Dobrostan zwierząt

Dziesięć wynalazków w żywieniu świń / John Patience, tł. Dagmara Chełstowska

(Hoduj z Głową Świnie 2013 nr 6, s. 26-27)

Doskonalenie oraz postępy w dziedzinie żywienia stanowią podstawowy czynnik, który przyczynił się do wzrostu produkcyjności loch oraz efektywności odchowu i tuczu. W artykule wymieniono 10 najważniejszych „wynalazków”, które miały największy wpływ na produkcyjność świń na przestrzeni ostatnich 20 lat.

  1. Przejście z dawek opartych na określonych surowcach na dawki bazujące na składnikach odżywczych i wartości energetycznej.
  2. Zmiana z empirycznego określania zapotrzebowania na podejście czynnikowe, co pozwoliło na modelowanie wzrostu.
  3. Opracowanie dawek przyjmując jako podstawę bardziej aminokwasy niż białko, a później na podstawie rzeczywistej strawności w jelicie, natomiast obecnie na bazie standaryzowanej strawnej w jelicie lizyny.
  4. Przyjęcie bardziej złożonych systemów określania wartości, obecnie przy opracowywaniu dawek żywieniowych wykorzystuje się energię netto (EN), natomiast kiedyś stosowano energię strawną (ES) lub energię metaboliczną (EM).
  5. Wykorzystanie enzymu fitazy i wprowadzenie zasady opracowywania dawek pokarmowych w oparciu o dostępny fosfor.
  6. Opublikowanie wytycznych NRC 2012, które kładą większy nacisk na podejście czynnikowe niż empiryczne wykorzystywane przy określaniu zapotrzebowania na składniki odżywcze.
  7. Powszechna dostępność syntetycznych aminokwasów: lizyny, metioniny, treoniny oraz tryptofanu. Stosowanie ich zmniejsza udział śruty sojowej oraz innych źródeł białka w mieszance.
  8. Selekcja z użyciem genów markerów oraz wysokoplenne linie.
  9. Wdrażanie coraz bardziej wyszukanych systemów rejestracji oraz gromadzenia danych wpływających na proces decyzyjny.
  10. Niezwykle szybkie przejście do maksymalizacji zysków. Dobry przykład to skupienie uwagi na wydajności obiektu przy jednoczesnym osiąganiu założonych celów w odniesieniu do masy ciała zwierząt.

Efekty wprowadzania tych „wynalazków” do żywienia świń przeszły najśmielsze oczekiwania. Przykład: jeszcze w 1975 r. w USA jedna locha produkowała 720 kg wieprzowiny rocznie, natomiast do 2009 r. wartość ta wzrosła do 1816 kg. W 2009 r. wyprodukowano tam 10,4 mld kg wieprzowiny od około 5,8 mln loch.

Oprac. Aleksandra Szymańska

 

 

Niezbędne w okresie wzrostu i rozwoju świń / Marcin Kamyczek

(Farmer 2014 nr 1, s.111-114)

Składniki mineralne stanowią grupę substancji niezbędnych do życia i prawidłowego funkcjonowania organizmów zwierząt. W przypadku trzody chlewnej biorą udział w kształtowaniu układu odpornościowego, a także przebiegu prawidłowego wzrostu i rozwoju. Wielkość zapotrzebowania na składniki mineralne zależy od poziomu produkcji, rasy, wieku i kategorii zwierząt. Wysokomięsne rasy świń w okresie intensywnego odkładania tkanki mięsnej zużywają ich prawie dwukrotnie więcej niż świnie o małej mięsności.

Poszczególne składniki mineralne wykazują zróżnicowanie w przyswajalności. W żywych organizmach występują jako niezależne od siebie składniki, lecz są wzajemnie powiązane różnymi zależnościami, co ma wpływ na funkcjonowanie procesów życiowych. Znajomość interakcji występujących pomiędzy różnymi minerałami jest ważna dla optymalnego dostarczania w paszach ilości niezbędnych dla prawidłowego rozwoju zwierząt.

Bogatym źródłem wapnia są pasze pochodzenia zwierzęcego (mączka rybna, produkty mleczne). Dodatek kredy pastewnej zawierającej w 1 kg około 380 g tego pierwiastka pozwala zbilansować niedobory w mieszankach dla świń. Bardzo ważny jest odpowiedni stosunek wapnia do fosforu, który powinien wynosić 1:1-1:3. Wyniki doświadczeń wykazały, że nadmiar wapnia w mieszankach dla świń powoduje spadek apetytu, pogarsza stopień wykorzystania fosforu i zwiększa zapotrzebowanie na cynk i witaminę C.

Niedobór fosforu wpływa na obniżenie apetytu u zwierząt, jest przyczyną anemii, osłabienia mięśni i osteomalacji. Dobrym źródłem tego pierwiastka są mączki rybne, fosforany jednowapniowe i dwuwapniowe, otręby pszenne i poekstrakcyjna śruta rzepakowa. Zastosowanie dodatku fitazy powoduje zwiększenie ilości dostępnego fosforu, dzięki czemu można obniżyć jego zawartość w paszy oraz ograniczyć jego wydalanie.

Bogatym źródłem potasu są śruty sojowe, otręby i ziarna zbóż, więc nie jest wymagane podawanie dodatkowych ilości tego minerału do mieszanek paszowych.

Niedobór sodu wpływa na zmniejszenie wykorzystania białka i energii z paszy, co wpływa na obniżenie tempa wzrostu zwierząt. Może też być przyczyną zwiększenia agresywności świń prowadzącej do kanibalizmu. Źródłem sodu w mieszankach jest najczęściej sól kuchenna.

U zwierząt monogastrycznych niedobory magnezu mogą prowadzić do wystąpienia nadpobudliwości nerwowej. Pełne pokrycie zapotrzebowania na ten pierwiastek można osiągnąć poprzez podawanie pasz pochodzenia roślinnego, chociaż w niektórych przypadkach konieczna jest dodatkowa dawka magnezu w ilości 0,4 g/kg paszy.

Deficyty żelaza często występują u nowo narodzonych prosiąt. Dla utrzymania prawidłowego poziomu hemoglobiny ssące prosięta powinny otrzymywać 7-16 mg/kg żelaza dziennie. Najbardziej skutecznym sposobem przeciwdziałania anemii u małych zwierząt jest domięśniowa injekcja preparatem żelazowym. W przypadku osobników starszych i dorosłych niedobory tego pierwiastka przyczyniają się do obniżenia poziomu hemoglobiny, co skutkuje anemią.

Zapotrzebowanie na cynk wzrasta w sytuacji, gdy znacznie przekroczony jest poziom wapnia w paszy. Objawem jego niedoborów jest hyperkeratynizacja skóry oraz obniżenie tempa wzrostu. Badania naukowe wykazały, że dodatek tlenku cynku w paszy w ilości około 3000 ppm, w okresie 2-3 tygodni po odsadzeniu prosiąt, wpływa na poprawę tempa wzrostu, zmniejsza ilość biegunek i liczbę upadków zwierząt. W standardowych mieszankach ilość tego pierwiastka nie powinna przekraczać 150 mg/kg.

Według przepisów obowiązujących w krajach UE maksymalny poziom miedzi u prosiąt do 12 tygodnia nie może przekraczać 170 mg/kg mieszanki. Dla świń powyżej 12 tygodnia życia jej dopuszczalny poziom w mieszankach pełnoporcjowych wynosi 25 mg.

Niedobór manganu jest przyczyną nieprawidłowego wzrostu, zaburzeń w tworzeniu szkieletu i układu kostno-stawowego oraz obniżonej płodności, natomiast niedostateczna ilość jodu zakłóca pracę tarczycy.

Prawidłowa zawartość selenu w mieszankach pełnoporcjowych dla świń rosnących wynosi 0,2-0,4 mg/kg. Maksymalna dopuszczalna zawartość tego pierwiastka w paszach dla wszystkich zwierząt wynosi 0,5 mg/kg.

Oprac. Joanna Radziewicz

 

Kontrola wyników to zyski / Łukasz Marchel

(Hoduj z Głową Świnie 2013 nr 6, s. 18-19)

Duże fermy produkujące prosięta, aby uzyskać dobry wynik finansowy, stosują szczegółową kontrolę wszystkich sektorów hodowli. Zebrane dane trafiają do komputera, a ten pozwala na szybką analizę i ocenę wyników. Jednym z programów, który wspomaga zarządzanie firmą jest PigExpert, dzięki któremu można kontrolować swoje wyniki produkcyjne i nadzorować produkcję.

Łączna baza danych z systemu PigExpert obecnie obejmuje ponad 340 tys. loch produkcyjnych. To sprawia, że staje się ona cennym narzędziem dla obserwacji i tendencji, zjawisk i potencjalnych punktów krytycznych w hodowli świń, zwłaszcza w dziale rozrodu, który determinuje opłacalność produkcji.

Z licznych danych wynika, że od czterech lat w gospodarstwach gromadzących swoje dane w bazie Pig Expert notowane są znaczne wzrosty efektywności produkcji w obrębie takich cech, jak liczba prosiąt żywo urodzonych od maciory czy liczba prosiąt odsadzonych. Poza tym można zauważyć kilka innych zjawisk tj.

  • Jednoczesny wzrost liczby prosiąt, które urodziły się martwe
  • Najwyższe wartości prosiąt żywo urodzonych w obrębie miotu 3, 4 oraz 5.
  • Zwiększoną liczbę prosiąt martwo urodzonych w okresach letnich.
  • Zwiększającą się wartość prosiąt, które urodziły się martwe wraz z kolejnymi cyklami/miotami.
  • Zmniejszającą się wartość prosiąt odsadzonych od maciory wraz z kolejnymi cyklami/miotami.
  • Pewien spadek wartości wszystkich wskaźników pod koniec 2012 r. względem 2011 r.; jako przyczynę tego zjawiska podaje się nadmierną eksploatację loszek w 2012 r.

 

Oprac. Aleksandra Szymańska

 

Nowy zawód – trimmer / Jan P. Weihs

(Bydło 2013 nr 12, s.66-68)

 

Chociaż choroby wywołujące kulawiznę należą do najbardziej bolesnych schorzeń bydła, a ochrona prawna zwierząt jest fundamentalnym warunkiem przeciwdziałania technopatiom palców bydła na poziomie podstawowym, wciąż brakuje działań systemowych regulujących ten problem. Krajowe Stowarzyszenie Korektorów i Terapeutów Racic skupiło w swoich szeregach podmioty (z których 10 posiada certyfikat) zajmujące się profesjonalnym zawodem trimmera.

W Polsce problem zdrowotności racic bydła nie jest wystarczająco rozwinięty, a stosowane w profilaktyce preparaty, jak siarczan miedzi i formalina, są szkodliwe dla ludzi, zwierząt i środowiska. Profesjonalni korektorzy posługują się bezpiecznymi preparatami, których pozostałości ulegają biodegradacji. Nie jest to bez znaczenia, ponieważ zgodnie z regulacjami w zakresie ochrony środowiska obowiązują w naszym kraju postanowienia ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. o odpadach (DZ.U. nr 62/2001, poz. 628).

W kompleksowym rozwiązywaniu problemów zdrowotności racic dużą rolę odgrywają profesjonalni trimmerzy. Dla uzyskania odpowiedniego przygotowania do zawodu niezbędne są odpowiednie szkolenia, które nie tylko kształtują czy uzupełniają wiedzę z zakresu korekcji i pielęgnacji racic, ale też tworzą nowy poziom świadomości. Obecnie zawód trimmera ma znaczenie wielokierunkowe, koncentrujące się nie tylko na świadczeniu usług w zakresie korekcji racic, ale też fachowe doradztwo czy współpracę z podmiotami działającymi na rzecz poprawy dobrostanu w przeciwdziałaniu technopatiom palców bydła.

Oprac. Joanna Radziewicz

 

„Zdrowa Krowa” – podsumowanie projektu / Marcin Gołębiewski, Jan Slósarz

(Farmer 2014 nr 1, s.100-103)

 

Głównym założeniem programu „Zdrowa Krowa” jest poprawa stanu zdrowia bydła mlecznego, podniesienie wiedzy oraz kwalifikacji producentów, upowszechnienie najnowszych osiągnięć naukowych w zakresie hodowli bydła mlecznego i produkcji mleka. Nad całokształtem prac związanych z tym projektem czuwają Instytut Weterynaryjny Państwowy Instytut Badawczy w Puławach oraz Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, Wydział Nauk o Zwierzętach. Do akcji włączyła się również Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka.

W ciągu trzech lat trwania projektu w stadach projektowych odnotowano zmniejszenie procentowego udziału bydła rasy polskiej holsztyńsko-fryzyjskiej oraz bydła simentalskiego na rzecz wzrostu zainteresowania hodowców bydłem innych ras mlecznych i mieszańców. Nie zmienia to faktu, że nadal najbardziej popularną rasą jest rasa holsztyńsko-fryzyjska.

Największe zmiany dotyczyły wydajności krów mlecznych objętych programem, która na skutek poprawy czynników środowiskowych, w tym żywieniowych, uległa zwiększeniu o 1922 kilogramy, osiągając wynik 8900 kilogramów. Tak znaczący wzrost wydajności miał również swoje negatywne następstwa, zmniejszyła się bowiem wydajność życiowa krów (o 2000 kg).

Zmieniła się też struktura brakowania zwierząt. Korzystnie zmniejszył się udział krów brakowanych z powodu jałowości, a wzrósł udział krów, które ubyły ze stad ze względu na schorzenia metaboliczne czy problemy lokomotoryczne.

Znaczącemu obniżeniu nie uległa natomiast długość użytkowania osobników w stadzie. Wartość ta zmniejszyła się jedynie o 25 dni i wyniosła 1070 dni. Pogorszeniu uległy wskaźniki rozrodu ocenianych krów. Indeks zacieleń zwiększył się z 1,71 do 2,66. Wydłużeniu uległ również okres międzyocieleniowy.

Hodowcy nadal borykają się z problemem zdrowotności gruczołu mlekowego. Wzrósł odsetek krów, które mają wyraźne kłopoty z mastitis.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter