Nie warto wypalać traw
- Szczegóły
- Kategoria: Ekologia i środowisko
Palący problem!
Wypalanie nieużytków było jednym z pierwszych zabiegów agrotechnicznych wykorzystywanych w rolnictwie. Jednak udoskonalenie uprawy mechanicznej, hodowla roślin okopowych i ograniczenie ugorowania, a także popularyzacja chemicznych metod walki z chwastami przyczyniły się do znacznego zmniejszenia zakresu oddziaływania tej dość prymitywnej metody.
Powszechnie panuje przekonanie, że wiosenne wypalanie uschniętego porostu ma regeneracyjny wpływ na ruń użytków zielonych, prowadzi do wyniszczenia chwastów i użyźnia glebę poprzez dostarczenie jej pierwiastków w postaci popiołów ze spalonych roślin. Nic bardziej błędnego. Badania naukowe w tym zakresie jednoznacznie potwierdziły, że spalanie suchej roślinności przyczynia się do zniszczenia agrocenoz i istniejącego w nich życia biologicznego, czego wymiernym skutkiem jest spadek plonowania traw nawet o 30 proc.
Regulacje prawne
Nie wszyscy zdają sobie sprawę z faktu, że z zgodnie z przepisami prawa wypalanie traw na łąkach, pastwiskach i nieużytkach jest przestępstwem. Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 roku o ochronie przyrody jednoznacznie określa:
- Art. 124 „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych, trzcinowisk i szuwarów” .
- Art. 131 „Kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary podlega karze aresztu albo grzywny”.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 21 kwietnia 2006 roku w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowanych i terenów:
- § 36 „W lasach i na terenach śródleśnych, na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk, jak również w odległości 100 m od granicy lasów nie jest dopuszczalne wykonywanie czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo pożaru: rozniecenie ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lub zarządcę lasu […]”.
- § 39 „Wypalanie słomy i pozostałości roślinnych na polach w odległości mniejszej niż 100 m od zabudowań, lasów, zboża na pniu i ustawienia stert lub stogów bądź w inny sposób powodujący zakłócenia w ruchu drogowym, a także bez zapewniania stałego nadzoru miejsca wypalenia nie jest dopuszczalne”.
Wypalanie pozostałości roślinnych w ogrodach lub na działkach jest regulowane przez prawo miejscowe, które w większości przypadków zabrania wykonywania tej czynności na terenach miejskich lub ewentualnie zezwala na nie, ale tylko w sezonie wiosennym.
Zakaz wypalania traw jest również jednym z wymogów „Dobrej kultury rolnej” zgodnej z ochroną środowiska, których przestrzeganie jest wymagane między innymi w ramach systemu dopłat bezpośrednich. Wszelkie odstępstwa od zasad wiążą się ze zmniejszeniem kwot wsparcia o 3 proc. Wysokość kary może jednak odbiegać od ustalonej wcześniej wysokości, bowiem każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ma prawo obniżyć nałożone sankcje do 1 proc. lub podwyższyć do 5 proc. należnych rolnikowi płatności obszarowych na dany rok. W zupełnie skrajnych przypadkach rolnik może być pozbawiony całej kwoty płatności bezpośrednich przewidzianych na konkretny okres rozliczeniowy.
Negatywne skutki dla rolnictwa
Pomimo jasno sformułowanych zakazów, w Polsce nadal praktykowany jest zwyczaj wypalania traw. Chociaż wiele lat temu naukowcy udowodnili, że ogień bardzo niekorzystnie wpływa na glebę, spora część rolników uważa, że jest to najlepszy i najtańszy sposób walki z chwastami. Nie do wszystkich przemawia fakt, że w trakcie pożaru zostaje zniszczona cała mikroflora i mikrofauna odpowiadająca za ożywienie gleby i taka wypalona łąka czy pastwisko stają się bezwartościowe. Do argumentów świadczących o negatywnym skutku wypalania traw należą:
- Przesuszona i pozbawiona życia gleba szybciej ulega erozji wietrznej i wodnej. Zostaje zniszczona jej struktura gruzełkowata, a co za tym idzie także jej porowatość. Na skutek palenia do atmosfery ulatniają się takie pierwiastki jak azot, fosfor, potas, wapń, magnez i siarka. Gleba zamiast użyźnieniu poprzez spalanie humusu ulega wyjałowieniu. Niektóre wyniki badań podają, że zniszczenie 2,5 cm warstwy żyznej gleby powoduje zachwianie równowagi biologicznej i obniżkę plonów o 6 proc.
- Podczas spalania traw temperatura gleby może osiągnąć poziom nawet 10000C. Dochodzi wówczas do zniszczenia wszelkiego życia na powierzchni oraz wewnątrz gruntu. Giną wtedy bytujące w glebie zwierzęta, takie jak: krety, dżdżownice, nicienie, wije, nornice, różne gatunki owadów i ich formy przetrwalnikowe oraz wiele mikroorganizmów glebowych, które są niezbędne do wytwarzania próchnicy.
- Wskutek wypalania zostaje zniszczona symbioza panująca pomiędzy organizmami żywymi, a roślinami. Ich wzajemne zależności wytworzone na przestrzeni lat przestają istnieć niemal w jednej chwili.
Problem z zalegającą trawą mogłyby rozwiązać żywiące się nią zwierzęta gospodarskie, jednak sytuacja panująca w polskim rolnictwie zmusiła wielu gospodarzy do znacznego ograniczenia pogłowia bydła. W naszej kulturze nie utrwalił się też zwyczaj zbierania traw i resztek roślinnych z przeznaczeniem na pasze. Dobrą formą spożytkowania pozostałości zalegających na polach jest ich kompostowanie i ponowne wprowadzanie do gleby w postaci próchnicy. Przyczyni się to do wzbogacenia jej składu oraz zwiększenia plonów bez szkody dla środowiska.
Straty w zbiorowiskach roślin i zwierząt
- Wysoka temperatura towarzysząca wypalaniu traw jest zabójcza dla niektórych gatunków ptactwa. Giną przede wszystkim bezbronne pisklęta przepiórek, bażantów, kuropatw i skowronków. Zniszczone zostają także miejsca lęgowe ptaków gnieżdżących się na ziemi lub w strefie krzewów.
- W płomieniach giną oblatujące łąki pszczoły i trzmiele. Powoduje to zmniejszenie liczby zapylonych kwiatów, a w konsekwencji obniżenie plonów roślin.
- Wypalanie traw jest też zgubne dla młodego potomstwa ssaków, w tym młodych zajęcy. W ostatnich latach liczebność tych zwierząt niepokojąco się zmniejszyła. Giną też przypadkowo znajdujące się w zasięgu pożaru zwierzęta domowe oraz leśne, takie jak sarny, jelenie, lisy, borsuki czy dziki.
- Na śmierć w płomieniach narażone są także pożyteczne zwierzęta kręgowe (żaby, jaszczurki), bezkręgowe (dżdżownice, pająki, mrówki, biedronki) oraz drobne gryzonie (nornice, ryjówki).
- Ogień niszczy nie tylko suche trawy, ale też żywe gatunki najcenniejszych pod względem paszowym traw, rzadkie okazy ziół, rośliny okrywowe, a także podlegające ochronie prawnej.
- Nie posiadające dostatecznie odpornych pędów podziemnych, pobudzone do życia rośliny giną i już ponownie nie odrastają, gdyż ich rozetki liściowe i szyjki korzeniowe są odkryte.
- Podczas pożaru zniszczeniu bądź zubożeniu ulegają zbiorowiska uprzednio cechujące się wyjątkowym bogactwem florystycznym i faunistycznym, a niekiedy nawet całe zespoły endemiczne. W związku z tym cenne zbiorowiska bagienne, szuwarowo-oczeretowe, będące ostoją ptactwa wodno-błotnego, a także siedliska ślimaków, chrząszczy i pająków, zostają bezpowrotnie zniszczone.
Niebezpieczeństwo dla człowieka
- Wypalanie traw niesie za sobą bardzo duże niebezpieczeństwo rozniecenia pożaru. Szczególnie podczas wietrznej pogody trudno jest zapanować nad kierunkiem i rozmiarem rozprzestrzeniającego się ognia, który w jednej chwili może opanować sąsiadujące budynki mieszkalne i zabudowania gospodarskie, wraz z przebywającymi w nich mieszkańcami.
- Dym towarzyszący wypalaniu traw może być bardzo uciążliwy dla kierowców. Znaczne utrudnienia widoczności mogą być przyczyną kolizji i wypadków na drogach.
- Co roku w pożarach powstałych na skutek wypalania traw giną ludzie, często sami inicjatorzy tych działań. Zazwyczaj bezpośrednią przyczyną zgonu jest zawał serca, udar termiczny lub śmierć w płomieniach.
- Ubocznymi skutkami wypalania traw może być lokalne zatrucie atmosfery dwutlenkiem węgla i dwutlenkiem siarki. Pyły i dymy unoszone są przez wiatr na znaczne odległości, zatruwają nie tylko okolicznych mieszkańców, ale też ludzi zamieszkujących dalsze okolice. Szczególnie niebezpieczny jest dym zalegający w zagłębieniach terenowych.
- Każda akcja gaszenia pożaru niesie ze sobą poważne nakłady finansowe, które z powodzeniem mogłyby być wykorzystane do innych celów. Trzeba też pamiętać, że każdy wyjazd Straży Pożarnej do zdarzeń wynikających z bezmyślnego wypalania traw, wydłuża czas interwencji tych służb w przypadku faktycznych zagrożeń życia.
Zamiast nieodpowiedzialnego niszczenia naturalnych zespołów roślinnych, w tym cennych gatunków chronionych porastających łąki, pastwiska, brzegi jezior, rzek i stawów, a także wielu gatunków zwierząt, trzeba zrobić wszystko, aby zapewnić naturalną równowagę biologiczną poprzez umiejętne i racjonalne gospodarowanie na tych terenach.
Oprac. Joanna Radziewicz
Literatura:
- Zastawny J., Jankowska-Huflejt H.: Wiosenne zabiegi pielęgnacyjne na łąkach i pastwiskach. Przegląd Hodowlany 2004 nr 3, s.19-22.
- Grzelak M.: Nie warto wypalać traw! Top Agrar Polska 2003 nr 4, s.118,120.
- Dlaczego nie wypalać traw. Dokument dostępny w Word Web: http://www.adp.org.pl/trawy/dlaczego.html
- Wypalanie traw jest zabronione. In farmer.pl [online] z dnia 22.03.2011
- Piechotki J.: Wypalanie traw. Dokument dostępny w Word Web: http://www.ekoportal.gov.pl