Ochrona roślin

Integrowana ochrona obowiązkowa od 2014 roku / Katarzyna Kupczak

(Warzywa 2011 nr 7, s.54-55)

Od 1 stycznia 2014 roku zaczną obowiązywać nowe reguły związane z ochroną roślin. Do najważniejszych założeń należą:

  • właściwy płodozmian,
  • prawidłowa agrotechnika,
  • uprawa odmian odpornych na organizmy szkodliwe,
  • zakładanie plantacji z kwalifikowanego materiału nasiennego,
  • zrównoważone nawożenie,
  • higiena środków produkcji,
  • ochrona i introdukcja naturalnych wrogów organizmów szkodliwych,
  • podejmowanie decyzji o zastosowaniu chemicznych zabiegów ochrony roślin z uwzględnieniem: wyników monitoringu, progów ekonomicznej szkodliwości agrofagów, wskazań programów wspomagania decyzji w ochronie roślin,
  • wykorzystywanie w pierwszej kolejności metod niechemicznych,
  • w razie potrzeby stosowanie środków chemicznych o najmniejszym niekorzystnym wpływie na zdrowie człowieka, zwierząt i środowiska,
  • stosowanie obniżonych dawek,
  • ograniczenie liczby zabiegów,
  • używanie środków ochrony roślin o różnych mechanizmach działania,
  • sporządzanie sprawozdań z efektów zastosowanych metod ochrony,
  • prowadzenie ewidencji zabiegów.

 

 

Oprac. Joanna Radziewicz

Kurkuma, czy już umiemy ją uprawiać? / Jadwiga Treder, Anna Jarecka-Boncela

(Owoce, Warzywa, Kwiaty 2011 nr 14 s. 51-53)

 

Kurkuma jeszcze kilka lat temu była uważana za roślinę praktycznie „nie chorującą”. Dzisiaj warunki w szklarni, jakich potrzebuje ta roślina, (czyli wysoka wilgotność i temperatura) są idealne także do rozwoju patogenów. Informacje dotyczące chorób tej rośliny są niewystarczające, a zwalczanie patogenów utrudnione ze względu na brak skutecznie działających i zarejestrowanych środków chemicznych.

Kurkuma wąskolistna jest wrażliwa na wiele chorób. A podstawą powodzenia w jej uprawie są zdrowe, dobrze wyrośnięte kłącza i świeże lub parowane podłoże. Jedną z najbardziej rozpowszechnionych i najgroźniejszych chorób grzybowych tej rośliny jest sucha brązowa plamistość liści, powodująca znaczne pogorszenie jakości roślin. Początkowo, w różnych miejscach szypuł kwiatowych pojawiają się drobne, brązowe nieregularne plamki, które powiększają się przybierając czekoladowo-brunatne zabarwienie. Porażone liście są zniekształcone, przedwcześnie zasychają i żółkną. Chore rośliny należy usunąć ze szklarni i spalić.

W doświadczeniach prowadzonych w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach oceniano wpływ fungicydów na ograniczenie suchej brązowej plamistości liści na kurkumie. Jedne preparaty miały duży wpływ na ograniczenie choroby, inne mniej. Kurkuma jest wrażliwa również na takie choroby jak: bakteryjna plamistość roślin, zgorzel przedwschodowa, zgorzel powschodowa, zgnilizna kłączy, antraknoza.

Jak zapobiegać chorobom? W szklarni, w której uprawia się kurkumę, wskazane jest staranne wietrzenie (wentylatory), cieniowanie oraz dbanie o stan sanitarny pomieszczeń. Wysoka temperatura i wilgotność mogą sprzyjać rozwojowi chorób grzybowych. Zagony i przejścia powinny być odkażone. Konieczne jest sadzenie kłączy do świeżego lub parowanego podłoża. Rośliny uprawiane na kwiat cięty, z objawami chorób wirusowych, należy od razu usuwać, zaś w szklarni zwalczać szkodniki (wciornastki, mszyce, przędziorki). Kłącza porażonych roślin nie nadają się do dalszej uprawy.

Oprac. Aleksandra Szymańska

 

 

Wirusy cukinii / Natasza Borodynko, Beata Hasiów-Jaroszewska, Natalia Rymelska

(Hasło Ogrodnicze 2011 nr 7, s.84-87)

 

Uprawa cukinii cieszy się w naszym kraju coraz większym powodzeniem. Zakłady chłodnicze są zainteresowane skupem surowca wysokiej jakości, wolnego od objawów chorób wywołanych przez grzyby i bakterie.

W Polsce w czasach, kiedy cukinia uprawiana była wyłącznie w ogrodach przydomowych, nie stwierdzono większych problemów powodowanych przez czynniki chorobotwórcze. Pojawiły się one dopiero w momencie wprowadzenia tego warzywa do produkcji na skalę przemysłową. W trakcie badań prowadzonych w Zakładzie Wirusologii i Bakteriologii IOR-PIB wyodrębniono 5 wirusów:

  • wirus czarnej pierścieniowej plamistości pomidora (TBRV)
  • wirus żółtej mozaiki cukini (ZYMV)
  • wirus mozaiki arbuza (WMV)
  • wirus pierścieniowej plamistości papai (PRSV)
  • wirus mozaiki ogórka (CMV)

W Polsce wirusami najczęściej występującymi na cukini i powodującymi największe straty są TBRV i ZYMV. W ostatnich latach zaobserwowano na plantacjach różnego rodzaju objawy chorobowe, sugerujące obecność wirusa ZYMV. Rośliny miały zahamowany wzrost oraz były wyraźniej jaśniejsze od ich zdrowych sąsiadów. Obserwowane symptomy występowały najczęściej placowo, były umiejscowione jedynie na obrzeżu jednego z końców pól i rozprzestrzeniały się stopniowo w głąb plantacji. Nie obserwowano jednak występowania chorych roślin w partiach środkowych i na przeciwległym końcu pola. Takie pasowe rozmieszczenie porażonych roślin wskazuje jednoznacznie na fakt przenoszenia wirusa przez mszyce. Wyraźne zahamowanie rozprzestrzeniania się objawów chorobowych miało miejsce po zastosowaniu insektycydów.

Pokrój zakażonych roślin był nieznacznie słabszy, ale ich części szczytowe były wyraźnie pożółknięte. Na liściach występowała żółtozielona mozaika, przy czym nie zaobserwowano silnych zniekształceń blaszek liściowych, jakie te wirusy powodowały u tych samych odmian w warunkach szklarniowych.

Bardzo podobne symptomy obserwowano przy pojawieniu się TBRV, przy czym objawy chorobowe występowały w różnych miejscach na polu. Wiąże się to z przenoszeniem infekcji przez nicienia obecnego w glebie lub zakażeniem materiału nasiennego. Wirus TBRV jest obiektem kwarantannowym i zgodnie z przepisami prawa nie może być wprowadzany, przemieszczany, namnażany i przechowywany na terenie Polski, z wyjątkiem przeznaczenia go na potrzeby naukowe w obrębie wyznaczonych jednostek.

Na cukinii rosnącej w szklarni obserwowano nasilenie występowania mozaiki w postaci żółtych plam na blaszce liściowej i zielonego otaśmienia nerwów, co jest symptomem charakterystycznym dla ZYMV.

W warunkach polowych chore rośliny porażone zarówno TBRV, jak i ZYMV wydawały owoce o ograniczonej wartości użytkowej, były mniejsze i lekko zniekształcone. Pojawiały się też przebarwienia w postaci zielonych, zagłębionych pierścieni na cukinii żółtej.

Do zakażenia roślin za pośrednictwem mszyc może dochodzić już w pierwszej połowie czerwca. Dodatkowo wirusy mogą być przenoszone na znaczne odległości. Jedynym sposobem ograniczania ich występowania może być dbałość o odpowiednią jakość nasion, podjęcie szybkiej decyzji o zwalczaniu mszyc oraz eliminacja porażonych roślin.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

 

Szkodniki bobu i grochu / Maria Rogowska

(Owoce, Warzywa, Kwiaty 2011 nr 14, s. 20-22)

 

Dla bobu najgroźniejsze są oprzędniki żerujące na pęczniejących nasionach, liścieniach i pierwszych liściach. Najwięcej strat powodują w okresie suszy i niskiej temperatury. Larwy uszkadzają korzenie włośnikowe i brodawki korzeniowe. Następnie mszyca burakowa, która początkowo zasiedla wierzchołki roślin, z czasem opanowuje wszystkie organy. Powoduje zahamowanie wzrostu roślin, żółknięcie i zasychanie liści, odpadanie kwiatów i zawiązków strąków. Mszyce są szczególnie groźne w suche, ciepłe lata. Szkody pośrednie polegają na przenoszeniu wirusów, szczególnie najgroźniejszego – wirusa żółtej mozaiki fasoli. Ostatni to strąkowiec bobowy, a właściwie jego larwy, które wyrządzają największe szkody. W jednym nasieniu może żerować kilka larw. W uszkodzonych nasionach powstają małe otworki, czasem niewidoczne. Larwy uszkadzają bób zarówno na polu, jak i w przechowalniach oraz w magazynach.

Z kolei dla grochu najgroźniejsze szkodniki to m.in.

  • śmietka glebowa, której larwy uszkadzają groch w okresie wschodów; w kiełkujących nasionach wyjadają bielmo, uszkadzają kiełki i stożek wzrostu;
  • mszyca grochowa, która pokrywa rośliny lepką wydzieliną. Następnie zasiedla liście, kwiatostany i strąki. Nakłute pąki ulegają zniekształceniu, odbarwieniu i odpadają. Mszyca grochowa jest głównym wektorem chorób wirusowych roślin motylkowych;
  • wciornastek grochowiec, gdzie szkodliwe są zarówno osobniki dorosłe jak i larwy. Rośliny na skutek nakłuwania tkanek i wysysania soków – więdną. Młode strąki mają srebrzysty połysk i brunatne plamki. Strąki karłowacieją, skręcają się i zwykle nie zawierają nasion. Jeszcze zwinięte liście żółkną, kwiaty karłowacieją lub zasychają i opadają. Szkodnik żeruje na dolnej stronie liści lub innych, mniej widocznych częściach roślin;
  • pachówka strąkóweczka żeruje wewnątrz strąków. Największe szkody wyrządzają gąsienice. Nasiona wygryzione są od zewnątrz i otoczone przędzą, w której można zauważyć jasnożółte odchody;
  • strąkowiec grochowy, a właściwie jego larwy, wyrządzają największe szkody. Wyżerają około 1/3 zawartości nasienia. Uszkadzają groch zarówno w polu, jak i w przechowalniach oraz w magazynach.

 

Oprac. Aleksandra Szymańska

 

 

Niewidoczni sprzymierzeńcy / Remigiusz W. Olszak

(Rolniczy Rynek – Twój Doradca 2011 nr 7, s. 48-49)

 

Jedną z podstawowych zasad Integrowanej Produkcji (IP) jest ograniczenie liczebności szkodników przy użyciu metod innych niż chemiczne lub poprzez umiejętne łączenie ograniczonych zabiegów chemicznych z czynnikami niechemicznymi, w tym także biologicznymi. Pośród czynników biologicznych istotnie ważną rolę odgrywają owady drapieżne i pasożytnicze. Ich działalność, choć nie zawsze dostrzegana przez praktyków, jest nie do przecenienia.

Dużą grupę owadów pożytecznych stanowią owady pasożytnicze (parazytoidy). Większość szkodników jest atakowana właśnie przez parazytoidy. Różnią się one od drapieżców tym, że przebywają przez dłuższy czas na lub w ciele swego gospodarza, żywiąc się jego kosztem. Parazytoidy mogą pasożytować na wszystkich stadiach rozwojowych szkodników (larwy, jaja, poczwarki, owady dorosłe).

W przypadku parazytoidów szkodników, najkorzystniejsza z gospodarczego punktu widzenia, jest działalność zoofagów, które rozwijają się w jajach innych owadów. Niszczą one szkodniki przed spowodowaniem przez nie jakichkolwiek szkód. Liczbę występujących w Polsce owadów pasożytniczych szacuje się na co najmniej 10 tys. Do najlepiej poznanych należą parazytoidy takich szkodników jak: namiotnik jabłoniowy, piędzik przedzimek, misecznik śliwowiec, owocówki, mszyce, zwójkówki, pierścienica nadrzewka, kwieciak jabłkowiec.

Niektóre z lepiej poznanych gatunków mogą być, przy umiejętnym postępowaniu, z powodzeniem wykorzystywane do biologicznego zwalczania szkodników, szczególnie w uprawach prowadzonych systemem produkcji integrowanej lub ekologicznej. Jednym z nich jest np. osiec korówkowy, który rozwija się w ciele jednego gatunku mszycy – bawełnicy korówki.

W uprawach sadowniczych bardzo ważną rolę odgrywają również maleńkie (0,5 mm długości) parazytoidy z rodzaju kruszynek, które pasożytują na jajach takich szkodników jak: pierścienica nadrzewka, zwójka różoweczka i inne. Parazytoidy są również ważnym, naturalnym czynnikiem ograniczającym liczebność szkodników minujących liście.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter