Kocie sprawy

Mówi się, że ludzi można podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. Fascynacja tymi zwierzętami tkwi głęboko w ludzkiej duszy, zaś jej początki sięgają starożytności. Na przestrzeni wieków koty były zarówno obiektem kultu jak i przyczyną zabobonnego lęku. Warto, więc bliżej poznać to, co drzemie w tych zwierzęcych arystokratach.

Od zarania dziejów wśród ludzi utrwaliło się przekonanie, że koty dysponują ogromną wiedzą i tajemną mocą, którą nie mają chęci się dzielić, zachowując pełne rezerwy milczenie. Taki był znany i bardzo enigmatyczny Kot z Cheshire, towarzyszący Alicji z Krainy Czarów, który choć doskonale wiedział, która droga jest właściwa, nie miał najmniejszego zamiaru wyznać tego dziewczynce. Na uczciwość i szacunek kota trzeba sobie zasłużyć. Podczas gdy pies jest bezkrytyczny wobec swojego właściciela, kot obdarza nas uczuciem z pewnym ociąganiem i  bezstronnie, co nie oznacza, że jego przyjaźń jest słabsza od przyjaźni psa.

Nie zawsze łatwo jest zrozumieć motywy postępowania przedstawicieli innych gatunków. Nie będąc w stanie nawiązać bezpośredniego kontaktu ani nie potrafiąc spojrzeć na świat oczami naszych pupili, często przejawiamy tendencję do antropomorficznej interpretacji zwierzęcych zachowań. Nic bardziej błędnego. Koty mają swoje specyficzne obyczaje. W ich przypadku kotów niezwykle istotne w rozwoju behawioralnym jest pierwszych osiem tygodni życia. Okres ten ma duży wpływ na późniejsze relacje zarówno wewnątrz- jak i międzygatunkowe oraz na możliwość przystosowania się do życia w różnych warunkach. Dlatego, by zapobiec późniejszym problemom związanym z zachowaniem kotów, warto zapoznać się z kilkoma praktycznymi wskazówkami dotyczącymi ich wychowania:

 

  • Wskazany jest kontakt fizyczny z młodymi kociętami (około 40-60 minut dziennie). Im więcej osób w tym uczestniczy tym lepiej. Dobrze, aby wśród opiekunów znajdowały się również dzieci. Tego typu relacje wpływają na przyszłą tolerancję zwierząt na długotrwałe głaskanie.
  • Zapewnienie kociętom urozmaiconego środowiska, obfitującego w bodźce typowe dla codziennego życia w rodzinie (muzyka, odgłosy z ulicy), a także rozmaite zabawki wpływa korzystnie na ich rozwój behawioralny.
  • Warto też umożliwić kociakom kontakt z przedstawicielami innych gatunków (psami, ptakami). Zmniejszy to ryzyko zachowań łowieckich w stosunku do nich, a także zminimalizuje ewentualny strach przed nimi.
  • W miarę możliwości dobrze jest, aby młode osobniki poznawały świat w towarzystwie swojej matki, która daje im poczucie bezpieczeństwa.
  • Należy stwarzać młodemu kotu liczne okazje do poznawania nowych środowisk, zjawisk i osób (np.: przewozić je w różne miejsca).
  • Jeśli istnieje taka możliwość warto jest zapewnić kontakt z innymi kotami. Osobniki, które od wczesnego wieku utrzymywane są w samotności mają bardzo duże trudności z przystosowaniem się do życia z innymi przedstawicielami swojego gatunku.
  • Należy zadbać o naukę czystości metodą nagradzania za prawidłowe wykonanie oczekiwanych czynności. Stosowanie kar przynosi skutek odwrotny do zamierzonego.

 

Kocia inteligencja

 

Koty należą do bardzo inteligentnych zwierząt. Wykazują niezwykłą wrażliwość na sygnały płynące z otaczającego je świata. Są w stanie wymyślić rozwiązanie problemu, zastosować je i zmodyfikować w zależności od okoliczności. Wiele kocich zachowań, w tym technika łowiecka czy korzystanie z kuwety, nie opiera się na instynkcie, lecz w drodze nauki zostaje przejęta od innych osobników. Jednak trzeba pamiętać, że koty nie godzą się na współpracę nakłaniane nagrodami lub karami i wykonują polecenia tylko wtedy, kiedy mają na to ochotę. Zwierzęta te mają bardzo dobrze wykształconą pamięć, którą wykorzystują do celów praktycznych, najczęściej związanych z osiągnięciem konkretnych korzyści. Potrafią np. nauczyć się pukać w szybę, by ktoś je wypuścił, otwierać drzwi poprzez wskakiwanie na klamkę czy odszukiwać drogę do domu. Motorem ich działania jest tylko i wyłącznie chęć osiągnięcia określonego celu, nie potrafią pracować dla samej przyjemności. Bardzo szybko uczą się wydatkowania energii tylko wtedy, gdy jest to naprawdę konieczne.

 

Koty to zwierzęta bardzo inteligentne i wbrew ogólnie panującej opinii szybko się uczą, zmieniając swoje zwyczaje zależnie od warunków życia. Większość kotek utrzymywanych w warunkach domowych w momencie wypadnięcia kociąt z gniazda zaczyna rozpaczliwie krzyczeć i szuka pomocy u człowieka.

 

Osobowość i postępowanie kotów otacza aura tajemniczości. Często mówi się, że są one obdarzone szóstym zmysłem, ponieważ reagują na bodźce, których człowiek nie jest w stanie zauważyć. Dzieje się tak na skutek bardzo silnie rozwiniętego zmysłu wzroku i słuchu, które pozwalają wyczuwać nawet najmniejsze wibracje i w ten sposób ustrzec się przed grożącym niebezpieczeństwem. Wbrew pozorom koty są zwierzętami towarzyskimi. Mogą być dumne i wyniosłe, ale potrafią nawiązać bliską przyjaźń ze swoim właścicielem. Odnosi się to nie tylko do kotów domowych, ale także do niektórych ich dzikich krewniaków. Tygrysy, lwy czy pantery utrzymywane w cyrkach często obdarzają swoich opiekunów czy treserów bardzo mocnym uczuciem.

 

Koci łowca

 

Choć kot jest typowym drapieżnikiem polowanie nie jest dla niego czynnością instynktowną. Potrzeba ta rodzi się w wyniku rywalizacji i obserwacji, a umiejętności łowieckie zdobywa przez naśladownictwo, metodą prób i błędów. Techniki łowieckiej koty uczą się przede wszystkim od matki, a także innych przedstawicieli swojego gatunku. Potomstwo osobników, które nie polują, rzadko bywa dobrymi myśliwymi. Pewną rolę w tym względzie odgrywają także czynniki genetyczne, odziedziczone po zamieszkujących lasy przodkach.

Koty domowe w przeciwieństwie do swoich dzikich krewnych rzadko polują, po to, by zaspokoić głód. Najczęściej czynią to dla własnej przyjemności. Atakują wszystko, co się porusza, na ogół ptaki, owady i małe gryzonie. Łowca, który odniósł sukces dzieli się swoim łupem z najbliższymi, dlatego gdy nasz pupil pojawi się w domu z uśmierconą myszą w pysku nie można go karać; w ten sposób okazuje on bowiem szacunek i uczucie dla swojego właściciela. Na proces chwytania ofiary składają się następujące elementy: skradanie się, zatrzymywanie się, zasadzka, atak, przygwożdżenie do ziemi i zabijanie.

Kot widzi dużo lepiej niż człowiek. I chociaż jest dalekowidzem, słabe bliskie widzenie rekompensują mu wibrysy umiejscowione przede wszystkim na wąsach, ale także na śródstopiu i śródręczu. Kocie oko i mózg są nastawione na najmniejszy ruch wokół niego. Zwierzę widzi zarówno, gdy jest bardzo ciemno, jak i gdy oślepia je światło słoneczne.

Sen

 

Zarówno koty dzikie, jak i domowe poświęcają bardzo dużo czasu na sen. Jako wyspecjalizowani myśliwi muszą zachować energię na szybkie i dobrze rozwinięte wybuchy aktywności. Nie wymaga się od nich nieustającej tężyzny fizycznej i wytrzymałości, dlatego chętnie korzystają z chwili wypoczynku i relaksu. Oddając się licznym kocim drzemkom, przesypiają ogółem około 16 godzin na dobę i są zaliczane do największych śpiochów wśród ssaków.

W trakcie snu koci mózg nieustannie rejestruje i przetwarza informacje napływające ze środowiska. Badania naukowe potwierdziły, że w chwili odcięcia wszystkich bodźców, aktywność kociego mózgu zaczyna maleć, aż do osiągnięcia poziomu niezbędnego do utrzymania podstawowych funkcji życiowych. Nie stwierdzono żadnych spontanicznych procesów myślowych. Podczas zapisu elektroencefalograficznego wyróżniono dwie odrębne fazy snu: sen głęboki (30 proc. snu) i sen lekki (70 proc. snu), w czasie którego występują marzenia senne. Fazy te następują po sobie naprzemiennie. Interesujące jest to, że nawet podczas snu głębokiego, koci mózg jest równie aktywny jak w trakcie czuwania, a jego zmysły są nastawione na pierwszy sygnał niebezpieczeństwa.

Koty lubią wylegiwać się w ciepłych i cichych miejscach. Cenią też ciepło ludzkiego ciała i chętnie korzystają z łóżek swoich właścicieli. Nawet, jeśli z naszego punktu widzenia są to obszary dość osobliwe, dla naszego pupila na pewno stanowią idealne miejsce odpoczynku.

 

Kocie zabawy

 

Charakteryzując zachowanie kotów nie sposób nie wspomnieć o ich zamiłowaniu do zabawy. Bardzo trudno jest określić granice, kiedy czysta rozrywka przechodzi w doskonalenie umiejętności oraz zachowań potrzebnych przy polowaniu, zabijaniu, bójkach i ucieczce. Chociaż kocięta bawią się z ogromnym zapałem i entuzjazmem, nigdy nie zapominają o pewnych zasadach – zadrapania i ugryzienia nie mogą być zbyt silne. U jej uczestników nigdy nie widzi się objawów zdenerwowania czy strachu. Typowe dla kocich igraszek jest przesadne powtarzanie pewnych ruchów i zachowań zaobserwowanych u dorosłych osobników.

Dzięki tego typu aktywności młode kociaki nabierają doświadczenia i lepiej poznają otaczającą je rzeczywistość oraz prawa rządzące światem zewnętrznym. Poprzez zabawę uczą się jak uderzać, jak daleko skoczyć, by dosięgnąć upragnioną zdobycz, jak szybko biegać by dogonić ofiarę i wielu innych pożytecznych rzeczy. Dla niektórych dorosłych osobników zabawa jest sposobem na rozładowanie frustracji, a także formą zastępującą ich silny instynkt łowczy. W jej następstwie zaostrza się apetyt, a jedzenie zamiast monotonnego posiłku staje się przyjemnością.

Gdy kociak goni innego kociaka, role uciekającego i goniącego często się zmieniają. Jeśli w pobliżu nie ma ofiary, to ktoś musi odegrać rolę myszy, a ktoś inny musi być myśliwym.

Kocia społeczność

 

Istnieją cztery sposoby porozumiewania się kotów:

 

  • głosowy (mruczenie, miauczenie, gniewne skrzeki, wściekłe zawodzenie);
  • język ciała (wyraz pyszczka, postawa, położenie ogona);
  • dotyk (pocieranie się nosami, przytulanie, wzajemne mycie);
  • zapach (znaczenie terytorium, identyfikacja osobnicza).

 

Kocia społeczność opiera się na matriarchacie. Obowiązuje w niej ściśle określona hierarchia, zasady i rytuały. Wszyscy członkowie danego stowarzyszenia znają się wzajemnie i respektują wyznaczone im miejsce, a przybysze z zewnątrz muszą stoczyć kilka bójek, zanim zostaną przyjęci do grupy. Na szczycie kociej drabiny społecznej króluje nie wysterylizowana kotka z dużą ilością młodych. W momencie poddania zabiegowi sterylizacji jej pozycja ulega znacznemu pogorszeniu.

O miejscu kocurów w hierarchii decyduje prawo silniejszego. Najbrutalniejsze i najsilniejsze osobniki toczą ze sobą walkę o władzę i prestiż. Sukces odniesiony w bitwie określa społeczną kondycję kocura. Podporządkowane zwycięzcy samce różnią się między sobą rangą i zakresem władzy. Organizacja w obrębie grupy jest bardzo sztywna, a zmiany personalne następują stosunkowo rzadko.

W przeciwieństwie do społeczności małp, jeleni czy fok, które opierają się na kulcie męskości, dominujący kocur niekoniecznie ma do swojej dyspozycji duży harem kotek. Co ciekawe kotki często wybierają na swoich partnerów samców o niskim statusie w hierarchii. Kocur cieszący się największym prestiżem panuje nad najrozleglejszą częścią terytorium. Widać zatem, że wyznacznikiem pozycji w świecie kotów nie jest seks, lecz stan posiadania.

Wykastrowane samce nie mają szans na wysokie miejsce w drabinie społecznej. Po wykonaniu takiego zabiegu zmniejsza się bowiem poziom testosteronu we krwi i słabnie ostry męski zapach moczu, a kastrat systematycznie traci swoją pozycję w hierarchii, aż do znalezienia się na samym jej dnie.

Wszystkie koty są z natury obszarnikami, nawet te, które zamieszkują w domu. W ich przypadku terytorium ogranicza się do danego pokoju czy ulubionego fotela. Kiedy mieszkanie dzieli kilka osobników, ich roszczenia obszarowe nakładają się na siebie, aż do chwili przejęcia we władanie całego terenu i wspólnej obrony przed innymi kocimi intruzami. W przyrodzie wszystkie koty niezależnie od pozycji społecznej, kontrolują określony obszar. Samce i samice kastrowane zajmują niewielkie działki, ale bronią ich zacieklej niż jakikolwiek koci arystokrata. Z kolei problemem wielkiego „obszarnika” jest obrona rozległego przyporządkowanego mu terytorium. Ciągły nadzór i rozprawianie się z każdym intruzem jest dość kłopotliwe i niezwykle męczące. Kot na swoich włościach ma ulubione miejsca do wylegiwania, snu i obserwacji. Jego granice mogą być w ograniczonym stopniu modyfikowane przez człowieka. Istnieją trzy sposoby znaczenia terytorium: spryskiwanie moczem jego krańców, drapanie w celu pozostawienia widocznych śladów i przyjemnie pachnących znaków oraz ocieranie się głową o twarde przedmioty przenosząc na nie woń gruczołów łojowych.

Poza obszarami prywatnymi funkcjonują także wspólne dla wszystkich kotów tereny polowań i spotkań towarzyskich, do których wiodą ścieżki starannie omijające terytoria należące do innych osobników lub miejsca niedostępne dla kotów (np.: użytkowane przez psy). Obowiązuje na nich swego rodzaju kodeks drogowy, pozwalający na uniknięcie kolizji i konfliktów. Kot kroczący główną aleją, bez względu na jego pozycję w grupie, ma zawsze pierwszeństwo, wobec kota kroczącego boczną dróżką.

Wspólne miejsca spotkań odrywają dużą rolę w organizacji kociej społeczności. Co pewien czas zbierają się tam zarówno samce, jak i samice, aby posiedzieć w spokojnych grupach oddalonych od siebie o 1-6 metrów. Niektóre z nich są związane z okresem rui występującym u jednej z samic, chociaż najczęściej mają one charakter nieerotyczny. Dokładnie nie ustalono, co się podczas takich spotkań dzieje, chociaż z pewnością ich sens jest w pełni uzasadniony.

Każdy kot traktuje nowo przybyłego przedstawiciela swojego gatunku jak intruza, którego należy przepędzić ze swojego terytorium. W sprzyjających warunkach z czasem dochodzi do względnego porozumienia między rywalizującymi ze sobą osobnikami. Niestety, raczej nie dotyczy to niekastrowanych kocurów, które rzadko się dogadują. Regułą jest, że koty łatwiej akceptują na swoim terytorium psy (chociaż zdarzają się też pewne wyjątki).

 

W kocim języku

 

Ulubionym sposobem porozumiewania się kotów są przeciągłe, ciche miauknięcia. Zwierzęta te używają około 20 różnych dźwięków, a skala ich głosu jest bardzo rozległa, od cichego, pełnego zadowolenia mruczenia po głośne okrzyki używane w rytuałach godowych. Każdy osobnik jest obdarzony charakterystycznym dla siebie głosem i większość właścicieli szybko uczy się rozpoznawać odmienne intonacje wyrażające rozmaite potrzeby pupila. Pewne rodzaje miauknięć są jednak wspólne dla wszystkich kotów i wyrażają mniej więcej to samo. Można do nich zaliczyć:

 

  • miauczenie ponaglające – wyrażające się głośnym i przeciągłym „mra-a-au”,
  • miauknięcie na powitanie lub podziękowanie – krótkie, delikatne, urywane „miau”,
  • miauknięcie wyrażające niezadowolenie – przeciągłe, żądające „maur-au-au”.

 

Mruczenie to najprostszy i najbardziej charakterystyczny dźwięk w kocim słowniku, chociaż może być także przyczyną wielu nieporozumień pomiędzy kotem a jego właścicielem. Dla większości ludzi jest ono kojarzone tylko i wyłącznie z wyrażaniem zadowolenia, tymczasem koty mogą mruczeć także, kiedy coś im doskwiera. Zwierzę, które mruczy coraz bardziej gwałtownie i wysuwa wibrysy do przodu lub tuli je na boki, jest najwyraźniej poirytowane, gotowe gryźć i drapać.

Syczące prychanie, rozpaczliwe krzyki i warczenie to dźwięki zarezerwowane na specjalne, ekstremalne okazje, odziedziczone po dzikich przodkach. Można do nich zaliczyć:

 

  • głosy wydawane przez kotkę w okresie rui, nazywane „kocią muzyką”,
  • głosy wydawane przez samicę podczas krycia,
  • warczenie.

 

Niekiedy koty otwierają pyszczki i wykonują ruchy jakby miauczały, chociaż nie rozlega się żaden dźwięk. Specjalistom do dziś nie udało się wyjaśnić przyczyny takich zachowań. Jedna z teorii głosi, że kotom podobnie jak ludziom zdarza się otworzyć buzie i nic nie powiedzieć. Inna zakłada, że jest to działanie mające na celu wypróbowanie chwytu zębów podczas polowania czy czatowania na ofiarę. A może być i tak, że jest ono po prostu zwykłym miauknięciem, tyle że wysokość dźwięku nie pozwala nam go usłyszeć.

Koci pyszczek nie należy do najbardziej mimicznych. Za to kocie oczy w pełni to rekompensują. Po ich wyrazie można dokładnie rozpoznać stan kociej duszy. Wystarczy tylko uważnie popatrzeć i już wszystko wiadomo.

 

 

 

Oprac. Joanna Radziewicz

 

Literatura:

 

  1. Sumińska, D.: Co warto wiedzieć o kocie. Warszawa: "Multico", 2009.
  2. Zwierzaki mają głos: poznaj sekretny język psów i kotów. Warszawa: Wydaw. Lekarskie PZWL, 2003.
  3. Taylor, D.: Ty i twój kot: encyklopedyczny poradnik dla właścicieli kotów. Pielęgnacja. Rozmnażanie. Wychowanie. Zdrowie. Warszawa: "Muza", 1992.
  4. Taylor, D.:  Księga kotów. Warszawa: Letter-Perfect International, 1992.
  5. Iracka J.: Rozwój behawioralny kociąt (cz.I). Magazyn Weterynaryjny 2000 nr 3, s.63-64.
  6. Iracka J.: Rozwój behawioralny kociąt (cz.II). Magazyn Weterynaryjny 2000 Suplement Koty, s.52-53.
Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter