Nowe ustalenia w sprawie umowy między Ukrainą a UE o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA)

Nowe ustalenia w sprawie umowy między Ukrainą a UE o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA)

W lipcu 2017 roku weszły w życie nowe przepisy dotyczące umowy zawartej między Ukrainą a Unią Europejską o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA),  obowiązującej od 1 stycznia 2016.

Pogłębiona i kompleksowa strefa wolnego handlu (Deep and Comprehensive Free Trade Agreement, DCFTA) pomiędzy Unią Europejską i Ukrainą, stanowiąca część Umowy Stowarzyszeniowej UE-Ukraina (Association Agreement, AA), jest jednym z najbardziej zaawansowanych, dwustronnych porozumień gospodarczych zawartych przez UE z państwem trzecim. Stopniowe dostosowywanie norm i standardów oraz budowa infrastruktury administracyjnej i instytucjonalnej miały dać podstawy dla rozwoju długoterminowych relacji ekonomicznych.

W stosunkach UE–Ukraina element harmonizacji prawa pojawił się już na początku lat 90. ubiegłego wieku. Podpisane w 1994 roku Porozumienie o Partnerstwie i Współpracy (PCA), miało przyczynić się do zniesienia ograniczeń ilościowych w imporcie i eksporcie towarów, swobodniejszego przepływu osób i kapitału, poprawy klimatu inwestycyjnego oraz stworzenia odpowiednich warunków do współpracy gospodarczej w oparciu o tzw. klauzulę najwyższego uprzywilejowania. Umowa obejmowała też kwestie związane z ochroną własności intelektualnej i przemysłowej oraz i ochroną konkurencji. Strony zobowiązały się do współpracy w zakresie zamówień publicznych i statystyki. Porozumienie weszło w życie 1 marca 1998 roku.

W 2003 Komisja Europejska po raz pierwszy zaprezentowała Europejską Politykę Sąsiedztwa (EPS). Bardziej szczegółowe opracowanie pojawiło się w maju 2004. Dokument zawierał ustalenia dotyczące warunków współpracy UE z krajami sąsiadującymi i miał na celu rozszerzenie strefy stabilności, bezpieczeństwa i dobrobytu poza fizyczne granice Wspólnoty, zapobiegając tym samym stworzeniu nowych linii podziału w Europie. EPS przewidywała m.in. wzmocnienie współpracy instytucjonalnej, dalszą redukcję barier pozataryfowych w handlu, harmonizację przepisów celnych oraz konwergencję z unijnymi przepisami sanitarnymi i fitosanitarnymi.

Przyjęty w ramach EPS Plan Działania (AP) UE-Ukraina wskazywał konkretne kroki, których wykonanie miało przyczynić się do pełnego wykorzystania możliwości stworzonych przez PCA. Ukraina zobowiązała się do przystosowania krajowego prawodawstwa do unijnego w dziedzinach takich jak cła, podatki, polityka konkurencji, ochrona własności intelektualnej, zamówienia publiczne i polityka przedsiębiorczości. Plan Działania zakładał także liberalizację przepływu w ramach czterech swobód: towarów, osób, usług i kapitału.

Ważnym momentem w relacjach Bruksela-Kijów było przystąpienie Ukrainy do Światowej Organizacji Handlu. Akt ten wiązał się z koniecznością liberalizacji wymiany handlowej z zagranicą oraz dostosowania krajowego ustawodawstwa do norm i standardów międzynarodowych. Stwarzał też możliwość negocjacji w sprawie utworzenia strefy wolnego handlu z Unią Europejską.

W listopadzie 2009 roku weszło w życie Porozumienie Stowarzyszeniowe UE-Ukraina (EU-Ukraine Association Agenda) które zastąpiło obowiązujące wcześniej Porozumienie o Partnerstwie i Współpracy PCA. Celem nowej umowy było przygotowanie do wejścia w życie Umowy Stowarzyszeniowej (AA), której integralną częścią miało stać się utworzenie pogłębionej i kompleksowej strefy wolnego handlu (DCFTA) z Unią Europejską.

Równocześnie Ukraina nawiązała współpracę z Unią Europejską na polu instytucjonalnym, przystępują m.in. do Międzynarodowej Konwencji w Sprawie Uproszczenia i Harmonizacji Procedur Celnych, Europejskiej Karty Małych Przedsiębiorstw i Traktatu Singapurskiego o Prawie Znaków Towarowych. Przeprowadzono również modyfikacje w zakresie kodeksu celnego i kodeksu podatkowego w oparciu o zalecenia Komisji Europejskiej.

1 stycznia 2016 roku weszła w życie umowa między Ukrainą a UE o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA). To najważniejsza i największa część podpisanej w czerwcu 2014 r. umowy stowarzyszeniowej, której zawarcie było przyczyną wybuchu konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Porozumienie przewiduje nie tylko powołanie strefy wolnego handlu, ale także przyjęcie przez Ukrainę około 60 proc. unijnego prawa, w tym regulacji w zakresie energii, przepisów technicznych, sanitarnych, fitosanitarnych, celnych i dotyczących ochrony własności intelektualnej. Ma ponadto zabezpieczyć przepływ kapitału oraz stworzyć równe warunki konkurencji.

  • Rynek towarów – przewiduje się zniesienie większości opłat celnych zarówno w imporcie, jak i eksporcie. W ogólnym rozrachunku Unia Europejska dokona eliminacji 99,1 proc. wartości należności celnych, a Ukraina – 98,1 proc.;
  • Instrumenty ochrony handlu – ukraińskie i unijne przedsiębiorstwa, produkty, usługi i instytucje mają być traktowane w taki sam sposób;
  • Bariery techniczne - umowa  zakłada stopniowe dostosowanie ukraińskich regulacji technicznych i standardów do regulacji i standardów obowiązujących w Unii Europejskiej;
  • Standardy sanitarne i fitosanitarne - dostosowanie ukraińskiego prawodawstwa w zakresie standardów sanitarnych i fitosanitarnych do prawodawstwa Unii Europejskiej oraz powołanie podkomitetu, monitorującego wdrażanie prawa zgodnie z zapisami protokołów DCFTA oraz norm Światowej Organizacji Handlu;
  • Współpraca celna i ułatwienia w handlu - ma się przyczynić do wzmocnienia współpracy celnej pomiędzy obiema stronami oraz uproszczenia procedur celnych w celu wzmocnienia dwustronnej wymiany gospodarczej w oparciu o zasadę niedyskryminacji;
  • Rynek usług - w  ramach umowy Ukraina zyska dostęp do rynku wewnętrznego Unii Europejskiej, zwłaszcza do rynku usług. Porozumienie nie przewiduje jednak swobodnego przepływu usług pomiędzy UE i Ukrainą;
  • Przepływ kapitału - strony zobowiązują się zapewnić niczym nieograniczony przepływ kapitału i inwestycji. Przepisy mogą dopuszczać możliwość wprowadzenia dodatkowych środków w celu zapewnienia stabilności systemu finansowego;
  • Zamówienia publiczne - porozumienie o wolnym handlu zakłada całkowitą integrację Ukrainy z unijnym rynkiem zamówień publicznych;
  • Ochrona własności intelektualnej - ochrona prawa do własności intelektualnej, w oparciu o zapisy Porozumienia w sprawie Handlowych Aspektów Praw Własności Intelektualnej, obejmująca zarówno prawa autorskie, patenty jak i oznaczenia geograficzne.
  • Ochrona konkurencji - zakaz stosowania praktyk mających na celu utrudnianie lub ograniczanie konkurencji, nadużywania pozycji dominującej przez przedsiębiorstwa oraz prowadzenie działań dążących do monopolizacji rynku lub znacznego ograniczenia konkurencji na terytorium zarówno Unii Europejskiej jak i Ukrainy;
  • Energia - współpraca w dziedzinie energii;
  • Zrównoważony rozwój – potrzeba promowania w ramach wymiany handlowej pomiędzy UE i Ukrainą zasad zrównoważonego rozwoju;
  • Rozstrzyganie sporów - umowa wprowadza mechanizm rozstrzygania sporów bazujący na istniejących instrumentach w ramach Światowej Organizacji Handlu.

Wszelkie kwestie sporne mają być rozwiązywane według modelu Światowej Organizacji Handlu (WTO), za pomocą przyspieszonych procedur. W razie konieczności, DCFTA pozwala na powołanie komisji arbitrażowej.

W celu zabezpieczenia określonej grupy producentów przed napływem zbyt dużych ilości  towarów z ich branży, porozumienie DCFTA przewiduje wprowadzenie pewnych ograniczeń. Jednym z chronionych obszarów jest rolnictwo. Planowane jest wprowadzenie m.in. kontyngentów bezcłowych na zboża, wieprzowinę, wołowinę czy drób. W przypadku innych produktów obowiązywać mają okresy przejściowe na eliminację ceł, wynoszące zwykle 10 lat.

Umowa stowarzyszeniowa, ma przede wszystkim charakter stabilizujący. Nie zawiera zapisów dotyczących możliwości przyszłego przystąpienia Ukrainy do UE.  Rozporządzenie z dnia 17.07.2017 roku  jest uzupełnieniem obowiązującej od początku 2016 roku unijno-ukraińskiej umowy o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA). Dodatkowe koncesje ze strony UE, w tym zwiększanie kontyngentów bezcłowego wwozu, czy szybsze znoszenie taryf, to odpowiedź Unii na trudności gospodarcze Ukrainy i rekompensata za wprowadzanie reform przez ten kraj.

Unia jest największym partnerem handlowym Kijowa, podczas gdy handel z Ukrainą to zaledwie 0,8 proc. obrotów handlowych UE. Eksport ukraiński do UE w 2015 roku wyniósł 12,7 mld euro, a eksport z UE na Ukrainę - 13,9 mld euro. Podstawowym ukraińskim towarem eksportowym są surowce, produkty chemiczne i maszyny; UE eksportuje na Ukrainę przede wszystkim maszyny, sprzęt transportowy, chemikalia i wyroby przemysłowe.

Zaproponowane przez KE przepisy przewidują zwiększenie bezcłowej sprzedaży określonych ukraińskich produktów rolnych oraz zniesienie ceł na wybrane produkty przemysłowe. Chodzi m.in. o pszenicę, kukurydzę, jęczmień, przetwory z pomidorów, miód i mocznik. Dzięki zgodzie ministrów odpowiedzialnych za rolnictwo w państwach Wspólnoty, Ukraina będzie mogła eksportować do krajów UE dodatkowo 3 tys. ton pomidorów, 625 tys. ton kukurydzy i 325 tys. ton jęczmienia.

Nowe ustalenia nie zostały zbyt entuzjastycznie przyjęte przez polskich europosłów, którzy obawiają się, że propozycja KE o przyznaniu Ukrainie dodatkowych bezcłowych kontyngentów może negatywnie wpłynąć na ceny tych produktów w krajach sąsiadujących z Ukrainą, w tym w szczególności w Polsce.

Zaaprobowane przez unijnych ministrów preferencje handlowe dla Ukrainy powinny wejść w życie do końca września. Będą obowiązywać trzy lata.

Podczas prac nad nowymi przepisami nie udało się z listy produktów objętych dodatkowymi bezcłowymi kontyngentami wykreślić m.in. pszenicy, czy przetworzonych pomidorów, co postulowali polscy eurodeputowani, chociaż ich kwoty są mniejsze niż chciała KE. Z zestawienia PE wynika, że roczna dodatkowa kwota określająca ilość pomidorów została zredukowana z 5 tys. do 3 tys. ton rocznie, kwota dla pszenicy została zmniejszona ze 100 tys. do 65 tys. ton, kwota dla kukurydzy z 650 tys. do 625 tys. ton, a kwota dla jęczmienia z 350 tys. do 325 tys. ton. 

Literatura:

  1. Strzępka K.: PE za kolejnymi koncesjami na ukraiński eksport do UE, ale z wyjątkami. Dokument dostępny w Word Wide Web: ppr.pl
  2. Ukraina w strefie wolnego handlu (Pap). Dokument dostępny w Word Wide Web: rp.pl
  3. Kublik A.: Wolny handel z Ukrainą. Co na tym zyska Polska?. Dokument dostępny w Word Wide Web: http://wyborcza.biz/biznes/1,147743,19436298,wolny-handel-z-ukraina-co-na-tym-zyska-polska.html
  4. Szeligowski D.: Strefa wolnego handlu UE-Ukraina. Kwestie instytucjonalne i prawne. Working Paper Series. Marzec 2014.
  5. Szałaj K.: Państwa UE zgodziły się na większy import zbóż z Ukrainy. Polska się wstrzymała. Dokument dostępny w Word Wide Web: agronews.com.pl
Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter

Polskie owoce kontra owoce tropikalne

POLSKIE OWOCE KONTRA OWOCE TROPIKALNE

Tegoroczne ceny polskich owoców przerażają. Za kilogram czereśni trzeba zapłacić 15 zł, podobnie jest z truskawkami i malinami, podczas gdy owoce tropikalne można kupić za grosze. Wszystkiemu są winne wiosenne przymrozki, które spowodowały duże straty w sadach, co odbija się na cenach krajowych owoców.

W wyniku przymrozków wiosennych najbardziej ucierpiały rośliny sadownicze. Największe starty odnotowali sadownicy uprawiający czereśnie, wiśnie, brzoskwinie, morele, porzeczki, agrest oraz wczesne odmiany innych gatunków. Straty w uprawach w pow. rawskim (tam jest najwięcej upraw sadowniczych), szacowane są następująco:

  • wiśnie, czereśnie, brzoskwinie, morele - 90-100 proc.,
  • porzeczki czarne - 80-100 proc.,
  • jabłka, gruszki - 50-100 proc.,
  • śliwki - 60-100 proc (w zależności od odmiany i lokalizacji),
  • truskawki - 30-40 proc.

Tego lata drogie są truskawki i czereśnie. Podobnie jest z wiśniami, malinami, morelami i brzoskwiniami. Rok temu można było je kupić dwa razy taniej. Droższe są także warzywa.

Zgodnie z prognozami, zbiory owoców w 2017 r., w zależności od gatunku, są mniejsze od 30 do 90 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Letnie odmiany malin powinny dać 20 - 30 proc. zbioru ubiegłorocznego.

  • Najgorzej sytuacja przedstawia się w przypadku moreli i brzoskwiń. Tu straty są największe. Zbiory mogą wynieść w granicach 10 - 20 proc. ubiegłorocznych.
  • Zbiory gruszek będą od 20 do 50 proc. mniejsze niż rok temu.
  • Duże szkody spowodowały w sadach wiśniowych wiosenne przymrozki. Tu zbiory wyniosą 20 proc. ubiegłorocznych.
  • Jeśli chodzi o śliwy to zbiory powinny być w granicach 20 - 30 proc. ubiegłorocznych.
  • W czerwcu, w hurtowniach kilogram malin kosztował ponad 30 zł.

Podczas, gdy na polskie owoce wielu po prostu nie stać furorę robią owoce tropikalne.  Pomarańcze, mandarynki czy banany znamy bardzo dobrze. Jednak w marketach i na bazarach coraz częściej pojawiają się egzotyczne owoce mniej znane, choć posiadające wyjątkowe właściwości zdrowotne. Konsumenci szybko się do nich przekonują.

Karierę robią banany, na które wydajemy rocznie ponad 1 mld zł, co przekłada się na 375 tys. ton (wg GUS). Na statystycznego Polaka przypada ponad 7 kg. To wciąż mniej niż średnia unijna, która wynosi 10 kg, ale tendencja jest zdecydowanie wzrastająca. Średnia cena bananów wynosi obecnie ok. 4 zł/kg. Banany zawierają m.in. szczególnie dużo potasu (500 mg w jednej sztuce), wapń, magnez, fosfor, sód, cynk, magnez, żelazo; mają prawie tyle pektyn co jabłka, a na dodatek kilka witamin: B1, 2, 3, 6, C, E i K.

Niezwykle popularne w Polsce są kiwi, których kilogram kosztuje od 4-5 zł. Te ,nazywane chińskim agrestem, owoce są bardzo bogatym źródłem witamin C i K oraz cennym nośnikiem witaminy E, kwasu foliowego, potasu, miedzi, manganu i błonnika, pomagających obniżyć poziom cholesterolu.

