Ptaki domowe w tradycji i kulturze

O dużym znaczeniu ptaków domowych w życiu człowieka świadczą liczne przysłowia oraz ich rola w tradycyjnej obrzędowości i symbolice. Wiele przysłów i bajek, w których występują zwierzęta, stanowi odzwierciedlenie dawnych refleksji nad ludzką egzystencją.

Zdaniem francuskiego antropologa Claude Lévi-Straussa dla ludzi pierwotnych zwierzęta nie były wyłącznie źródłem pożywienia, ale stanowiły też motywację do myślenia. Obserwacje innych żywych istot, znajomość ich sposobu zachowania oraz wiedza na temat ich zwyczajów pozwalała formułować określone  myśli w odniesieniu do człowieka. Pierwotne religie totemiczne postrzegały zwierzęta jako mityczne odzwierciedlenia przodków ludzkich wspólnot. Całkiem prawdopodobne wydaje się zatem, że malowidła w paleolitycznych grotach to wizerunki ludzi, pod postacią zwierzęcych symboli. Także starożytne nazwy plemion czy imiona ukazują dążenie naszych przodków, by poprzez magiczną identyfikację zdobyć pożądane cechy, jak odwaga, waleczność czy wytrwałość. Z drugiej strony powstawały również określenia nacechowane negatywnie, jak np.: strachliwy jak zając.

Już w czasach paleolitycznych wykonywano w kości lub w glinie wizerunki ptaków. Niektóre gatunki, jak gęsi traktowano w sposób szczególny, przypisując im niemal boskie pochodzenie. W owych czasach wierzono, że odlatujące na zimę i powracające w okresie wiosennym ptaki zabierają ze sobą i przynoszą kolejne pory roku. Biorą wiec udział w podtrzymywaniu biegu czasu, a co za tym idzie są boskimi posłańcami. Sądzono też, że w okresie zimy, którą utożsamiano ze śmiercią, ptaki odlatują do wyraju, natomiast ich ponowne pojawienie się jest zwiastunem nowego życia.

Wyobrażenie o boskim pochodzeniu niektórych ptaków znajduje odzwierciedlenie w wielu tradycjach, a przede wszystkim w ludowej kulturze i folklorze. W starożytnym Rzymie słynne były rytuały odczytywania woli bogów z lotu ptaków (auspicje). Do najstarszych wątków mitologicznych należy motyw wyłonienia się świata z pierwotnego praoceanu, gdzie jajko stanowiło jego formę początkową, z której następnie ukształtowały się kolejne formy życia i rozmaite byty.

W przekazach z przełomu XIX i XX wieku dotyczących powstania świata niejednokrotnie występują ptaki wodne. Sądzono bowiem, że przed powstaniem ziemi wszechświat opływał praocean, więc ptaki, takie jak kaczka czy nurek były wykorzystane przez Pana Boga w akcie stwórczym. Zadaniem kaczki było zanurkowanie w głębię wód i wyciągnięcie grudki ziemi, która w magiczny sposób rozrosła się tworząc stały ląd.

W kulturze i w wierzeniach ludowych ważne miejsce zajmuje kura. Ptak ten towarzyszył niemal w każdym przełomowym okresie ludzkiej egzystencji. W niektórych rejonach Słowiańszczyzny po narodzinach dziecka, młodą matkę obdarowywano gotowaną kurą. Wierzono, że podczas porodu kobieta traci swoją duszę i należy ją zastąpić „duszą kurzą”. Zwierzę to uczestniczyło w stawianiu pierwszych kroków przez dziecko, które miało za nim podążać. Czasem w tym celu toczono przed malcem kurze jajko.

Podczas obrzędów weselnych krępowano kurę lub koguta, żeby żadne z małżonków w przyszłości nie „uleciało” z domu. Na początku wesela, po spełnionym toaście rozrywano na strzępki gotowaną kurę i rzucano za siebie na znak szczęścia. Udawano się też do kurnika, gdzie wygniatano lub potrząsano kwokami wysiadującymi jajka, by w ten sposób zagwarantować nowej rodzinie dobrobyt.

Podczas zasiedlin nowego domu, najpierw wpuszczano do niego kurę. Często składano również ofiarę zakładzinową. Zabijano wówczas czarną kurę, po to by ofiara wzięła na siebie wszelkie ewentualne nieszczęścia, jak: bezsenność, epilepsja i zaraza. Zakładzina miała też zapobiec nieporozumieniom rodzinnym prowadzącym do podziału lub utraty majątku. W każdym obejściu obowiązkowo umieszczano zawiniątko zwane „kurzym bożkiem”, jako talizman chroniący drób przed nieszczęściem. Czarna kura była uznawana za zły omen. Kury ofiarowywano rodzinom, które zamierzano ze sobą skłócić.

Od czasów starożytnych ptaki te wykorzystywano w różnego rodzaju praktykach wróżebnych. Jajko okrągłe było zapowiedzią kurki, natomiast owalne lub podłużne – koguta. Wierzono, że z jaj kogucich mogą się wykluć diabły, a sam kogut po siedmiu latach może się przeobrazić w demona. Podczas wieczorów andrzejkowych kogut wybierał ziarno przyporządkowane do chłopca, który w ciągu następnego roku miał poślubić daną pannę. W Wigilię stukano w kurnik. Jeśli odezwał się kogut, oznaczało to szybkie zamążpójście dziewczyny, jeśli kura- plany ślubne należało odłożyć na później.

Pianie kury było odbierane jako zapowiedź śmierci któregoś z domowników. Zwierzę przeganiano z pomieszczenia do pomieszczenia, przerzucano ponad dachem chałupy, a następnie rozrywano na strzępy lub zabijano. Iskanie się kur było zapowiedzią długotrwałych opadów deszczu. Istniało też przekonanie, że rozczłonkowane ptaki zabierają ze sobą choroby. Kury przeznaczone do celów kulinarnych były zabijane w szczególny sposób. Czynności tej dokonywano tylko przy użyciu topora, na pniu służącym do rąbania drewna. Nie mogły tego czynić dziewczęta.

Od niepamiętnych czasów spożywanie i podział potraw mięsnych miały charakter obrzędowy. Również w przypadku drobiu w tradycji ludowej obowiązywały szczególne zwyczaje. Gospodyni otrzymywała głowę – żeby dobrze rozpoznawała własne kury, mężczyźni – udka – żeby mieli silne nogi do pracy na roli, dzieciom nie dawano skrzydeł, żeby nie oddalały się zbytnio od domu. Kości po skończonym posiłku wykorzystywano do wróżb. W okresie poprzedzającym Wielki Post gospodarz kurzą kością pocierał lub lekko uderzał bydło w oborze, by po wiosennym wygonie na pastwisko nie zaginęło i szczęśliwie wróciło do gospodarstwa.

Szczególne miejsce w folklorze zajmował kogut uważany za symbol płodności. Przypisywano mu również moce pozwalające na władanie czasem oraz odpędzanie złych mocy. Koguta umieszczano pod łożem nowożeńców, by pan młody nabywał niezbędnego wigoru. Kobieta ciężarna nie mogła spożywać koguciego mięsa, by nie potęgować swoich sił witalnych, a poza tym dziecko mogło być narażone na odziedziczenie „cech kogucich”. Oznaczało to, że dziewczynka będzie zbyt chętnie spełniała zachcianki chłopców, a chłopcy staną się kobieciarzami. Koguty były też składane jako ofiary żniwne w celu uzyskania obfitych plonów. Ważnym elementem tradycji wielkanocnej był kuras wielkanocny. Żywego, drewnianego lub glinianego koguta, pięknie przyozdobionego, obnoszono po okolicy, by w ten sposób ogłosić Zmartwychwstanie.

W wielu mitach i wierzeniach kogut był postrzegany jako pośrednik pomiędzy bóstwami solarnymi a istotami ludzkimi. Mógł być też nosicielem zmarłych dusz. Dbano by w pobliżu łoża umierającego znajdowało się kogucie pióro, a chcąc skrócić agonię, usuwano spod głowy poduszkę z pierzem. Panie koguta zwiastowało ważne wydarzenia w życiu wspólnoty. Istniał wówczas pogląd, że kogut obwieścił narodziny Pana Jezusa, a w dzień Sądu Ostatecznego rozlegnie się jego pianie (dźwięk dzwonów) ze wszystkich kościelnych wież. Symbol koguta umieszczany na szczycie dachu miał ostrzegać przed pożarem i nadchodzącym niebezpieczeństwem.

Gęś, podobnie jak kogut pełniła rolę mediatora pomiędzy światem zmarłych i żywych, jak również między bogiem a człowiekiem. W mitach egipskich Wielki Gęgacz oznajmił początek wszelkiego życia. W wierzeniach ludowych rosół z gęsiny wykorzystywano w celach leczniczych. Bulion z wódką miał powodować wymioty, roztartym kawałkiem języczka gęsi leczono owrzodzenia i bóle gardła, kał tych zwierząt rozkładano przy łóżku ciężarnej, by ułatwić jej poród.

Ptaki te służyły do różnego rodzaju wróżb i praktyk magicznych. Gęsi wypuszczano na rżysko po zakończonych żniwach, by zagwarantować sobie dobre plony w nadchodzącym roku. Kości z ptaków zabitych w dzień św. Marcina miały przepowiadać pogodę; białe oznaczały, że zima będzie śnieżna, a lato suche i ciepłe, natomiast ciemne były zapowiedzią mokrej zimy i chłodnego deszczowego lata. W wieczór wigilijny dziewczęta kładły na progu domu kawałki pożywienia. Następnie wpuszczano gąsiora i w zależności od tego, który kawałek zjadł jako pierwszy, ta miała szybko wyjść za mąż. Podobnie zawiązywano zwierzęciu oczy i do której z panien się skierował, tej wróżono ślub w przyszłym roku. Gęsi uważano za symbol odchodzącego lata (znak śmierci), postrzegano jako stworzenia które dobrze znają drogę do odległych krain. Uchodziły za ptaki wrażliwe, czujne, darzące się wzajemną miłością. Istniało przekonanie, że gęś i gąsior stanowią wierną i nierozłączną parę – symbol szczęśliwej miłości.

Od XVI wieku indyk stanowił ozdobę wielu parków i ogrodów. Utożsamiano go z wyniosłością, niekiedy nawet z arogancją. Ptak ten doskonale nadawał się do określenia wielu ludzkich cech. We Francji „indyczkami” nazywano kobiety manifestujące swoją wyniosłość. Do dnia dzisiejszego funkcjonuje określenie „indyczyć się”, które oznacza złościć się, gniewać.

Ptaki domowe obok znaczenia użytkowego pełniły w życiu człowieka rolę symboliczną. Były bohaterami wielu mitów, legend i bajek. Na podstawie ich obserwacji powstało wiele określeń opisujących typowe ludzie cnoty i przywary.

Oprac. Joanna Radziewicz

Na podstawie książki „Drób w nauce i sztuce”. Sopot,  2013.

 

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter