Przegląd polskiej prasy rolniczej

O czym musisz pamiętać przy uboju z konieczności? 

(Tygodnik Poradnik Rolniczy 2022 nr 5, s. 7)

image1Ubój z konieczności zwierząt gospodarskich kopytnych, poza rzeźnią, spowodowany jest najczęściej wypadkami, które uniemożliwiają im naturalne poruszanie się. Po potwierdzeniu przez lekarza weterynarii konieczności uśmiercenia zwierzęcia należy skontaktować się z najbliższą rzeźnią. Urzędowy lekarz sprawdza i ocenia czy mięso oraz narządy wewnętrzne nadają się do spożycia przez ludzi. Tylko po pozytywnej ocenie lekarza można przeznaczyć mięso na sprzedaż. W przypadku, gdy nie ma możliwości przekazania zwierzęcia do rzeźni, istnieje możliwość przeprowadzenia uboju w celu pozyskania mięsa na własne potrzeby. Ubój z konieczności powinien być przeprowadzony przez osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje. Czas  na zgłaszanie tego działania do ARiMR to 7 dni. W przypadku terenów zagrożonych ASF skraca się on do 2 dni.

 

Pożyczki dla producentów świń z obszarów ASF

(Tygodnik Poradnik Rolniczy 2022 nr 6, s. 5)

image2

Producenci świń z obszarów dotkniętych ASF, mogą już ubiegać się o nieoprocentowaną pożyczkę od ARiMR, z przeznaczeniem na spłatę swoich zobowiązań. Jako pierwsze rozpatrywane będą wnioski złożone w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Kwota do tej pory przeznaczona na udzielone pożyczki to 142 miliony. Maksymalny okres spłaty pożyczki to 10 lat, a jej wysokość uzależniona jest od kwoty zobowiązań cywilnoprawnych, liczby stad, średniorocznej liczby świń utrzymywanych w 2018 roku, w danym stadzie, a także wysokości dostępnego limitu pomocy de minimis. Nabór wniosków prowadzony jest w trybie ciągłym.

A co jeśli rzepak wymarznie / Maciej Sacha 

(Farmer 2022 nr 1, s. 46-47)

image3

Substancje stosowane podczas jesiennego odchwaszczania determinują dalsze wykorzystanie stanowiska po rzepaku. Herbicydy doglebowe rozkładają się najdłużej, nie bez znaczenia są środki wnikające przez zielone części roślin. Przyjmuje się, że podczas zimy substancje czynne wnikają 4-5 cm w głąb gleby. Z tego względu najlepszym rozwiązaniem na ich unieszkodliwienie wydaje się orka. Wykonujemy ją najpłycej, jak tylko pozwala na to zastosowana substancja.

Na rynku dostępne są gotowe preparaty zawierające kilka substancji aktywnych, można jednak wykonać je samodzielnie, dostosowując ciecz roboczą do swoich potrzeb. Wybór dalszych roślin do wysiewu po rzepaku, jest zależny od zastosowanych substancji czynnych. Od nich również zależy sposób przygotowania gleby do siewu. Najmniej zmian w agrotechnice wymaga rzepak jary, który można wysiać bezpośrednio w likwidowany rzepak. Rodzaj stosowanych nawozów i środków ochrony roślin pozostaje bez zmian, natomiast stosuje się niższe dawki i trzeba się liczyć z niższym plonem. Często wybierane i sprawdzające się po dużej części substancji są zboża jare, głównie pszenica i jęczmień, nieco rzadziej pszenżyto. W przypadku jęczmienia warto zwrócić uwagę na jesienną dawkę azotu pod rzepak, jeśli byłaby wysoka, lepiej nie decydować się na odmiany browarne. Po większości herbicydów stosowanych w rzepaku wiosną, można uprawiać kukurydzę i ziemniaki.

Czy ekologiczny chów świń ma przyszłość?/ Bartosz Wojatszczyk

(Farmer 2022 nr 1, s. 24-25)

image4

Produkcja ekologicznego żywca wieprzowego na rynku krajowym, jest niewielka, w odróżnieniu od krajów Europy Zachodniej, gdzie taka żywność jest powszechnie dostępna. Nie można jednak mówić o braku zainteresowania przemysłu mięsnego tego typu surowcem. Problemem są odpowiednio duże partie surowca. Dlatego współpraca pomiędzy drobnymi producentami ekologicznej wieprzowiny, a większymi zakładami przetwórczymi nie układa się najlepiej.

Produkowany przez rolników żywiec trafia najczęściej do niewielkich, lokalnych ubojni lub do przydomowych zakładów. Jeżeli rolnik sam nie znajdzie sobie źródła zbytu, nierzadko wyprodukowany w systemie ekologicznym tucznik sprzedawany jest jako konwencjonalny. Przy obecnej sytuacji na rynku trzody chlewnej i obowiązujących bardzo niskich cenach żywca wieprzowego, trudno jest dziś mówić o jakiejkolwiek opłacalności produkcji.

Poruszając temat chowu trzody chlewnej w systemie ekologicznym, nie sposób wspomnieć o wpływie afrykańskiego pomoru świń na ten sektor. Zwłaszcza, że rejony o najwyższej koncentracji tego typu gospodarstw znajdują się w obszarach  objętych zagrożeniem ASF. Należy więc  utrzymać bezpieczeństwo biologiczne produkcji. Obowiązek stworzenia planu bezpieczeństwa biologicznego, a przede wszystkim konieczność wdrożenia w gospodarstwach określonych standardów bioasekuracji sprawiają, że część producentów zastanawia się, czy nie zakończyć działalności.

Fungicydy w ochronie ziemniaka – czy to się opłaca? / Agnieszka Kozłowska

(Farmer 2021 nr 12, s. 68-70)

image5

Ziemniak jest porażany przez liczne patogeny, które nie tylko zmniejszają wielkość plonu, lecz także pogarszają jego jakość. Jednym z najgroźniejszych jest organizm grzybopodobny Phytophthora infestans, sprawca zarazy ziemniaka. Straty plonu powodowane przez tę chorobę na niechronionych plantacjach mogą dochodzić do 70 proc.

Drugą istotną chorobą jest alternarioza wywoływana przez grzyby rodzaju Alternaria spp. Jej szkodliwość jako czynnika obniżającego plon jest mniejsza niż zarazy ziemniaka, ale nabiera ona coraz większego znaczenia. Może powodować straty plonu od 5 do nawet 78 proc.

Strategia ochrony roślin w tych przypadkach opiera się w pierwszej kolejności na zastosowaniu prawidłowej agrotechniki i wykorzystaniu odporności odmian, a w dalszej – na aplikacji fungicydów. Według badań IHAR w Jadwisinie udowodniono, że stosowanie fungicydów jest najbardziej korzystne w latach, w których porażenia przez dane choroby grzybowe były duże. W roku z małą ilością porażeń ochrona chemiczna roślin była nieopłacalna. Większym nasileniem zarazy ziemniaka charakteryzują się rośliny odmian o niższej odporności na sprawcę choroby. Mimo bardzo pozytywnej reakcji tych odmian na zastosowaną ochronę stwierdzono, iż zabiegi te mają niską opłacalność w porównaniu z odmianami o wyższej odporności na P. infestans.

 Włókno pokarmowe w żywieniu loch / Tadeusz Barowicz

(Wiadomości Rolnicze Polska 2022 nr 1/2, s. 29)

image6

Włókno pokarmowe to substancje zawarte w ścianach komórkowych roślin, takie jak: celuloza, hemiceluloza, lignina, kutyna i suberyna. Zalicza się do niego również wielocukry nieskrobiowe, rozpuszczalne w wodzie: beta-glukany, ksylany i arabiniany, związki krzemu oraz chitynę.

Produktami rozpadu włókna w jelicie ślepym u świń są krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe. Pokrywają one nawet 10 proc. potrzeb energetycznych zwierzęcia. Ponadto kwasy tłuszczowe, obniżając pH treści jelit, hamują rozwój drobnoustrojów patogennych. Główną funkcją włókna w przewodzie pokarmowym jest stymulacja jego perystaltyki. Właściwy poziom tych substancji w paszy ogranicza też ryzyko wystąpienia agresji lub kanibalizmu. Świnie nie odczuwając głodu, stają się spokojniejsze i mniej skłonne do ataków. Jednak zbyt duża ilość włókna w dawce pokarmowej, niedostosowana do wieku lub stanu fizjologicznego świń, może przysporzyć więcej kłopotów niż pożytku. W takiej sytuacji zwierzę może nie odczuwać głodu, być najedzone, ale niedożywione.

Zapewniając świniom optymalny poziom włókna, przeciwdziała się też powszechnym, zwłaszcza u prosiąt, biegunkom. Zapotrzebowanie na włókno przez świnie zależy od ich wieku. Za optymalną przyjmuje się zawartość 3 proc. włókna w paszy. Jego ilość nie powinna spadać poniżej tego pułapu. Mieszanki paszowe dla prosiąt z kolei, nie powinny zawierać więcej niż 5 proc. włókna, zaś pasze dla loch mogą zawierać nawet 10 proc. tego składnika.

Właściwy poziom włókna w paszach daje pewność, że produkcja trzody chlewnej zacznie przynosić większe dochody, poprawi się zdrowotność zwierząt i zaznaczą się wyższe przyrosty masy ciała w krótszym okresie.

 

Wsparcie dla hodowców bydła mlecznego i młodego bydła w Planie Strategicznym dla WPR  na lata  2023-2027 / Leszek Nieszała

(Wiadomości Rolnicze 2022 nr 1,  s. 9)

image7

Wsparcie dotyczyć będzie produkcji bydła w całym kraju. Zależeć będzie od  jej wielkości. Płatności w formie bezpośredniej mają wspierać gospodarstwa małe oraz średnie, o dochodach zdecydowanie niższych niż dochód parytetowy na osobę w gospodarce narodowej. O środki może ubiegać się jedynie rolnik aktywny zawodowo. Ponadto obie grupy muszą spełniać kilka warunków: minimalne wymagania  - 1 kwalifikujący się ha/200 euro przyznanych płatności do zwierząt,  posiadanie nie więcej niż 50 szt. zwierząt kwalifikujących się, w przypadku województw o wyższym niż średnia krajowa wielkości gruntów,  liczba posiadanych zwierząt kwalifikujących się  to 3 szt., natomiast w pozostałych 1 szt. Zwierzęta zgłaszane muszą posiadać wszelkie identyfikatory oraz być zarejestrowane, najpóźniej w dniu składania wniosku. Zwierzęta muszą być przetrzymywane w stadzie zgłoszonym 30 dni od dnia złożenia wniosku. Na wysokość stawek wypłacanych na dzień 15 maja wpływa wiek i wysokość stawki. W przypadku zwierząt do 24 miesięcy to szacunkowo 74 euro/szt., natomiast za zwierzęta starsze będzie można otrzymać 94 euro/szt. Płatności są jednolite w całym kraju.

 

Szanse i zagrożenia związane z wprowadzaniem pasów kwietnych /  Julia Śmigielska-Siarkowska

(Farmer 2021 nr 12, s. 81)

image8

Jedną z proponowanych nowych interwencji w ramach II filaru WPR będzie zakładanie wieloletnich pasów kwietnych na gruntach ornych, wspierających bioróżnorodność obszarów wiejskich oraz poprawę wartości krajobrazu. Będzie to też forma ochrony roślin uprawnych i poprawy właściwości i wilgotności gleb. Ponadto pasy kwietne mają stanowić siedliska oraz być źródłem pokarmu dla wielu gatunków zwierząt. Mogą również pozytywnie wpłynąć na małą retencję, poprzez zatrzymywanie deszczówki i ograniczenie spływu wód powierzchniowych. Pasy kwietne mogą działać jak filtr oczyszczający wody z pierwiastków bagiennych. Odpowiedni skład gatunkowy wybrany do zasiewu, po skoszeniu może stanowić dobry zielony nawóz.

 

Rośnie produkcja soi w Europie

(Farmer 2022 nr 1, s. 32)

image9

Szacuje się, że produkcja soi w 2021 roku, na kontynencie europejskim, wyniosła ponad 9,4 mln ton. W stosunku do roku 2020 wzrosła o ponad 1 proc. Jedna trzecia produkcji tej rośliny pochodzi z Ukrainy, czyli aż 3,32 mln ton. Obecnie ceny nasion soi z produkcji wolnej od GMO (stan na połowę listopada 2021 r.) wahają się w przeliczeniu między 600 a 620 dolarów za tonę w Niemczech, 650 dolarów/t w Serbii i 700 dolarów/t na Ukrainie. Cena nawozów azotowych może wpłynąć na hodowlę soi. W przeciwieństwie do kukurydzy, dzięki symbiozie z bakteriami brodawkowymi, roślina sama zaopatruje się w azot z powietrza. Tym samym jej produkcja będzie bardziej opłacalna, a kukurydza może zaliczyć spadek.

Oprac. Martyna Niewiadomska

Fot. pixabay.com

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter