Kukurydza – wybór odmiany
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości rolnicze
Korzystne ceny i wysokie plony kukurydzy o niskiej wilgotności ziarna w minionym sezonie znacznie wpłynęły na zwiększenie zainteresowania kukurydzą ze strony producentów w naszym kraju. Wydaje się, że areał uprawy kukurydzy w Polsce wzrośnie kolejny rok z rzędu. Widać to po zainteresowaniu rolników materiałem siewnym już na początku sezonu sprzedażowego. Rynek kukurydzy jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się rynków rolniczych. Wpływ na to ma wszechstronność zastosowania kukurydzy. Produktywność kukurydzy jest niepodważalna, a zważywszy dodatkowo, że jest to uprawa jara, która często zastępuje uprawy ozime po wymarznięciu, to nie dziwi fakt, że powierzchnia jej uprawy w Polsce przekroczyła w sezonie 2012 - 1 milion ha.
Zastosowanie paszowe pozostaje najważniejszym kierunkiem uprawy kukurydzy. Bez niego trudno wyobrazić sobie intensywny chów drobiu czy trzody chlewnej. Także hodowcy bydła mlecznego i opasowego nie mogą obejść się bez wysokoenergetycznej paszy, jaką jest kiszonka z całych roślin kukurydzy. Zapewnia ona wysoką produkcyjność mleka i mięsa. Można przypuszczać, że powierzchnia areału uprawy kukurydzy przeznaczonej na kiszonkę, będzie rosła wraz ze wzrostem wykorzystania tego surowca do produkcji bioenergii – biogazu.
Ziarno kukurydzy jest podstawowym surowcem wykorzystywanym w produkcji bioetanolu (spirytusu). Dynamicznie rośnie wykorzystanie kukurydzy na cele spożywcze. Mąka, kaszka, a także skrobia kukurydziana wchodzą w skład wielu produktów spotykanych na półkach sklepowych: dania gotowe (płatki kukurydziane), produkty mleczarskie, odżywki dla dzieci, słodycze, napoje, pieczywo itd.
Kukurydza jest gatunkiem nie przysparzającym zbyt wielu problemów w uprawie. W odróżnieniu od większości innych upraw, nie stosujemy w kukurydzy zabiegów fungicydowych ani insektycydowych. Znane nam agrofagi nie wyrządzają w tej uprawie zbyt wielu szkód. Jedynym wyjątkiem jest tu omacnica prosowianka, której wzmożona szkodliwość zaznacza się zwłaszcza w latach z wysokimi temperaturami w rejonach Polski o najcieplejszym klimacie (południowy wschód i południowy zachód). Jednak jej szkodliwość można znacznie ograniczyć zabiegami agrotechnicznym, a zwłaszcza głębokim zaorywaniem resztek pożniwnych kukurydzy na jesieni. Szkodnik zidentyfikowany w Polsce kilka lat temu – stonka kukurydziana (Diabrotica), występuje sporadycznie, a w każdym razie poniżej progów uznania jej za szkodnika kwarantannowego w jakimkolwiek rejonie kraju. W tym przypadku szkodliwość można niemal całkowicie eliminować stosując zmianowanie w uprawie kukurydzy i roślin żywicielskich dla larw szkodnika.
W szerszym kontekście uprawie kukurydzy zagrażają niekorzystne warunki pogodowe – w tym głównie okresowe susze, które są głównym czynnikiem limitującym plon wszystkich upraw, nie tylko kukurydzy. Oczywiście najważniejszym aspektem jest ekonomia. Opłacalność uprawy to kolejny czynnik, na który nie mamy wpływu. Polska jest częścią globalnego rynku, na którym cena za ziarno kukurydzy jest dyktowana przez relację popytu do podaży w obrębie całej Europy, a nawet świata. Warunki klimatyczne naszego kraju nie są tak sprzyjające dla kukurydzy, jak te na południu kontynentu. Rozmieszczenie upraw kukurydzy na terenie naszego kraju z uwagi na uwarunkowania przyrodnicze jest bardzo zróżnicowane. W południowo-wschodniej i południowo-zachodniej części Polski można uprawiać kukurydzę na wszystkie kierunki użytkowania, a poprzez dobór odmian o różnej wczesności możliwe jest wydłużenie optymalnego terminu zbioru. Mniej pewne dojrzewanie i mniejszy zakres użytkowania ma miejsce w rejonie środkowym. Natomiast na północy i w regionie podgórskim wysoką jakość plonu w użytkowaniu na kiszonkę dają odmiany wczesne i średniowczesne.
Rynek odmian kukurydzy staje się coraz bardziej techniczny. Odmiany różnią się już nie tylko wczesnością, czyli liczbą FAO (jest to liczba zawierająca się w przedziale od 100 do 1000. Im ta liczba jest mniejsza, tym odmiana jest wcześniejsza), ale także preferowanym kierunkiem użytkowania. Stąd, coraz częściej spotykane są odmiany rekomendowane tylko do użytkowania ziarnowego, kiszonkowego, ale także na biogaz czy cele przemiałowe. Nigdy nie udaje się połączyć wszystkich tych zalet w jednej odmianie. W Polsce 60 proc. zasiewów kukurydzy przeznaczone jest na kiszonkę. Z roku na rok rośnie jednak znaczenie kukurydzy ziarnowej. Ten segment rynku jest najbardziej konkurencyjny, ale dzięki temu postęp jest tu najszybszy i najbardziej zauważalny. Na podstawie danych z wyników doświadczeń rejestrowych COBORU w ostatnim piętnastoleciu, szacuje się, że średnioroczny przyrost plonu ziarna w doświadczeniach wyniósł 0,73dt/ha przy wilgotności ziarna niższej co rok o średnio 0,23 proc. Dlatego tylko dobre hodowle rejestrują regularnie w Polsce nowe odmiany kukurydzy .
W sezonie 2011 i 2012 dobrze sprawdziły się odmiany, które są zarejestrowane w Polsce i dostępne na rynku od kilku lat. Chętnie wybierane przez wielu rolników są odmiany o sprawdzonej reputacji takie jak: Veritis czy ES Makila. Kolejną rekomendacją są odmiany wczesne, które gwarantują bezpieczny zbiór niezależnie od przebiegu pogody w okresie wegetacyjnym. Na szczególną uwagę zasługuje jedna z wcześniejszych odmian w polskim rejestrze – ES Zizou.
Pierwsza grupa – to odmiany, które potwierdziły już swoją wartość gospodarczą oraz przydatność do wybranego kierunku użytkowania w różnych warunkach polowych oraz w różnych pogodowo latach. Odmiany wczesne ubezpieczają plon pod względem wilgotności zbieranego ziarna, a także umożliwiają siew zbóż ozimych po wrześniowym zbiorze kukurydzy. Wszystkie wymienione mieszańce kukurydzy to odmiany o sprawdzonej wartości gospodarczej, które były badane w urzędowych badaniach rejestrowych i porejestrowych przez instytucję do tego powołaną - COBORU. Można je więc, bez wątpienia, polecać do uprawy na rodzimym rynku. Ponieważ rynek kukurydzy jest bardzo zróżnicowany warto, aby producenci dobrali najlepsze odmiany dla swoich potrzeb. Wybierając odmiany, które są zarejestrowane w naszym kraju, mamy pewność, że sito selekcyjne było bardzo gęste, a na rynek trafiają naprawdę odmiany sprawdzone.
Błażej Springer
Informacja prasowa marzec 2013
Agencja Prasowa Jatrejon