Rynki rolne

Cebulowa (r)ewolucja / Paweł Kraciński

(Warzywa i Owoce Miękkie 2016 nr 7, s. 10-12)

Rynek cebuli ulega stopniowym zmianom. Pojawiają się modyfikacje w technologii produkcji, a także przechowalnictwie i organizacji sprzedaży. Średnie zbiory tego warzywa w Polsce w latach 2013-2015 wyniosły 587 tys. ton rocznie i były o 20 proc. niższe niż w latach 2004-2006. Wynika to ze zmniejszenia areału zasiewów. W latach 2013-2015 powierzchnia upraw wyniosła 23 tys. ha, podczas gdy w latach 2004-2006 była o 26 proc. wyższa i wyniosła 162 tys. ha.

Uprawa cebuli wymaga odpowiedniej jakości gleby. Najlepszymi stanowiskami są takie, na których płytko zalegają wody gruntowe. Dobrymi obszarami upraw są Kujawy i Wielkopolska.

Aby z powodzeniem uprawiać cebulę należy mieć własne ujęcia wód. Ważna jest również specjalizacja i dobra znajomość technik ochronnych. Opłacalność produkcji zależy od ceny, plonu i poniesionych kosztów. Badania i szacunki ODR oraz ZEO IERiGŻ – PIB wskazują, że średnie koszty bezpośrednio ponoszone na uprawę mieszczą się w przedziale od 6 do 10 tys. zł/ha. Koszty pośrednie mogą dochodzić nawet do 70 proc. kosztów bezpośrednich. Plony podawane przez GUS wahają się w przedziale 20-30 ton/ha i mają tendencję rosnącą. Ceny są uzależnione od sezonu, przy czym 0,70 zł/kg gwarantuje w normalnych latach opłacalność.

 

Poziom eksportu cebuli w latach 2004-2006 wyniósł 22 proc. zbiorów, a w latach 2013-2015 – 20 proc. Największym polskim odbiorcom jest Wielka Brytania i Holandia, wcześniej także Rosja. Poziom importu wykazuje tendencję wzrostową. Najwięcej cebuli sprowadzanej do naszego kraju pochodzi z Holandii i Niemiec.

Uprawa cebuli staje się opłacalna jeśli dysponujemy odpowiednimi glebami, dobrym systemem nawodnień i posiadamy partnerów handlowych, którym możemy zaoferować dobry jakościowo towar. Bardzo ważne jest zapewnienie właściwych warunków magazynowania. Można jednoczyć się w grupach producenckich i działać wspólnie. Dobrze jest też ograniczyć do minimum liczbę pośredników.

Oprac. Joanna Radziewicz

 

Ekohandel w Polsce / Marta Szyperek

 (Warzywa i Owoce Miękkie 2016 nr 7, s. 43)

Rynek żywności ekologicznej w Polsce rośnie z roku na rok. W 2015 roku wartość sprzedaży wyniosła 770-800 mln zł. W tym sezonie może być jeszcze wyższa i osiągnąć poziom 1 mld zł.

W 2014 roku sprzedaż produktów ekologicznych była najwyższa w Niemczech (7910 mln euro), we Włoszech (2145 mln euro), w Polsce (120 mln euro) i w Czechach (77 mln euro). Udział ekoproduktów w sektorze spożywczym jest najwyższy w Danii (7,6 proc.). Przeciętny mieszkaniec tego kraju wydaje na ekożywność średnio 262 euro rocznie, podczas gdy obywatel Niemiec przeznacza na ten cel 96,6 euro, Czech – 7 euro, a Polak 3,1 euro.

Na dynamiczny rozwój tej branży w Polsce wpływa szeroka i skuteczna dystrybucja produktów. Aktualnie na rynku funkcjonuje około 81 hurtowni, 300 firm zajmujących się dystrybucją, ponad 800 niezależnych sklepów ekologicznych.

Według danych GfK Polonia największą rolę w tym sektorze rynku odgrywają hipermarkety (53 proc.), dyskonty (26 proc.), sieci delikatesów (23 proc.) i sklepy specjalistyczne (17 proc.). W 2016 roku liderem wśród sklepów specjalistycznych jest Organic Farma Zdrowia (36 sklepów), Makro Sklep (10 sklepów), Żółty Cesarz (7 sklepów), Bacówka Towary Tradycyjne (6 sklepów). Do dużych placówek oferujących ekoprodukty należy Rossmann, Carrefour, Tesco, Stokrotka, Intermarche.

 Prawie 50 proc. konsumentów kupuje żywność ekologiczną, przede wszystkim ze względu na jej aspekty zdrowotne i bezpieczeństwo dla środowiska naturalnego.

Branża produktów ekologicznych w Polsce będzie co roku notowała wzrost sprzedaży oraz zmniejszenie różnic cen produktów konwencjonalnych i ekologicznych. W bieżącym roku klienci kupowali najchętniej świeże owoce i warzywa, nabiał, produkty zbożowe, żywność dla dzieci, przekąski i żywność funkcjonalną. Podejmując decyzje o zakupie kierowali się przede wszystkim jakością, zdrowotnością, rodzimą produkcją, atrakcyjnym wyglądem, przyjemnym zapachem.

Do najważniejszych trendów w branży należą produkty wegetariańskie, prozdrowotne, bez glutenu, wolne od alergenów i dla dzieci.

Oprac. Joanna Radziewicz

 

Światowy rynek rzepaku / Milda Kraużlis

(Poradnik Plantatora Buraka Cukrowego 2016 nr 3, s. 12-13)

Największym producentem rzepaku jest UE ze zbiorami na poziomie 20-24 mln ton. Pod uprawę przeznacza się tu 6,5 mln ha, a średni plon wynosi 3,3 t/ha. Wśród krajów unijnych prym wiodą Francja, Niemcy, Wielka Brytania i Polska.

Ważnym producentem i największym eksporterem nasion jest Kanada, która ma 60 proc. udziału w światowym handlu. Istotne miejsce zajmują też Chiny i Indie, ale całość zbiorów jest zużywana na rynku wewnętrznym..

W handlu rzepakiem liderami są Kanada i Australia. Ważnym partnerem handlowym UE, w tym Polski jest Ukraina, która zbiera rocznie od 1,3 do 2,4 mln ton tego zboża. Do największych importerów rzepaku można zaliczyć kraje UE (około 3 mln ton) i Chiny (około 4 mln ton).

Zbliżające się zbiory rzepaku na poziomie światowym powinny być podobne do wolumenu poprzedniego sezonu. W UE większość analityków prognozuje zbiory niższe niż w roku poprzednim. W sezonie 2016/2017 UE będzie musiała sprowadzić około 3,5 mln ton , aby uzupełnić swój bilans.

Ceny rzepaku reagują nie tylko na czynniki podażowo-popytowe, ale także na sytuację w kompleksie sojowym. Ponieważ połowa unijnej produkcji zużywana jest w sektorze biopaliw, decydująca jest również sytuacja na rynku olei roślinnych i ropy naftowej.

 

Oprac. Joanna Radziewicz

 

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter