Koronawirus a sektor rolniczy
- Szczegóły
- Kategoria: Rolnictwo w UE i na świecie
Epidemia koronawirusa położyła się cieniem na wszystkich branżach gospodarki. Sektor rolny nie jest tutaj wyjątkiem. Ograniczenia w przemieszczaniu się, zamknięcie granic oraz utrudniony transport produktów uderzyły we wszystkie gałęzie rolnictwa. Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych zebrała od organizacji członkowskich informacje o wpływie pandemii na ich branże oraz stworzyła listę rozwiązań, których wprowadzenie pomogłoby całemu sektorowi.
Trudna sytuacja spowodowana epidemią dotknęła wszystkie branże sektora rolniczego. Producenci zbóż nie mają możliwości sprzedaży ziarnka ponieważ w obawie przed rozprzestrzenianiem się wirusa zamykane są punkty skupu. Sparaliżowany jest także rynek nawozów i środków ochrony roślin. W kryzysowej sytuacji znaleźli się producenci bydła mięsnego, drobiu i wieprzowiny. Zamknięcie restauracji, które były jednym z głównych odbiorców tych produktów spowodowało załamanie się rynku. Pogłębiają się trudności z eksportem polskiej wołowiny i koniny w te rejony Unii Europejskiej, w których epidemia się nasila czyli głównie do Włoch i Hiszpanii. Wstrzymany import i eksport powoduje utrudnienia dla hodowców koni użytkowych. Zakłócony został również łańcuch dostaw produktów mlecznych. Największe trudności dotyczą producentów mleka w proszku i serwatki, które do tej pory w dużej mierze trafiały na eksport. Polska Izba Mleka zgłasza również problemy z utrzymaniem produkcji na dotychczasowym poziomie. Zapotrzebowanie na produkty mleczarskie wzrasta, ale niestety rośnie także liczba pracowników poddawanych kwarantannie, co utrudnia obsadzanie stanowisk. Ograniczenie handlu na terenie kraju do najpotrzebniejszych artykułów oraz konieczność pozostawania w domach powoduje wstrzymanie sprzedaży roślin ozdobnych. Rynek ten załamał się całkowicie poprzez brak możliwości magazynowania produktów i sprzedaży ich w późniejszym terminie. Kryzys w tej branży jest tym bardziej odczuwalny, że właśnie o tej porze roku, do tej pory, producenci kwiatów mogli liczyć na największy popyt i najwyższe dochody. Z drastycznymi utrudnieniami w prowadzeniu zwykłej działalności oraz dużym spadkiem popytu borykają się producenci ryb. W bardzo trudnym położeniu znaleźli się hodowcy zwierząt futerkowych. Ich odbiorcami były głównie Rosja, Chiny i inne państwa azjatyckie a sprzedaż odbywała się za pośrednictwem domów aukcyjnych w zachodniej Europie. Zamknięte granice sprawiły, że dochody w tej branży spadły prawie do zera i producenci są zmuszeni do zaciągania wysokich kredytów na pokrycie bieżących wydatków. Wszyscy hodowcy zwierząt obawiają się także, co stanie się z ich inwentarzem, gdyby byli zmuszeni do odbycia kwarantanny.
Po przeanalizowaniu sytuacji w sektorze rolnym organizacje członkowskie Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych przedstawiły swoje propozycje pomocy dla rolników, którymi są:
- odroczenie lub anulowanie uiszczania składek KRUS i ZUS
- przyspieszenie uregulowania płatności bezpośrednich za rok 2019
- przyspieszenie wypłat suszowych za rok 2019
- odroczenie spłat rat kredytów
- zwiększenie wysokości pomocy de minimis na 2020 r.
- odroczenie płatności podatku rolnego i czynszu dzierżawnego
- skrócenie okresu zwrotu VAT przez Urzędy Skarbowe i czasowa rezygnacja z rozliczeń w systemie split payment w stosunku do rolników będących płatnikami podatku VAT
- wprowadzenie uproszczonych procedur zaciągania kredytów preferencyjnych
- wprowadzenia zmian do ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników w zakresie zasiłków chorobowych
- zwiększenie kontroli związanych z nieuczciwym obniżaniem cen na produkty rolne, a podnoszeniem cen żywności dla konsumentów
- uruchomienie zakupu na rezerwy państwowe towarów, których nie będzie można wyeksportować
- wypracowanie procedur zapewniających pomoc rolnikowi w sytuacjach gdy z powodu kwarantanny nie może opiekować się zwierzętami gospodarskimi
- uelastycznienie prawa pracy w sytuacji obowiązkowych kwarantann pracowników.
Aby ratować sytuację, wiele instytucji wprowadza w życie kolejne inicjatywy. W wielu gminach powstają e-targowiska, poprzez które można zamówić produkty z bezpośrednią dostawą pod same drzwi. W tych przypadkach gminy pełnią role pośredników – na swoich stronach internetowych umieszczają spisy sprzedawców oraz ich ofertę. Podają również numery telefonów do sprzedawców, aby klienci mogli złożyć w ten sposób zamówienie.
Na podobnych zasadach działał jarmark wielkanocny koszalińskiego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Jarmark miał miejsce w dniach 7-8 kwietnia na stronie https://www.facebook.com/polskasmakujepl/. Produkty można było kupić poprzez pozostawienie komentarza z zamówieniem pod relacją na żywo, a producenci sami kontaktowali się z osobami zamawiającymi.
Aby ułatwić przetrwanie tej sytuacji producentom, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wprowadziła możliwość ubiegania się o odroczenie terminu spłaty zadłużenia do czasu odwołania stanu zagrożenia epidemicznego i stanu epidemii.
Nie tylko instytucje wspierają polskie rolnictwo, ale może to zrobić też każdy z konsumentów. Zarówno producenci jak władze apelują o wybieranie podczas zakupów, towarów wyprodukowanych w Polsce. Prezydent Andrzej Duda ogłosił rozpoczęcie akcji pod hasłem „Kupuj świadomie polskie produkty” i wezwał do zwracania uwagi na miejsce wyprodukowania żywności, którą wkładamy do koszyka. Do apelu dołączył się Minister Rolnictwa. Jan Krzysztof Ardanowski poprosił o odpowiedzialne zakupy i wezwał społeczeństwo do solidarności z polskimi rolnikami i producentami.
Miejmy nadzieję, że zarówno rozwiązania wprowadzone przez rząd jak i nasze wybory przyczynią się do poprawy sytuacji sektora rolniczego i przysłużą się polskiej gospodarce.
Oprac. Magdalena Trzaska
Źródła: www.farmer.pl