton, o prawie 25 proc. mniej niż rok wcześniej. W tym samym czasie powierzchnia upraw skurczyła się jedynie o 134 ha i w 2015 r. osiągnęła 4,2 tys. ha.

Zgodnie z szacunkami ośrodków doradztwa rolniczego, uprawa wszystkich trzech gatunków w 2016 r. cechowała się wysokim poziomem rentowności. W 2015 r. osoby decydujące się na produkcję selerów korzeniowych mogły liczyć na zwrot poniesionych przy produkcji kosztów na poziomie 30-60 proc. ponad zaangażowany kapitał.

Oprac. Aleksandra Szymańska

 

Uprawiajmy jagodę goji / Tadeusz Dudek

(Wieś Mazowiecka 2017 nr 1, s. 29)

 

             Kolcowój chiński (goji) jest krzewem rosnącym na wysokość do 3 metrów, z łodygami pokrytymi kolcami. Kwitnie na przełomie sierpnia i września, a owocuje w końcu października. Z dwuletniej rośliny można zebrać około 2 kg owoców. Jagody goji są uważane za jedne z najzdrowszych owoców świata. Zawierają duże ilości witaminy C, wzmacniają system odpornościowy, korzystnie wpływają na nerki, wątrobę, stawy, wzrok, regulują ciśnienie. Należy spożywać tylko dojrzałe owoce. Konsumpcja niedojrzałych może spowodować zatrucia, zaburzenia w obrębie przewodu pokarmowego i nerwowego.

            Uprawa krzewów kolcowoju chińskiego nie jest wymagająca. Roślina dobrze rośnie na ubogim podłożu, najlepiej o odczynie lekko kwaśnym. Nie toleruje za to gleb podmokłych i gliniastych. Lubi stanowiska słoneczne. Rozpoczyna plonowanie w 2-3 roku po posadzeniu. Krzew jest mrozoodporny i wytrzymały na suszę.

Roślinę uprawia się z nasion lub sadzonek. Dobrym terminem sadzenia jest jesień. Przed siewem konieczne jest spulchnienie gleby i oczyszczenie jej z chwastów. Rośliny sadzi się na taką głębokość, w jakiej rosły w doniczce. Odległość między sadzonkami powinna wynosić co najmniej 1 metr, a odstępy między rzędami 1,5-2 m. W drugim roku po posadzeniu dobrze jest wykonać cięcie formujące i skrócić zbyt długie pędy.

Krzewy powinny być zasilane nawozami mineralnymi lub organicznymi. Pierwszą dawkę stosuje się w pierwszym roku w połowie maja. W latach następnych można ograniczyć nawożenie azotowe, a zwiększyć dawki fosforu i potasu.

W uprawie goji najczęstszą chorobą jest mączniak prawdziwy. Zapobiec jej można poprzez przeprowadzenie cięcia prześwietlającego i unikanie nadmiernego zagęszczenia. Po zaobserwowaniu pierwszych objawów należy zastosować oprysk środkami ochrony roślin, jak Signum 33 WG, Score 250 EC czy Topsin M-500 SC.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

 

Bawełniany biznes / Nina Jansen

(Eko i My 2017 nr 1, s. 36-38)

 

             Uprawa bawełny wymaga gleb głębokich o właściwych stosunkach powietrzno-wodnych, wysokiej temperatury i intensywnego nasłonecznienia. W początkowej fazie rozwoju roślina potrzebuje dużo wilgoci, natomiast w fazie dojrzewania i zbiorów powinna mieć sucho. Konieczne jest przygotowanie stanowisk z wyznaczonym miejscem na siew i sadzenie w rzędach. Po okresie 8 tygodni torebki nasienne pękają i wydobywa się z nich biały puch.

            Zerwaną bawełnę prasuje się w bele, a następnie przy pomocy specjalnych grzebieni wyczesuje się wszelkie nieczystości. W przędzalni surowiec jest poddawany ponownemu czyszczeniu i przy pomocy maszyn oddziela się poszczególne nici z włókien i składa je w taśmy. Kolejnym etapem produkcji jest farbowanie i przygotowanie do tkania gotowych materiałów na krośnie. Oprócz białych gatunków bawełny istnieją też odmiany kolorowe: kremowe, zielone i brązowe, które nie wymagają barwienia. 

            Bawełna jest znana już od wieków. Do Europy została sprowadzona z Bliskiego Wschodu w średniowieczu. Początkowo była postrzegana jako materiał drogi, z czasem zyskała na popularności. Produkcję tkanin bawełnianych w Europie rozpoczęto w Wielkiej Brytanii w XVII wieku. W tym okresie dużym importerem tego surowca była Holandia. Amsterdam stanowił wówczas największy „port bawełniany” na europejskim kontynencie.

            Na przełomie XVI/XVII wieku intensywnie rozwijał się handel pomiędzy Afryką, Ameryką i Europą. Amerykańscy plantatorzy potrzebowali taniej siły roboczej, a Holendrzy jako posiadacze licznych kolonii w Indonezji i handlarze niewolnikami stali się ważnymi strategami na obszarze atlantyckim. W latach 1595-1828 przewieźli do Ameryki ponad 600 tys. Afrykańczyków i w zamian za kauczuk, tytoń, cukier i bawełnę zmuszali ich do ciężkiej pracy, bez jakiejkolwiek ochrony prawnej, m.in. na polach bawełny. Niewolnicy byli własnością swojego pana i to on decydował o ich dalszym losie. Pracowali 15-20 godzin na dobę 7 dni w tygodniu. Dzieci po ukończeniu 6. roku życia były wykorzystywane jako przymusowa siła robocza. Wyzysk w koloniach i okrucieństwo białych wobec niewolników nie miało granic.

            Bawełna zebrana na plantacjach była podstawowym surowcem umożliwiającym rozwój przemysłu włókienniczego w Holandii. Zakłady były własnością kapitalistów, a zatrudnieni w nich pracownicy podobnie jak niewolnicy pracowali ponad siły i właściwie nie posiadali jakichkolwiek praw. Sprzyjająca koniunktura dla fabryk włókienniczych trwała do połowy XX wieku. Krach nastąpił w latach 80. XX wieku, gdy niemal cała produkcja została przeniesiona do Chin.

 

 

Oprac. Joanna Radziewicz

 

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter