Środowisko naturalne

Roślinna meteorologia / Hanna Bednarek

(Działkowiec 2012 nr 1, s. 66-67)

 

Wszelkie zmiany pogodowe można przewidzieć na podstawie obserwacji zachowania roślin i zwierząt. Wiele gatunków „prognozuje” dobowe zmiany poprzez wydzielanie wody (np. paciorecznik). Także niektóre rośliny pokojowe na kilka godzin przed deszczem reagują „płaczem” np. filodendron, a kalle, nawet w okresie zimowym przy ujemnych temperaturach, wydzielają obfite krople wody na liściach, zapowiadając odwilż. Podobne zachowanie można zaobserwować u roślin wodnych, takich jak: strzałka wodna, osoka aloesowa, babka wodna oraz - jeżogłówka gałęzista, krwawnica pospolita, osika, olcha, topola czarna, czeremcha zwyczajna, wierzba i klon zwyczajny.

 

Kwiaty akacji przed deszczem otwierają się i intensywnie wydzielają nektar, który ma dość intensywny zapach. Podobnie reagują porzeczki, wiciokrzew, nostrzyk i lepnica biała.

Bardzo wrażliwe na zmiany pogody są kwiaty nagietka lekarskiego, malwy oraz wilca. Jeśli jeszcze przy pogodnym niebie kwiaty zaczynają składać swoje płatki, to niedługo zacznie padać. Także zwijające się płatki fiołka zwiastują nadejście deszczu. Przed pochmurną pogodą zwijają się liście koniczyny, zwisa kwiatostan głodka, a kwiaty stokrotki nachylają się ku ziemi. Gdy mniszek lekarski w słońcu zaczyna zamykać kwiaty można spodziewać się zmiany pogody. Po przekwitnięciu może też służyć jako barometr. Przy suchej pogodzie jego puszek unosi się przy najmniejszym ruchu powietrza, a przed deszczem jego puchowa kula przybiera kształt parasola.

Paproć orlica informuje o zmianach w pogodzie z wyprzedzeniem 15-20 godzin. Przed deszczową pogodą jej liście skręcają się w górę, a przed słoneczną w dół. Natomiast, jeśli kwiaty rozchodnika w nocy nie zwijają się jak zwykle, a rozchylają, to rano można spodziewać się deszczu, a gdy zamykają się na noc, jest to pewna oznaka dobrej pogody.

Drzewem, które sygnalizuje długoterminowe prognozy pogody jest brzoza. Jeśli wiosną wypuści ona liście wcześniej niż olcha, to lato będzie pogodne. Jeśli liście brzozy na jesieni zaczynają żółknąć od wierzchołka wiosna powinna pojawić się szybciej, a jeśli zaczynają żółknąć od dołu – na wiosnę trzeba będzie poczekać dłużej. Dobrymi prognostykami są także: jarzębina, podbiał pospolity, pierwiosnek i klon.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

 

Ciężki żywot rysia / Radosław Kożuszek

(Mój Piękny Ogród 2012 nr 1, s.52-53)

 

Jeszcze 300 lat temu ryś występował na terenie całej Europy, dziś jego ostoje zachowały się tylko w północno-wschodniej części naszego kontynentu. W Polsce zamieszkuje on kilka rozległych kompleksów leśnych w województwach wschodnich i w Karpatach. Największym problemem w zwiększaniu populacji tego gatunku jest, oprócz kłusownictwa, zanikający areał gęstych lasów liściastych i mieszanych, w których zwierzę to czuje się najlepiej. Ryś jest samotnikiem i raczej nie toleruje na swoim terytorium innych przedstawicieli swojego gatunku, dlatego średniej wielkości park narodowy może pomieścić zaledwie kilka osobników. Problemem jest także rozbudowa sieci dróg i brak łączników między poszczególnymi kompleksami leśnymi, co uniemożliwia zwierzętom migrację.

Na terenie naszego kraju występują dwa podgatunki rysia: karpacki i skandynawski, które różnią się ubarwieniem. Zwierzęta te mają słaby węch, za to słuch i wzrok jest u nich znakomity. Podstawowym pokarmem osobników żyjących w Polsce są sarny, jelenie, zające, gryzonie, ptaki i padlina. Najbardziej krytycznym momentem w życiu tych zwierząt jest odchów młodych. Śmiertelność wśród kociąt wynosi około 50 proc.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

 

 

Daniel – nowy gatunek polskiej produkcji zwierzęcej? / Radosław Kożuszek

(Poradnik Gospodarski 2012 nr 1, s. 35-37)

 

W Polsce obok licznych ferm bażantów i kuropatw zaczynają tworzyć się gospodarstwa utrzymujące zwierzęta jeleniowate (daniele i jelenie), które zgodnie z obowiązującą ustawą w warunkach fermowych są zaliczane do zwierząt gospodarskich.

Naturalnym środowiskiem danieli są niewielkie lasy liściaste i mieszane, w których można znaleźć młode pędy drzew, rozmaite gatunki traw oraz zimozielone liście jeżyn i bluszczu, które stanowią ich pożywienie. Są to zwierzęta stadne tworzące grupy składające się nawet z 30 osobników.

Fermy danieli powinny być położone z dala od ruchliwych ciągów komunikacyjnych i większych skupisk ludności. Aby rozpocząć hodowlę należy dysponować przynajmniej kilkoma hektarami ziemi. Większość wybiegu powinna stanowić otwarta przestrzeń porośnięta trawami i ziołami oraz lekko zalesione tereny. Podstawowym elementem fermy jest ogrodzenie, które powinno być wykonane z wysokiej jakości elementów, zapewniających zwierzętom bezpieczeństwo i nie narażających je na różnego rodzaju kontuzje. Cały teren powinien być dodatkowo podzielony na kwatery (letnie i zimowe), wyposażone w paśniki i wiatrołapy, nie mniejsze niż 3 ha. Minimalna szerokość bram powinna wynosić 5 metrów. Budynki inwentarskie nie są tutaj konieczne, ponieważ zwierzęta doskonale radzą sobie w trudnych warunkach atmosferycznych. Obsada danieli na pastwiskach waha się w zależności od jakości runi i wynosi na 1 ha nawet do 15 osobników.

Przy kompletowaniu stada należy zwrócić uwagę na pochodzenie zwierząt oraz warunki w jakich żyły. Bezpiecznego zakupu dokonuje się w okresie od połowy grudnia do końca marca, kiedy istnieje możliwość nabycia zacielonych łań i odłączonych od matki cieląt. Jeśli zależy nam na porożu należy pamiętać, że jest to cecha dziedziczna i zwrócić uwagę na jego stan w obrębie danej hodowli.

Podstawową karmą danieli jest ruń pastwiskowa, dlatego tak ważny jest kwaterowy wypas tych zwierząt. Najwartościowsze są młode rośliny, nie przekraczające 10 cm. Podczas zimy jeleniowatym podaje się siano, sianokiszonki oraz dodatek pasz treściwych, w składzie których przeważa ziarno owsa, jęczmienia i kukurydzy. Można podawać też marchew, kapustę, kasztany, żołędzie i buraki pastewne. Koszt żywienia w okresie zimowym waha się od 80 do 100 zł za sztukę. Daniele powinny mieć zapewniony stały dostęp o świeżej wody.

Mięso daniela charakteryzuje się niezwykłą kruchością i delikatnym smakiem. Zawiera mało cholesterolu,  duże ilości białka i mikro- i makroelementów. Zapotrzebowanie rynku polskiego na mięso jeleniowatych znacznie przewyższa podaż, a mimo to duże ilości tego surowca są przeznaczone na eksport, głównie do krajów Europy Zachodniej, w związku ze znacznie wyższą ceną.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter