Chorobyt i szkodniki roślin

Pozbawiają rośliny soku / Maria Rogowska

(Warzywa 2012 nr 9, s.40-41)

 

Wiciornastek jest polifagiem – żeruje na wielu gatunkach roślin. Szkody wyrządzają osobniki dorosłe i larwy. Na plantacjach cebuli i porów, na liściach zasiedlonych roślin początkowo widoczne są drobne jasne punkty, które po połączeniu tworzą podłużne białosrebrzyste plamy. Zaatakowany przez tego szkodnika szczypior staje się szary, ulega deformacji, żółknie i zasycha. Skupiska osobników dorosłych i larw najczęściej występują w pochwie liścia, wysysając z niego soki. Po stwierdzeniu obecności tych owadów na roślinach, konieczne jest wykonanie 2-, lub 3-krotnego zabiegu opryskiwania w odstępie 7 dni. W walce z tym szkodnikiem istotne jest również niszczenie resztek pożniwnych, głęboka orka, a w okresie wegetacyjnym zwalczanie chwastów przez cały okres wzrostu roślin.

Na plantacjach ogórków, wiciornastki pojawiają się na liściach, pędach, pąkach kwiatowych, kwiatach i owocach. Na liściach pojawiają się żółte plamki, a przy dużym nasileniu dochodzi do opadania pąków kwiatowych i młodych owoców. W profilaktyce i zwalczaniu efekty daje usuwanie i niszczenie resztek pożniwnych. W zabiegach interwencyjnych powinno się stosować środki ochrony roślin. W miarę możliwości nie zaleca się sadzenia ogórków w sąsiedztwie pora, cebuli i kapusty, ponieważ rośliny te należą do podstawowych roślin żywicielskich wiciornastków.

Na plantacjach warzyw kapustnych największe szkody dotykają odmian wczesnych i późnych kapusty głowiastej białej. Początkowo, larwy i osobniki dorosłe żerują na liściach zewnętrznych główki, z czasem przemieszczając się do jej wnętrza. Na liściach zewnętrznych pojawiają się drobne, jasnobeżowe plamy, natomiast na liściach wewnętrznych – drobne jasne brodawki. Niszczenie resztek roślinnych po zbiorze, wykonanie zimowej orki i zachowanie izolacji przestrzennej od cebuli i porów ogranicza występowanie szkodnika. W razie potrzeby zaleca się oprysk środkami ochrony roślin (dwa zabiegi, co 7 dni).

 

Oprac. Joanna Radziewicz

 

Mały szkodnik – wielki problem / Barbara H. Łobanowska

(Warzywa 2012 nr 9, s.III-IV)

 

Bardzo dużym zagrożeniem dla upraw truskawki jest roztocz truskawkowiec, którego  źródłem są najczęściej porażone sadzonki, pozyskiwane z własnych, owocujących plantacji. Niektórzy producenci zawracają jednak uwagę na obecność tego szkodnika także w kwalifikowanym materiale szkółkarskim. Ze względu na jego wielkość (około 0,2 mm) nie sposób go zauważyć. Zarówno dorosłe osobniki jak i larwy, żerują na najmłodszych liściach truskawki. Uszkodzone rośliny są znacznie mniejsze od zdrowych, przy czym ich najstarsze liście mogą mieć normalny wygląd, podczas gdy te najmłodsze są wyraźnie mniejsze, pomarszczone i przebarwione. Część pąków kwiatowych i kwiatów brązowieje i zasycha, a ze słabiej uszkodzonych rozwijają się drobne, twarde i kwaśne owoce. W okresie od kwietnia do początku września roztocz rozwija od 3 do 5 pokoleń.

Zwalczanie roztocza truskawkowca jest trudne, kosztowne i nie zawsze przynosi oczekiwany rezultat. Jest to spowodowane obecnością tego szkodnika w miejscach trudno dostępnych podczas oprysków. Najlepszym rozwiązaniem jest zakładanie plantacji ze sprawdzonych i wolnych od szkodnika sadzonek oraz skrócenie uprawy do 2-3 zbiorów. Jednak w ostatnim czasie brakuje skutecznych środków dozwolonych do zwalczania roztocza, co skutkuje słabą jakością materiału szkółkarskiego.

Chcąc utrzymać ciągłość owocowania, producenci decydują się na pozostawienie starszych plantacji na kolejny sezon. Te uprawy powinny być jednak poddane szczegółowej lustracji i ochronie, natomiast w przypadku plantacji silnie uszkodzonych należy poddać je całkowitej likwidacji.

Warto podkreślić, że na plantacjach matecznych, od wiosny do końca sierpnia, konieczna jest profilaktyczna ochrona. Ponadto, przy zwalczaniu roztocza truskawkowca ważne jest zastosowanie opryskiwacza z dodatkowym strumieniem powietrza. Zaleca się stosować taką ilość cieczy użytkowej, by pokryć nią także najmłodsze liście. Przeciwdziałając występowaniu roztocza, eliminuje się jednocześnie przędziorka chmielowca.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

Gdy rzepak zmienia kolor

(Top Agrar Polska 2012 nr 11, s.64-65)

 

Jesienią na liściach rzepaku można zaobserwować zmiany, które bardzo często są oznakami zaburzeń rozwoju. Warto więc dokonać przeglądu plantacji, aby odpowiednio wcześnie podjąć skuteczne działania zapobiegające.

Sucha zgnilizna kapustnych jest najpoważniejszą chorobą zagrażającą uprawom jesiennym. Pojawienie się jej symptomów w listopadzie wiąże się z koniecznością podjęcia właściwych czynności ochronnych wraz ze startem wegetacji.

Szary nalot grzybni po spodniej stronie liści oraz żółty na stronie wierzchniej, może być symptomem występowania mączniaka rzekomego. Choroba jest najbardziej groźna, gdy atakuje młode siewki.

Objawy niedoboru azotu uwidaczniają się poprzez początkowe bladnięcie, a następnie żółknięcie blaszek liściowych. W skrajnych przypadkach liście stają się czerwone. Z kolei fioletowy odcień liści to najczęstszy objaw braku fosforu. Szczególną ostrożność należy zachować, gdy objawy utrzymują się po ustaniu chłodów, a temperatura wzrasta do około 60C.

Marmurkowe przejaśnienia liści mogą być symptomem niedoboru siarki i magnezu. Konieczne jest wtedy odpowiednie nawożenie preparatami zawierającymi brakujące składniki. Natomiast, jeśli objawom towarzyszą dziurki w liściach, można się spodziewać, że jest to efekt żerowania szkodników. W tej sytuacji nawożenie nie jest potrzebne.

Suche i prześwitujące plamy, bez widocznych skupisk owocników grzybów, mogą być spowodowane fitotoksycznym działaniem nawozów.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

 

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter