Uprawa i nawożenie roślin

Deficytowy bor / Jacek Daleszyński

(Top Agrar Polska 2018 nr 2, s. 98-100)

Bor należy do mikroelementów, które koniecznie należy uwzględnić w planie nawożenia. Jest on gorzej dostępny na glebach świeżo zwapnowanych, a także o dużej zawartości próchnicy. Aby rośliny mogły go pobierać należy zadbać o odpowiedni poziom pH (5,5 – 6,5).

Badania przeprowadzone przez stacje chemiczno-rolnicze wykazały, że bilans boru w polskich glebach jest ujemny. Roczne niedobory tego składnika kształtują się na poziomie 400-500 g/ha.

Bor odpowiada w roślinach za szereg funkcji, m.in.: przyrost tkanek i podział komórek podczas wzrostu, udział w tworzeniu ligniny, wpływ na prawidłową budowę ścian komórkowych, udział w tzw. cyklu kwasu szkimowego, udział w regulacji procesu kwitnienia, wpływ na energię i zdolność kiełkowania nasion, zwiększenie wykorzystania azotu, fosforu, potasu i magnezu oraz poprawa mrozoodporności roślin.

Objawy niedoboru boru są widoczne w pierwszej kolejności na młodych organach, w postaci nieprawidłowego wzrostu wierzchołków liści czy pędów. Pogłębiające się braki tego składnika to biało-żółte przebarwienia na liściach, a następnie ich łamliwość. W dalszej kolejności pojawiają się nekrozy wcześniej anormalnie przyrastających organów. Podczas niedoborów boru zniekształceniom ulegają też kwiatostany i korzenie spichrzowe. W przypadku zbóż rośliny są bardziej podatne na wyleganie i choroby grzybowe.

Najlepszym sposobem na walkę z niedoborami tego składnika jest regularne nawożenie. Powinien być on dostarczany razem z obornikiem w ilości około 150 g  w 30 t nawozu. Innym rozwiązaniem jest zastosowanie doglebowe przed siewem odpowiedniego nawozu oraz nawożenie dolistne.

W przypadku zbóż całkowita wiosenna dawka boru powinna wynieść 150 g/ha, w rzepaku – 400-500 g/ha, natomiast w burakach 300-400 g/ha.

Oprac. Joanna Radziewicz

Kiwano / Edyta Kąkol

(Działkowiec 2018 nr 4, s. 50)

oC, a, w optymalnej dla siebie, temperaturze powyżej 20oC jej pędy są w tanie przyrastać nawet do 20 cm na dobę.

Rozmnażanie - tylko z rozsady. Nasiona sieje się pod koniec kwietnia do doniczek o średnicy 12 cm. Kiełkowanie najlepiej przebiega jeśli temperatura w dzień będzie wynosić 21-25oC, a w nocy 17-21oC.  Kiwano lubi stanowiska słoneczne, ciepłe i osłonięte od wiatru; najlepsza jest żyzna, próchniczna, przepuszczalna i szybko nagrzewająca się ziemia.

Istotne w uprawie rośliny jest utrzymanie odpowiedniej wilgotności gleby w pierwszych dniach po posadzeniu oraz w okresie kwitnienia. W późniejszym okresie kiwano dobrze znosi okresowe przesuszenie gleby. Z czasem kilkumetrowe pędy będą wymagały podpór.

Kwitnienie kiwano przypada na koniec lipca, do początku sierpnia. Latem, owoce osiągają do 15 cm wielkości i masę do 400 g. Z jednej rośliny zbieramy od kilku do kilkunastu owoców. Zbiera się owoce wyrośnięte, ale jeszcze zielone. Warto zbierać w rękawiczkach, ponieważ kiwano są kolczaste.

Zbiór należy zakończyć przed pierwszymi przymrozkami. Kiwano w temperaturze pokojowej zachowuje świeżość nawet do 6 miesięcy. Z dojrzałych owoców warto zabezpieczyć materiał siewny na nowy sezon – jeden owoc to około 500 sztuk nasion.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Zasmakują każdemu! Rzodkwie i rzodkiewki

(Mój Piękny Ogród 2018 nr 3, s. 48-51)

0 C, natomiast rzodkiew potrzebuje co najmniej 120 C. Nasiona sadzi się rzędowo w płytkich rowkach lub pojedynczo, „wciskając” je w podłoże (w przypadku mniejszych upraw). Ważne jest by nie znalazły się głębiej niż 1 cm pod powierzchnią gleby, ponieważ skutkuje to małymi i wydłużonymi bulwami.

Nasiona rzodkwi wysiewa się głębiej (2-3 cm). Dobrze wyrośnięte, kształtne, korzenie uzyskuje się tylko uprawiając je w głęboko spulchnionej, próchniczo-piaszczystej glebie.

Susza sprawia, że owoce niektórych odmian są zbyt ostre w smaku, twarde i zdrewniałe. Najlepszym sposobem na uzyskanie dobrego jakościowo plonu jest wzbogacenie gleby (przed siewem) kompostem oraz dodatkowo podsypywanie roślin kurzakiem i trocinami.  Rośliny ponownie powinny być zasilone na początku okresu najsilniejszego wzrostu.

Wiosenne i wczesnoletnie odmiany można sadzić już pod koniec marca, natomiast odmiany jesienne - w  czerwcu.

Rzodkiewki są dostępne w dziesiątkach odmian kolorystycznych (białe, czerwone, biało-czerwone, żółte, fioletowe).

Oprac. Joanna Radziewicz

Retro warzywa / Katarzyna Bychowiec

(Działkowiec 2018 nr 4, s. 46-47)

Pasternak nazywany czasem białą marchwią, ze względu na niewielkie wymagania klimatyczno-glebowe, dobrze rośnie w warunkach Polski. Uprawiany jest z siewu nasion do gruntu od połowy marca do połowy kwietnia. Ze względu na długi okres kiełkowania warto zastosować wsiewkę z nasion szybko kiełkujących, np. rzodkiewki. Przy pielęgnacji pasternaku warto zakładać rękawiczki, bowiem jego liście mogą wywołać reakcję fotoalergiczną. Warzywa zawierają duże ilości cukrów, błonnika, soli mineralnych, tj. wapń, żelazo, fosfor, a także witaminy: C, B1, B2 oraz śladowe ilości karotenu.

Skorzonera to doskonale warzywo uprawiane z siewu bezpośrednio do gruntu na przełomie kwietnia i maja. Nasiona siejemy na głębokość 1-3 cm, w rzędy co 30-45 cm. Korzenie wykopuje się jesienią. Na 2-3 dni przed zbiorem glebę należy dobrze nawodnić,  co ułatwi zbiór. Warzywo zawiera ponad 10% cukrów w 100 g świeżych korzeni, jest  bogate w sole mineralne tj. potas, sód, wapń, fosfor, magnez i żelazo, witaminy. Skorzonera zaliczana jest do żywności dietetycznej i leczniczej (przy schorzeniach przewodu pokarmowego).

Salsefię uprawia się z siewu wprost do gruntu wysiewając nasiona na głębokość 1-3 cm w połowie kwietnia, w rzędy co 30 cm. Po wschodach, rośliny w fazie kilku liści przerywamy, zostawiając siewki co 5-8 cm. Podczas suszy nie można zapomnieć o podlewaniu, ponieważ korzenie staną się łykowate. Korzenie tego warzywa zawierają w 100 g świeżej masy 12-16% węglowodanów, są cennym źródłem soli mineralnych oraz witamin A, C, B1, B2, PP.

Oprac. Aleksandra Szymańska

Gibereliny / Iwona Szot

(Sad Nowoczesny 2018 nr 3, s. 18-20)

Wczesną wiosną, w celu poprawy odżywienia rozwijających się pąków kwiatowych, warto wykonać zabieg stymulujący wzrost i masę liści. Gibereliny są również skuteczne w przypadku uszkodzenia młodych liści.

Dla dobrego zawiązywania owoców bardzo ważna jest obecność wysokiej jakości pąków kwiatowych, które tworzą się w sezonie poprzedzającym  kwitnienie, jak również warunki panujące w sezonie ich owocowania.

O dobrym zawiązaniu owoców decyduje właściwy proces zapylenia kwiatów, który zależy od prawidłowego przebiegu rozwoju zalążka, a także od długości okresu żywotności komórki jajowej po rozwinięciu się kwiatu, siły kiełkowania, żywotności i zdolności ziaren pyłku zapylacza do zapylenia kwiatów rośliny matecznej.

Obecność giberelin w kwiatach zapewnia żywotność pyłku oraz wpływa na gwałtowny wzrost łagiewki pyłkowej. Z doświadczeń belgijskich wynika, że można je wykorzystać do poprawy zawiązania owoców jabłoni, gruszy i czereśni na drzewach o małej ilości pąków kwiatowych. Pierwszy zabieg gibereliną GA4+7, wykonuje się na początku kwitnienia.

Badacze amerykańscy wskazują na możliwość poprawy wielkości owoców drzew pestkowych przez regulowanie wielkości plonów przez aplikację giberelin w sezonie poprzedzającym  owocowanie.

W wielu regionach uprawy jabłoni są uszkadzane przez przymrozki występujące podczas kwitnienia, które uszkadzają istotne części kwiatów (słupek, zalążnię), podczas gdy inne, jak dno kwiatowe, pozostają żywe. Te nie w pełni wartościowe kwiaty mogą przekształcić się w owoce, gdy zastosuje się hormony. Jest to możliwe dzięki zjawisku partenokarpii, które polega na powstawaniu owoców bez żywotnych nasion. Pomimo pozytywnych doświadczeń nad zastosowaniem giberelin trudno podać jednoznacznie metody ich użycia w przypadku uszkodzenia kwiatów przez przymrozki. Poszczególne odmiany różnią się reakcją na zastosowane egzogennie gibereliny. Ponadto zbyt wysoka dawka może hamować zakładanie pędów kwiatowych na przyszły rok.

Oprac. Joanna Radziewicz

Bobowate drobnonasienne popularne i mniej znane / Grażyna Mikołajewska

(Wieś Kujawsko-Pomorska 2018 nr 3, s. 16-18)

Koniczyna łąkowa (czerwona) – można z niej uzyskać bardzo wartościową paszę. Dobrze rośnie na glebach klasy bonitacyjnej co najmniej IVa, zwięzłych o odczynie zbliżonym do obojętnego lub lekko kwaśnym. W warunkach naszego kraju dobrze zimuje, a plon jest uzależniony od ilości opadów atmosferycznych. Koniczyna zawiera duże ilość białka i składników mineralnych, jak: wapń, potas, fosfor i magnez. Jej uprawa wpływa korzystnie na kondycję gleby. Powinna być wysiewana wraz z rośliną ochronną. Optymalny termin siewu przypada na I i II dekadę kwietnia. Nawożenie w pierwszym roku jest takie samo jak dla zbóż. W drugim roku stosuje się wiosenne nawożenie fosforem.

Lucerna – jest bardzo wartościową paszą dla zwierząt gospodarskich. Zaleca się, aby siew na nasiona był siewem czystym. Lucerna ma dość duże wymagania glebowe, preferuje gleby żyzne i średnio żyzne, nie toleruje stanowisk zalewowych i o wysokim poziomie wód gruntowych. Na stanowiskach słabszych zaleca się wysiew lucerny wraz z kupkówką pospolitą (50 proc na 50 proc.). Na glebach żyznych pewną niedogodnością może być spadek plonowania, w latach o dużej sumie opadów. W celu poprawy wierności plonowania warto wysiewać ją z trawami, takimi jak życica trwała i mieszańcowa i tymotka łąkowa. Dobrym przedplonem dla lucerny siewnej są rośliny okopowe nawożone obornikiem. Nie powinna być uprawiana bezpośrednio po sobie. Dobrze by przerwa w zmianowaniu wynosiła 2-3 lata. Wśród zabiegów nawozowych wymienia się: ewentualne wapnowanie i uzupełnienie zasobności gleby w fosfor (jesienią poprzedzającą siew), nawożenie potasem i azotem (jesienią). Termin siewu lucerny przypada na drugą połowę kwietnia.

Koniczyna biała – jest wykorzystywana jako roślina pastewna. Preferuje gleby średnio żyzne, bogate w azot, nie lubi stanowisk zacienionych. Roślina wykazuje właściwości lecznicze, kwiaty są składnikiem mieszanek ziołowych stosowanych przeciwreumatycznie i przeciwartretycznie. Zawiera duże ilości białka i bardzo długo zachowuje mięsistość. Nie nadaje się do uprawy jako samodzielna roślina pastewna, bywa natomiast podsiewana w zbożach na poplon i w mieszankach na użytkach zielonych. Należy do roślin miododajnych.

Komonica zwyczajna (rożkowa) – siewu tej rośliny dokonuje się wczesną wiosną w zboża lub na początku lata, po wcześnie zebranym przedplonie. Potencjał tej rośliny tkwi w bardzo dużej trwałości. Największa wydajność przypada w 3-4 roku po siewie. Charakteryzuje się dobrą wartością pokarmową, pod względem zawartości białka dorównuje koniczynie łąkowej. Kwiaty komornicy zawierają kwas pruski, więc nie zaleca się  skarmiania zielonki w pełni kwitnienia.

Wyka kosmata – jest rośliną zimującą. Najczęściej można ją spotkać w mieszance z żytem ozimym.

Wyka siewna – to roślina jara, w większości przypadków wysiewana z  owsem. Wymaga gleb nieco lepszych niż wyka kosmata. Gatunek ten można wysiewać w siewie czystym. Termin zbioru mieszanki na zielonkę przypada na fazę od kwitnienia wyki do fazy tzw. płaskiego strąka.

Seradela – dobrze rośnie na słabych glebach, dobrze znosi zakwaszenie, nie toleruje gleb wapiennych i podmokłych. Ma dość duże wymagania wodne. Młode rośliny wytrzymują spadki temperatur do -50 C. Roślinę można uprawiać w siewie czystym, jako poplon ścierniskowy, lub w mieszankach międzyplonów ścierniskowych.

Lędźwian – toleruje gleby słabe i suche. Może być uprawiany w siewie czystym na nasiona lub zielonkę oraz w mieszankach.

Esparceta siewna – to roślina miododajna, uprawiana też jako roślina pastewna na paszę dla bydła. Wykazuje się dobrą strawnością, jest bogata w białko i witaminy. Jest odporna na suszę i wymarzanie. Wymaga stanowisk słonecznych. Najlepiej rośnie na glebach wapiennych, ale może być uprawiana także na glebach ubogich suchych. Wykorzystywana jest w mieszankach z trawami, aby zapobiec erozji gleby oraz do zagospodarowania tzw. terenów trudnych. Jest dobrym przedplonem dla zbóż jarych oraz poplonem po zbożach i roślinach okopowych.

Rutwica lekarska – dobrze rośnie na stanowiskach ciepłych, nasłonecznionych i wilgotnych. Jest rośliną mrozoodporną, chociaż nie toleruje nagłych zmian pogodowych. Od wieków jest stosowana w terapii cukrzycowej i zaburzonej gospodarki węglowodanowej.

Oprac. Joanna Radziewicz

Sit rozpierzchły – nieznane oblicze pospolitej rośliny / Karina Krzciuk

(Aura 2018 nr 2, s. 12-13)

Juncus effusus L.) to pospolita roślina, występująca głównie na dobrze nasłonecznionych i podmokłych terenach. Niektóre osobniki dorastają do wysokości 1,5 m oraz 1,5-3 mm przekroju łodygi. Kłącze znajduje się zwykle na głębokości około 15-30 cm. Kwiatostan, o 2-3 cm długości, stanowi wierzchotka szczytowa. Zielone łodygi situ mają przekrój cylindryczny, są wypełnione gąbczastą tkanką (aerenchymą) i zakończone brązową końcówką.

Aerenchyma umożliwia roślinie przetrwanie na terenach podmokłych i zalanych. Gwarantuje również prawidłową wymianę gazową na glebach słabo przepuszczalnych, mokradłach, czy w warunkach deficytu tlenu w podłożu.       

Sit rozpierzchły był dawniej wykorzystywany jako sznurek. Służył też do wyplatania koszyków, mat. Z łodyg tej rośliny wyrabiano świece.

Ze względu na obecność przeciwutleniaczy sit wykazuje właściwości przeciwwirusowe, antyoksydacyjne, a nawet przeciwnowotworowe. Roślina działa moczopędnie, oczyszczająco i uspakajająco. Można ją stosować podczas bólu gardła, żółtaczki, obrzęków, przy zakażeniu dróg moczowych i w chorobliwym płaczu niemowląt.

Ostatnie badania wykazały, że sit może być wykorzystany w ochronie środowiska, jako biowskaźnik jakości gleby i zawartości arsenu w wodzie. Akumuluje arsen i antymon w korzeniach, wykazuje też zdolność do fitodegradacji materiałów wybuchowych oraz pewne zdolności akumulacji w warunkach naturalnych manganu i srebra. Właściwości te mogą zostać wykorzystane m.in. w  metodach biotechnologicznych, opartych na fitoekstrakcji.

Oprac. Joanna Radziewicz

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to Twitter