Apteka we dworze – skarbnica polskiej gospodyni

W XIX wieku apteczki domowe cieszyły się bardzo dużą popularnością. W dawnych dworach i dworkach szlacheckich ich prowadzeniem zajmowały się kobiety, tzw. „panny apteczkowe”. Apteczki były nie tylko pożyteczne, ale i bardzo przyjemne. Oprócz medykamentów zawierały bowiem najwyborniejsze i najkosztowniejsze przysmaki oraz najszlachetniejsze trunki.

 

W XIX wieku polska wieś była właściwie pozbawiona opieki medycznej. W latach sześćdziesiątych w całym Królestwie Polskim praktykowało około czterystu dyplomowanych lekarzy, z czego połowa w samej Warszawie. W innych częściach kraju sytuacja przedstawiała się znacznie gorzej. Średnio można przyjąć, że jeden doktor przypadał na 15 tysięcy osób. Sztuka przygotowywania leków była domeną kobiet, a profilaktyka i leczenie domowymi sposobami zgodne z ich wiedzą i doświadczeniem, bardzo często zastępowały fachową pomoc. Autorka popularnych poradników dla kobiet, Karolina Nakwaska pisała: „Jedną z najzaszczytniejszych czynności, którą się zajmować będziesz, jest to pomoc lekarska, dawana chorym i kalekom […] Zdaje mi się bardzo niesłusznem i lekkomyślnem wyśmiewanie niektórych osób, które żartują z kobiet, trudniących się leczeniem i pielęgnowaniem chorych. Czyż trzeba być Hipokratesem albo Galionem, aby użytecznej użyczyć rady? A chęć sama dobrze czynienia, czy nie potrafi niekiedy zastąpić umiejętności?”.

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter

Czytaj więcej...