Dziecięce zabawy ludowe w dawnej Polsce
- Szczegóły
- Kategoria: Kultura i tradycje ludowe
Tradycyjne zabawy ludowe najczęściej wywodziły się ze starych obrzędów, zwyczajów i nawiązywały do wydarzeń historycznych. Opierały się głównie na naśladownictwie. Z czasem wzbogacono je o nowe elementy twórcze i rekwizyty. Dawniej w zabawach uczestniczyli wszyscy mieszkańcy wsi - dorośli, dzieci i młodzież. Z czasem stały się one domeną tych najmłodszych.
Zabawa to element kultury w różnej formie i postaci, w którym można dostrzec aktywność człowieka przez całe jego życie. Za twórcę pierwszej teorii zabaw uważany był Friedrich Froebel, niemiecki pedagog, który zabawę traktował jako formę najwyższego stopnia rozwoju dziecka, twierdząc, że za jej pośrednictwem ukazuje ono swoje wnętrze i przeżycia. Z czasem pojawiły się inne koncepcje, traktujące zabawę jako sposób na pozbywanie się przez dzieci i dorosłych nadmiaru energii, kształtowanie umysłu, umiejętności działania, poznawanie stosunków społecznych, powstawanie pozytywnych stanów uczuciowych czy rozładowywanie napięć.
Holenderski uczony Johan Huizinga zaliczał zabawy do jednego ze źródeł kultury, twierdząc, że jest ona dobrowolną czynnością wykonywaną w pewnych ustalonych granicach czasu i przestrzeni, według ustalonych wcześniej reguł, jest celem sama w sobie, towarzyszy jej uczucie napięcia i radości oraz świadomość odmienności, w stosunku do zwyczajnego życia.
Wincent Okoń, polski pedagog i specjalista w zakresie dydaktyki, traktował zabawę jako działalność wykonywaną dla przyjemności. Zgodnie z jego opinią aktywność ta oznacza kontakt z rzeczywistością w różnych okresach życia człowieka, zapewniając równowagę i harmonię pomiędzy człowiekiem a jego światem.
Najstarsze przekazy dotyczące polskich gier i zabaw dziecięcych znajdują się w kronikach Jana Kadłubka, który pisał: „Zwyczajem dzieci jest grać w cet i liszkę i na długim jeździć kiju”. Tematykę tę poruszali również inni twórcy, jak Mikołaj Rej, Jan Kochanowski, Marcin Bielski, Łukasz Górnicki, Oskar Kolberg czy Łukasz Gołębiowski. Ten ostatni pisał: „Zabawa jest celem gry najprostszej, najlichszej i najwyszukańszej, tysiąc kombinacyi za sobą pociągającej. Szuka jej zarówno wiek dziecinny, średni i podeszły, nieodrzuca późna starość nawet; po trudach i pracy rozrywa się nią w swobodniejszej chwili, kmiotek, mieszczanin, kupiec szlachcic, pan możny, za nią się ubiega rycerz i szlachcic, człowiek światowy i kapłan lub zakonnik, uczony i prostak, płeć jedna i druga, z tą tylko różnicą, że sobie właściwej szuka, tę wybiera, tej nad innemi daje pierwszeństwo […] są gry służące do rozwinięcia w młodzieży ciała, nadania jej ruchu, ożywienia, są równie spokojne, lecz zajmujące umysł, te poważniejszym właściwe; są które do rycerskiego mają sposobić rzemiosła, inne prócz wesołości i rozśmieszenia żadnego nie zdają się mieć innego celu, gdy chcesz być dobrym gospodarzem lub gospodynią, którą właściwszą twemu społeczeństwu uznasz, alebo przeplataj poważne, płochemi ”. W swoim dziele „Gry i zabawy różnych stanów w kraju całym lub niektórych prowincyach” z 1831 roku, stanowiącym pierwszy zbiór gier i zabaw wymienia, między innymi, następujące rodzaje zabaw niemowlęcych i dziecięcych:
- Koci, koci w łapki…
- Baran, baran, tryk…
- Kokoszka jagiełki warzyła…
- Dotykając dziecięcej dłoni śpiewa się: Biegła mysz, zjadła knysz, tu tu siadła, knysza zjadła,
- Rozmowa z myszką: Myszko, myszko gdzieś była? U Babki. Coś jadła? Ochłapki. A czemuś nie przyniosła. Bom zapomniała.
- O kowalu, w której stukając się w pięty mówi się: Kowalu, kowalu podkuj moje buty! Poczekaj Mospanie, niech ognia dostanę. Stuk, Stuk, stuk!
- Posadziwszy dziecko na kolanie śpiewa się: Jedzie pan, pan, Na koniku sam, sam, Jedzie żyd, żyd, Hotata, hotata, Jedzie chłop, chłop, Z konika hop, hop.
- Pokazywanie cieni zwierząt na ścianie przy pomocy rąk,
- Puszczanie baniek mydlanych,
- Budowanie z kart budek, żołnierzy i tacek
- Gra w chowanego
- Zabawa w konika przy pomocy kijka i bicza.
- Cyga, kręglica, bąk, fryga, wartołka, warchotka,
- Ziele Babką zwane.
Tradycyjne zabawy ludowe wywodziły się najczęściej ze starych obrzędów i zwyczajów i były oparte na zasadzie naśladownictwa. Z czasem wzbogacono je o nowe elementy twórcze, środki wyrazu oraz rekwizyty. Początkowo w zabawach uczestniczyli wszyscy mieszkańcy wsi, zarówno dorośli, jak i dzieci. Z czasem stały się przede wszystkim domeną najmłodszych.
Często poszczególne rodzaje gier i zabaw były związane z konkretnym regionem i łączyły się z typowym dla niego zwyczajem, obrzędem czy innym elementem kultury. Występowały w określonej formie i były przypisane tylko i wyłącznie danemu obszarowi. Jednak duża część zabaw ludowych miała charakter uniwersalny. Ich źródeł należało szukać zwykle w jednym regionie, z którego, dzięki swojej atrakcyjności, przeniosły się do innych części naszego kraju. Podobnie jak pieśni i baśnie ludowe, także i ta forma rozrywki ulegała dalszym modyfikacjom regionalnym. Objawiała się tam w różnych odmianach tekstu słownego i muzycznego, charakterystycznych dla danego obszaru. Przykładem może być popularna w Polsce zabawa „Jaworowi ludzie”, która w różnych okolicach miała inny tekst i melodię, przy czym reguły gry pozostały niezmienne. Na Śląsku śpiewało się:
Jawor, jawor, jaworowi ludzie!
Co wy tu robicie?
Budujemy mosty dla pana starosty.
Wszystkie dzieci przepuszczamy.
Tylko jedne zatrzymamy.
Z kolei na Wołyniu ta sama zabawa brzmiała następująco:
Jawor, jawor, jaworowi ludy!
Szczo wy tam robyły?
Mosty poprawlały
Dla koho ti mosty?
Dla pana starosty.
Wsich ludej wypuskajem,
A odnoho zistawlajem.
Jerzy Cieślikowski w swojej książce „Wielka zabawa” klasyfikując gry i zabawy wyróżnił dwa rodzaje systematyk: podział historyczny i wychowawczy. Przykładem tego pierwszego może być praca Fryderyka Queyrata pt. „Gry i zabawy dziecięce. Studium nad wyobraźnią twórczą”, w której autor podzielił gry i zabawy na dziedziczne, naśladowcze i oparte na wyobraźni. Nie jest to podział zbyt precyzyjny, bowiem w wielu przypadkach trudno jednoznacznie stwierdzić czy dana zabawa wynika z naśladownictwa czy raczej z pewnych wzorców dziedzicznych. Dużo bogatsza jest klasyfikacja oparta o czynnik wychowawczy, w której istotny jest element kształcący i wychowujący nakreślony przez osoby starsze. W tego typu rozrywkach chodzi o kształtowanie w dziecku cech i postaw ludzi dorosłych. Przykładem takiego podejścia może być praca Konrada Langego „Die künstlerische Erziehung der deutschen Jugend”, której autor podzielił gry na ruchowe, kształtujące zmysły, artystyczne oraz sprzyjające rozwojowi myślenia abstrakcyjnego. Ciekawą koncepcję wyraził Karol Groos w pracy „Die Spiele der Menschen”. Sklasyfikował on zabawy i gry na te, które rozwijają zmysły (dotyku, wzroku, słuchu), zabawy ruchu oraz zabawy kształtujące wyższe zdolności duchowe.
Podstawą większości zabaw były korowody, koła, rzędy, szeregi. Towarzyszył im zwykle śpiew i taniec. Ze względu na łatwą do zastosowania, mało skomplikowaną formę układy korowodowe cieszyły się dużą popularnością wśród najmłodszych. Często stanowiły element zabaw naśladowniczych. Już od najdawniejszych lat dzieci w zabawie odtwarzały życie dorosłych. W ten sposób powstały zabawy: „Bawimy się w konpoki”, „Mało nas, mało nas do pieczenia chleba”, „Siała baba mak”. Większości gier i zabaw dziecięcych towarzyszyło mętowanie, czyli „wyznaczanie w dziecinnej zabawie osoby, która powinna wykonać jakąś czynność w chwili, gdy na nią przypadnie ostatni wyraz wymienianej rytmicznie formułki”. Wiele zabaw dziecięcych przeniknęło do Polski spoza jej granic - z Włoch, Rosji, Słowacji i Szwecji.
Gry i zabawy dziecięce, oprócz walorów rozrywkowych, odgrywały również rolę edukacyjną. W czasach gdy obowiązek nauki szkolnej nie był jeszcze powszechny, w pewnej mierze, dostarczały wiedzy na temat życia, wyrabiały poczucie sprawiedliwości, solidarności, uczciwości, pobudzały i rozwijały wyobraźnię, a niekiedy ujawniały, nieodkryte jeszcze, talenty i predyspozycje twórcze danej jednostki. Udział w zabawach ruchowych stymulował aktywność fizyczną najmłodszych, ćwiczył ich refleks, zręczność i orientację. Zabawy dawały poczucie wolności, które zwłaszcza w przypadku dzieci wiejskich, było dość mocno ograniczone. W świecie fantazji mogły one doświadczać wrażeń, których realizacja w życiu codziennym byłaby niemożliwa. Podczas zabawy choć na chwilę można było przemienić się w piękną księżniczkę, dzielnego rycerza, dobrego anioła czy wróżkę.
Bardzo często dorośli - rodzice, dziadkowie - przekazywali młodszym pokoleniom wiedzę na temat własnych doświadczeń zabawowych, tworząc tym samym pewną tradycję w ym zakresie. Dzięki przypominaniu o starych polskich zabawach dziecięcych, stanowiących element polskiej obyczajowości, udało się ocalić od zapomnienia cenną kulturowo-obyczajową spuściznę.
Dawne gry i zabawy dziecięce w dużej mierze opierały się na tekście, czy to mówionym czy śpiewanym. Wśród popularnych tekstów zabawowych można wymienić:
- wyliczanki przedzabawowe, czyli rymowane, często humorystyczne teksty, które były bądź śpiewane bądź skandowane, jak przy grze w chowanego :
Pałka, zapałka, dwa kije
Kto się nie schowa ten kryje!
- dialogi, którym towarzyszyyła zwykle określona mimika, gesty lub różne akcesoria, jak chusteczka czy kijek. Niekiedy, dialog pojawiał się dopiero po zakończeniu odśpiewanej piosenki, innym razem był wprowadzeniem do punku kulminacyjnego zabawy, a w niektórych przypadkach odnosił się do konkretnego jej fragmentu. Dialog przedzabawowy wprowadzał dzieci w stan wzrastającego napięcia i często decydował o jej atrakcyjności. Przykładem może być zabawa w „Gąski, gąski do domu”, w której dzieci wołały:
- Gąski, gąski do domu!
- Boimy się!
- Czego?
- Wilka złego!
- Gdzie on jest?
- Za płotem!
- Co robi?
- Nóż ostrzy!
- Na kogo?
- Na nas!
- przyśpiewki, które nie tylko urozmaicały grę, ale i mobilizowały do samej akcji zabawowej, były wyrazem aktywności i energii. Wykorzystywano je w grach ruchowych przez zabawą, a także w czasie jej trwania. Na przykład, podczas gry w berka kucanego śpiewało się:
Siwy koń pije, nóżkami bije.
Uciekaj, Maryś, bo cię pobije!
Zabawa towarzyszy człowiekowi właściwie na każdym etapie jego życia i jest wyrazem jego naturalnych potrzeb. Daje możliwość uwolnienia skumulowanej w nas energii, pozwala na wyrażenie uczuć, wpływa na polepszenie nastroju. Stanowi pewną formę naśladownictwa zachowań charakterystycznych dla określonych grup społecznych, wydarzeń historycznych, zwyczajów, rytuałów i obrzędów. Na skutek przemian lokalnych i historycznych niektóre zabawy uległy modyfikacjom i przetrwały do dzisiaj, inne odeszły w zapomnienie. Jednak warto dołożyć wszelkich starań aby ocalić je od zapomnienia, bowiem wiele z nich jest częścią tradycji świadczącej o naszej tożsamości narodowej.
Oprac. Joanna Radziewicz
Literatura:
- Kamńska B.: Polskie dziecięce zabawy ludowe – ich historia, podział i walory wychowawczo-dydaktyczne. Dokument dostępny w Word Wide Web: http://www.przedszkole6morag.republika.pl/dokumenty/publikacje/1213/ref_zabawy.pdf
- Kopoczek R.: Wstęp do wiedzy o grach tradycyjnych. Katowice: Wydaw. Śląskie, 2013.
- Gołębiowski Ł.: Gry i zabawy różnych stanów w kraju całym lub niektórych tylko prowincyach. Warszawa, 1831
- Słownik folkloru polskiego / pod red. Juliana Krzyżanowskiego. Warszawa: "Wiedza Powszechna,