Polacy coraz częściej do swojego jadłospisu wprowadzają ananasa i mango, których cena na polskim rynku nie przekracza 5 zł za kilogram. Mango to słodka skarbnica witaminy C, dzięki której w naturalny sposób wzmocnimy nasz organizm, poza tym posiada sporo witaminy A i E. Jedzone regularnie dostarczy również cennych dawek potasu i magnezu, które kolejno wpływają pozytywnie na pracę serca i mózgu. Ananas natomiast, poza swym egzotycznym smakiem, zawiera wiele cennych substancji odżywczych, m.in. bromelainę, która wykazuje właściwości przeciwbólowe i przeciwzapalne.

W polskich sklepach można też spotkać: papaję - doskonałe źródło witaminy C; awokado - usprawniające pracę układu trawiennego; granata - źródło antyoksydantów, które przeciwdziałają chorobom układu sercowo-naczyniowego; persymonę (inaczej zwaną kaki) - doskonałe źródło witaminy A, C i błonnika; czy soczyste i słodkie liczi.

Według danych za rok 2012, największym producentem owoców tropikalnych na świecie były Indie ze zbiorami na poziomie 26,3 mln ton - 26% udział w globalnej produkcji, a także Chiny – 12,5 mln ton, Indonezja – 8,2 mln ton. W sumie, całkowite globalne zbiory owoców tropikalnych to ponad 102,0 mln ton, a dokładnie 58% produkcji to zbiory mango i guawy, a 22% to ananasy.

W Unii Europejskiej zbiory owoców egzotycznych dotyczą tylko Hiszpanii, Portugalii, Włoch oraz w minimalnym stopniu Grecji. W hiszpańskiej produkcji dominują persymony ze zbiorami na poziomie nawet 160 tys. ton, mango – 70 tys. ton i awokado – 65 tys. ton. We Włoszech głównie zbiera się persymony – ponad 40 tys. ton, a w Portugalii mango – 20 tys. ton i mniej niż 10 tys. ton  -ananasów. Z uwagi na tak niewielką unijną produkcję kraje wspólnotowe zmuszone są do dużego importu owoców egzotycznych. Jak wynika z danych za rok 2013 UE sprowadziła ponad 1,5 mln ton tych owoców, przy czym w imporcie dominuje głównie Holandia, Niemcy, Wielka Brytania oraz Francja, Włochy i Hiszpania. Łączny globalny import odnotował, w odniesieniu do danych sprzed 10 lat, aż 146% wzrost. Najwięcej importuje się ananasów, przy czym w roku 2013 było to ponad 800 tys. ton, tj. 60% całkowitego importu owoców egzotycznych w krajach UE.

Jeśli chodzi o polskie owoce, to według danych Głównego Urzędu Statystycznego z września 2016 r., produkcja owoców w Polsce w minionym roku wyniosła 4,5 mln ton, wobec 4,1 mln ton w roku poprzednim. Zwiększyły się zbiory niemal wszystkich owoców, poza truskawkami. Najbardziej, w relacji do bardzo małych w 2015 r., wzrosła produkcja malin. Zmalała produkcja jabłek i gruszek. W sezonie 2016/2017 wyniki finansowe przedsiębiorstw przemysłu owocowo-warzywnego nie powinny być gorsze niż w sezonie poprzednim.

Wyjątkowo wysokie ceny polskich owoców w tym sezonie, zwiększają popyt na egzotyczne owoce. Mimo, że wciąż wolimy warzywa i owoce z lokalnych plantacji, coraz częściej sięgamy po owoce z ciepłych krajów, których produkcja na świecie z roku na rok wzrasta.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Źródła:

  • Lamer-Zarawska, Egzotyczne owoce, przyprawy i używki, Wrocław 2016
  • „Handel Zagraniczny Produktami Rolno-Spożywczymi”, 2017 nr 45
  • Notowania cen, fresh-market.pl
  • Plantatorzy alarmują, tekst dostępny w Internecie: http://businessinsider.com.pl/
  • Siutaj, Owoce egzotyczne podbijają europejski rynek, [w:] „Przemysł Fermentacyjny i Owocowo-Warzywny”, 2006 nr 9
  • „Rynek Owoców i Warzyw”, 2016 nr 49
  • Unijny rynek owoców tropikalnych, tekst dostępny w Internecie: http://www.fresh-market.pl/owoce_i_warzywa/owoce/mango/unijny_rynek_owocow_tropikalnych,p1564266507
Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter