Skarby w zbiorach
- Szczegóły
- Kategoria: Skarby w zbiorach
Centralna Biblioteka Rolnicza Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi - Oddział Instytutu w Puławach posiada cenny księgozbiór, który liczy około 360 tysięcy jednostek bibliotecznych, w tym 207 tysięcy wydawnictw zwartych, około 139 tysięcy wydawnictw ciągłych i 12 tysięcy zbiorów specjalnych. W zbiorach biblioteki znajdują się dwie cenne kolekcje: stare druki (828 woluminów z XVI–XVIII wieku) i polonica XIX-wieczne (około 8200 woluminów), które tworzą Narodowy Zasób Biblioteczny. Tym razem chcemy Państwu zaprezentować najciekawsze i najcenniejsze kolekcje, które biblioteka posiada w swych zbiorach. Zapraszamy również do odwiedzenia Biblioteki NIKIDW Oddział w Puławach, gdzie czytelnicy mają możliwość bezpośrednio zapoznać się z wybranymi tytułami.
***
Ruffer, Józef
Kwasoryt (akwaforta)
z podręczników francuskich zestawił Józef Ruffer ; [z załączeniem oryginalnej akwaforty Józefa Pankiewicza]
Kraków, 1909
Dzieło Józefa Ruffera „Kwasoryt (akwaforta)” szczegółowo opisuje warsztat kwasorytniczy. Autor nakreślił jego rys historyczny, wymienia popularnych przedstawicieli, narzędzia, etapy i techniki rytownicze. To zbiór nie tylko faktów historycznych, ale również bardzo praktycznych wskazówek dla początkujących twórców. Lektura miała rozpropagować kwasoryt wśród młodego pokolenia artystów początku XX w.
Warto wytłumaczyć znaczenie tytułu książki. Kwasoryty to dzieła sztuk plastycznych wykonane różnorodnymi technikami druku wklęsłego. Akwaforta stanowi jedną z nich, tak jak awatinta. Matrycą była metalowa płyta, którą trawiło się kwasem, a właściwie roztworem kwasu azotowego. Obróbka płyty, nałożenie rysunku, trawienie i wykonanie odbitki było etapem bardzo złożonym.
Sztuka wykonywania wklęsłodruków sięga pierwszej połowy XV w. Do tworzenia matryc graficznych nie używano wtedy kwasu. Na metalu rylcem nakładano rysunek lub pisano.
W utworzone tak zagłębienia artyści wtłaczali farbę, by później przyłożyć matrycę do wilgotnego papieru i wykonać odbitkę za pomocą specjalnej prasy. Przykładem podanej procedury jest miedzioryt, którego wybitnym przedstawicielem był urodzony w drugiej połowie XV w. Albrecht Dürer. To autor wielu słynnych przedstawień: „Adam i Ewa”, „Melancholia I”, „Święty Hieronim w pracowni”. Dürer był niezwykle uzdolniony. Tworzył dzieła różnorodne w tematyce i formie. Wykonywał również tytułowe akwaforty, których powstanie datuje się na przełom XV i XVI w.
Józef Ruffer wprawnie opisuje walory artystyczne dawnych akwafort. Doskonale obrazuje to fragment poświęcony twórczości Rembrandta van Rijn, w którym barokową grę światłocienia przedstawiono z niezwykłym kunsztem.
Światło w dziełach van Rijna rozproszone było w sposób intencjonalny. Co oznacza, że nie padało zgodnie z prawami fizyki, tylko miało uplastycznić przekaz obrazu. W dziele „Powrót syna marnotrawnego” światło podkreśla gesty i przymioty związane z wybaczeniem np. twarz i ręce ojca. Ten holenderski malarz i grafik szczególnie upodobał sobie nokturny. Umieszczał
w dokładnie zaplanowanej przestrzeni sztuczne źródło światła. Przykładem takiej grafiki jest „Ucieczka do Egiptu” z 1651, wykonana techniką mieszaną (akwaforta i sucha igła).
Następny rozdział poświęcony jest narzędziom graficznym. Nie każde z nich jest używane w XXI w. Popularny dzisiaj werniks graficzny zawiera już bitum judejski i smołę. Dlatego płyty przed nałożeniem rysunku nie są okopcane. Przybory niezbędne do tego procesu nie są już potrzebne.
Książka jest ilustrowana grafikami prof. Józefa Pankiewicza, które obrazowały etapy pracy akafocisty. Pierwsza przedstawiała przekalkowany rysunek. Używano kalki, ponieważ matryca jest tzw. lustrzanym odbiciem docelowej grafiki. Szkic był odwzorowany na pokrytej werniksem płycie za pomocą iglicy. Potem matryce zanurzano w kwasie. Tam, gdzie powierzchnia nie była zabezpieczona, kwas wytrawił zagłębienia. Ten etap nakładania rysunku i trawienia płyty można powtarzać wielokrotnie. Dłuższy czas przebywania
matrycy w kwasie oznaczał coraz bardziej intensywne plamy czerni. Gotową matrycę pokrywano farbą i razem z kartką papieru, umieszczano na prasie graficznej. W ten sposób można wykonać dowolną liczbę odbitek. Każda z nich była szczegółowo numerowana. Tak powstałe akwaforty często umieszczane były w książkach lub tekach graficznych.
„Kwasoryt (akwaforta)” może być interesującą pozycją dla laika i profesjonalisty. Wyjaśnia znaczenie podstawowych pojęć. Przedstawia środki wyrazu warsztatu kwasorytniczego. Uchyla rąbka tajemnicy powstawania dawnych rycin. Utwór ten, choć powstał ponad sto lat temu dalej może stanowić wskazówkę i podporę dla współczesnych twórców grafiki warsztatowej.
Oprac. Paula Zasada
Fot. Polona.pl